Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#256 Post autor: Adam » pn maja 14, 2012 17:09 pm

to wszystko to jest pikuś przy końcu roku 2013 gdy czeka nas premiera ZULU z muzą Olka :!: jeszcze za wczas by temat zakładać ale już nie mogę się doczekać 8)
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#257 Post autor: Mefisto » pn maja 14, 2012 17:57 pm

robią remake Zulu? WTF?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#258 Post autor: Adam » pn maja 14, 2012 18:01 pm

Barry powiedział już wszystko w temacie ZULU, ale to nie będzie remake :)
#FUCKVINYL

Templar

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#259 Post autor: Templar » pn maja 14, 2012 20:37 pm

Mefisto pisze:robią remake Zulu? WTF?
http://www.filmweb.pl/film/Zulu-2013-648319

Kryminał na podstawie tej książki:

http://www.amazon.com/Zulu-Caryl-Ferey/dp/1933372885

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#260 Post autor: Marek Łach » pt maja 18, 2012 20:28 pm

Premierę w Cannes miało "Reality" z muzyką Francuza: http://blogs.indiewire.com/theplaylist/ ... t-20120518
The film boasts a handful of gorgeous, long tracking shots (extra points to DoP Marco Onorato) as well as a beautiful score by Alexandre Desplat (who has been very busy, with five movies at Cannes this year featuring his work)
Jeśli dobrze liczę, to Desplat ma w tym roku już 8 filmów.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#261 Post autor: Adam » ndz maja 20, 2012 20:45 pm

no i co z tego skoro 90% ma się nijak do wielkich tytułów z poprzednich lat. w tym roku jedyny duży film to ta animacja dreamworksa w zasadzie. te jakieś francuskie filmiki nie mają szans w żadnych najważniejszych gremiach - uwagi nie zwrócą na nie, tak więc znów Olo będzie najprawdopodobniej nawet bez nominacji do oskara. shame. ale z drugiej strony mocno obniżył loty i tego zaprzeczyć się nie da.
#FUCKVINYL

Templar

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#262 Post autor: Templar » ndz maja 20, 2012 21:53 pm

No rzeczywiście, już od pół roku nie zrobił muzyki do żadnego większego filmu, nie to co Hornery, Zimmery i inni, przez ostatnie pół roku to już pewnie z pińćset dużych produkcji zaliczyli, tylko Olo biedny i robi do jakichś francuskich filmików... :mrgreen:

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#263 Post autor: Marek Łach » ndz maja 20, 2012 23:41 pm

Adam jak zwykle ocenia wszystko poprzez swój jednopłaszczyznowy światopogląd i nie przyjdzie mu do głowy to, że taki Desplat pewnie jest w 100% zadowolony ze swojej tegorocznej filmografii, bo napisał muzykę do 5 (!) filmów, które miały premierę na najbardziej prestiżowym na świecie festiwalu kina artystycznego - kasa kasą, ale niektórym na takich festiwalach jeszcze zależy, więc cały post Adama jest o kant d... potłuc.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#264 Post autor: Paweł Stroiński » ndz maja 20, 2012 23:50 pm

Liczy się, że w Rambo Tyler zwiększył Goldsmithowi orkiestrę bez sensu :mrgreen:

Reszta jest milczeniem 8)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#265 Post autor: Adam » pn maja 21, 2012 08:29 am

"na najbardziej prestiżowym na świecie festiwalu kina artystycznego" jakoś połowa filmów to wielkie produkcje i w niczym to nie przeszkadza. tyle że w nich nie ma nazwiska Desplata - taki mały szkopuł. i nie chodzi tylko o kasę bo dla ludzi jego pokroju i pozycji nie ma to już większego znaczenia. brak dużych filmów i pójście w niszę nie wróży nic dobrego. a wystarczy poczytać opinii największego fanboja Desplata w kraju na tym forum, że każdy kolejny niszowy filmik oferuje zwykłe plumkanie i nic więcej - niestety.
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#266 Post autor: hp_gof » pn maja 21, 2012 11:05 am

Hej, Ty sobie tyłka nie podcieraj moimi słowami, ok? Moje opinie też należy przyjąć z przymrużeniem oka, bo nie miałem okazji dokładnie (jak dotychczas) przesłuchać Rust&Bone, stąd moja umiarkowanie entuzjastyczna opinia. Desplat przyzwyczaił mnie w ostatnich latach do dużych projektów, zobaczyłem, że oferuje w nich coś interesującego, więc naturalne jest to, że chcę więcej. To jest tylko moje pobożne życzenie. Natomiast wszyscy się chyba zgodzą, że Desplat wyrósł mniej więcej z takich filmów, do których w większości komponuje w tym roku, a nie z wysokobudżetowych hitów. Więc nie jest to spadek formy, tylko powrót do korzeni :D A to, że ta muzyka jest mało przystępna po jednym przesłuchaniu, to już trudno. Tym, którzy lecą wyłącznie na komerchę najwyraźniej się nie spodoba.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#267 Post autor: Adam » pn maja 21, 2012 11:08 am

nie o to chodzi. chodzi o to że w dużych filmach ma duży budżet i można liczyć na coś nowego a nie zwykłe plumkanie. i ja chcę Desplata w największych hollywoodzkich projektach!! :twisted:
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#268 Post autor: hp_gof » pn maja 21, 2012 15:49 pm

Pobożne życzenia. Musimy znaleźć sobie inne zajęcie, bo nie ma już czego/kogo słuchać.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#269 Post autor: Wawrzyniec » pn maja 21, 2012 15:52 pm

Adam pisze:ja chcę Desplata w największych hollywoodzkich projektach!! :twisted:
Wow, spokojnie, innym też dajmy pokomponować. A fakt, że Desplat komponuje dla Dreamworksa to jest naprawdę zaskakująca sprawa. Chyba, że po prostu Zimmerowi się nie chciało i nie miał już kogo podrzucać, a Powell miał 10 innych animacji do obskoczenia. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania

#270 Post autor: Adam » wt maja 22, 2012 08:49 am

ta animacja to jedyna szansa że czegoś posłuchamy dobrego i porządnego, a nie tych odtwórczych plumkań na minimalne składziki do niszowych filmików :roll:
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ