Alexandre Desplat
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
to wszystko to jest pikuś przy końcu roku 2013 gdy czeka nas premiera ZULU z muzą Olka
jeszcze za wczas by temat zakładać ale już nie mogę się doczekać 
NO CD = NO SALE
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Barry powiedział już wszystko w temacie ZULU, ale to nie będzie remake 
NO CD = NO SALE
-
Templar
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
http://www.filmweb.pl/film/Zulu-2013-648319Mefisto pisze:robią remake Zulu? WTF?
Kryminał na podstawie tej książki:
http://www.amazon.com/Zulu-Caryl-Ferey/dp/1933372885
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Premierę w Cannes miało "Reality" z muzyką Francuza: http://blogs.indiewire.com/theplaylist/ ... t-20120518
Jeśli dobrze liczę, to Desplat ma w tym roku już 8 filmów.The film boasts a handful of gorgeous, long tracking shots (extra points to DoP Marco Onorato) as well as a beautiful score by Alexandre Desplat (who has been very busy, with five movies at Cannes this year featuring his work)
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
no i co z tego skoro 90% ma się nijak do wielkich tytułów z poprzednich lat. w tym roku jedyny duży film to ta animacja dreamworksa w zasadzie. te jakieś francuskie filmiki nie mają szans w żadnych najważniejszych gremiach - uwagi nie zwrócą na nie, tak więc znów Olo będzie najprawdopodobniej nawet bez nominacji do oskara. shame. ale z drugiej strony mocno obniżył loty i tego zaprzeczyć się nie da.
NO CD = NO SALE
-
Templar
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
No rzeczywiście, już od pół roku nie zrobił muzyki do żadnego większego filmu, nie to co Hornery, Zimmery i inni, przez ostatnie pół roku to już pewnie z pińćset dużych produkcji zaliczyli, tylko Olo biedny i robi do jakichś francuskich filmików... 
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Adam jak zwykle ocenia wszystko poprzez swój jednopłaszczyznowy światopogląd i nie przyjdzie mu do głowy to, że taki Desplat pewnie jest w 100% zadowolony ze swojej tegorocznej filmografii, bo napisał muzykę do 5 (!) filmów, które miały premierę na najbardziej prestiżowym na świecie festiwalu kina artystycznego - kasa kasą, ale niektórym na takich festiwalach jeszcze zależy, więc cały post Adama jest o kant d... potłuc.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9393
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Liczy się, że w Rambo Tyler zwiększył Goldsmithowi orkiestrę bez sensu 
Reszta jest milczeniem
Reszta jest milczeniem
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
"na najbardziej prestiżowym na świecie festiwalu kina artystycznego" jakoś połowa filmów to wielkie produkcje i w niczym to nie przeszkadza. tyle że w nich nie ma nazwiska Desplata - taki mały szkopuł. i nie chodzi tylko o kasę bo dla ludzi jego pokroju i pozycji nie ma to już większego znaczenia. brak dużych filmów i pójście w niszę nie wróży nic dobrego. a wystarczy poczytać opinii największego fanboja Desplata w kraju na tym forum, że każdy kolejny niszowy filmik oferuje zwykłe plumkanie i nic więcej - niestety.
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Hej, Ty sobie tyłka nie podcieraj moimi słowami, ok? Moje opinie też należy przyjąć z przymrużeniem oka, bo nie miałem okazji dokładnie (jak dotychczas) przesłuchać Rust&Bone, stąd moja umiarkowanie entuzjastyczna opinia. Desplat przyzwyczaił mnie w ostatnich latach do dużych projektów, zobaczyłem, że oferuje w nich coś interesującego, więc naturalne jest to, że chcę więcej. To jest tylko moje pobożne życzenie. Natomiast wszyscy się chyba zgodzą, że Desplat wyrósł mniej więcej z takich filmów, do których w większości komponuje w tym roku, a nie z wysokobudżetowych hitów. Więc nie jest to spadek formy, tylko powrót do korzeni
A to, że ta muzyka jest mało przystępna po jednym przesłuchaniu, to już trudno. Tym, którzy lecą wyłącznie na komerchę najwyraźniej się nie spodoba.
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
nie o to chodzi. chodzi o to że w dużych filmach ma duży budżet i można liczyć na coś nowego a nie zwykłe plumkanie. i ja chcę Desplata w największych hollywoodzkich projektach!! 
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Pobożne życzenia. Musimy znaleźć sobie inne zajęcie, bo nie ma już czego/kogo słuchać.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35150
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Wow, spokojnie, innym też dajmy pokomponować. A fakt, że Desplat komponuje dla Dreamworksa to jest naprawdę zaskakująca sprawa. Chyba, że po prostu Zimmerowi się nie chciało i nie miał już kogo podrzucać, a Powell miał 10 innych animacji do obskoczenia.Adam pisze:ja chcę Desplata w największych hollywoodzkich projektach!!
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
ta animacja to jedyna szansa że czegoś posłuchamy dobrego i porządnego, a nie tych odtwórczych plumkań na minimalne składziki do niszowych filmików 
NO CD = NO SALE