Przesłuchałem dzisiaj już ze 4 razy Cloverfield Paradox i bardzo dobry score, niemal idealny miejscami, a szczególnie ostatnie 4 utwory jak tu pisano to małe arcydzieło

. Przesłuchałem też 2 razy God of War i już wiem, że na stałe zagoszczą na mojej półce. Co do God of War nie spodziewałem się, żę muza z gry moze być tak epicka. Teraz w kolekcji obok scorów z filmów i seriali mam dwa rodzynki pierwsza pozycja to Horner i Living in the Age of Airplanes czyli film dokumentalny no i niedługo zagości God of War.