John Powell

[qnebra]

Do tego świątecznego speciala też ma muzykę Powell?

Nie, robi to jeden z asystentów.

[Wawrzyniec]

No łyknąłem tego FYCa, niemal jota w jotę to samo co na albumie, tylko inaczej pocięte (na albumie niektóre kawałki są splecione w zgrabne suitki) i w chronologicznej kolejności, czasem pomijalnie zmieniony aranż. Dodatkowego materiału jest raptem 2 minuty i nic specjalnie one nie wnoszą. Ale geniuszu i tak zawsze posłuchać fajnie.

To tym bardziej można pochwalić za wydanie. Chociaż wątpię, aby Powella do nagród nominowali skoro już przy świetnej dwójce nie miał nominacji.
Na szczęście są jeszcze FilmMuzy.

[lis23]

Akurat na razie, trzeci "Smok" to najlepszy score roku.

[Radek]

+1

[DanielosVK]

Bez wątpienia score roku na ten moment, ale czy to Akademię obchodzi...

[Wawrzyniec]

W sumie rok zbliża się ku końcowi i sam myślę jakie prace były w nim najlepsze. I w sumie rzeczywiście może to być trzeci Smok.
Nowy rok też Powell rozpocznie z nową pracą y czyżby znowu najlepszą?
Trochę tylko szkoda, że jeżeli chodzi o popularność, box-office i krytyków to różnie ze score'ami Powella bywa i na razie starczyło na jedną nominację do Oscara.

[Wojteł]

Zastanawiam się, czy inny Johnneł będzie miał szansę machnąć godnego pretendenta do miana score'u roku, ale biorąc pod uwagę, jakim clusterfuckiem i produkcyjnym koszmarkiem ponoć są nowe SW, to Powell chyba może czuć się dość pewnie

[qnebra]

Zastanawiam się, czy inny Johnneł będzie miał szansę machnąć godnego pretendenta do miana score'u roku, ale biorąc pod uwagę, jakim clusterfuckiem i produkcyjnym koszmarkiem ponoć są nowe SW, to Powell chyba może czuć się dość pewnie

Ten inny Dżoneł dostanie noma automatycznie, za nazwisko i za film.

[Wawrzyniec]

Oba Dżony się i tak dobrze rozumieją, gdyż oboje pracowali dla Disney Lucasfilm. Przemontowywanie, produkcyjne koszmary itd. są im znane.

[lis23]

Zapomniałem, że Powell, obok "Solo" robił też dla Disneya "Bolta", kiedyś płyta była za dyszkę w Empiku ale ją przegapiłem.
Z Powellem jest taki problem, że On robi muzykę do małej ilości filmów, więc nie jest tak rozpoznawalnym i rozchwytywanym kompozytorem, jak np. Giacchino.

Jeśli już mowa o Williamsie to jestem ciekaw, jak On połączy te wszystkie tematy z całej Sagi?

Spoiler:

Ponoć mają się pojawić wszystkie duchy bohaterów, czyli będzie Qui - Gon, Obi - Van, Luke, Leia, Yoda, Anakin + jeszcze Palpi

[Wojteł]

Kurwa Lisu, ale takie rzeczy dawaj w spoiler, nawet jak to plotki. To nie jest pierwszy raz, jak takie coś robisz.

[Wawrzyniec]

Nie wspominając, że akurat te postacie nie mają nic wspólnego z filmografią Johna Powella. No chyba, że może jest ich fanem, albo Hans był jego Darthem Sidiousem i dawał mu additionale do robienia mówiąc przy tym "Dew It!"

[Wawrzyniec]

Jestę medium.

Parę postów wyżej pisałem o Johnie Powellu i Johnie Williamsie i co się dzieję chwilę później? John Powell wrzuca na swojego Instagrama i Facebooka takie zdjęcie z sesji nagraniowej "The Call of the Wild":

[lis23]

Sorki, jakoś mi wyleciało z głowy, żeby to oznaczyć jako spoiler ...
Są to plotki, krążące po sieci od kilku miesięcy, jest już nawet cała fabuła na Gg ale już nic nie będę pisał

[Adam]

Parę postów wyżej pisałem o Johnie Powellu i Johnie Williamsie i co się dzieję chwilę później? John Powell wrzuca na swojego Instagrama i Facebooka takie zdjęcie z sesji nagraniowej "The Call of the Wild":

ja bym nie wrzucał, bo to oznacza, że Williams po nim poprawia