Joe Hisaishi
Re: Joe Hisaishi
Jedno z najstarzych video przedstawiających koncertującego Hisaishiego - rok 1992; suitka z Nausicii, Porco Rosso (tutaj coś dźwięk nawala) w jakimś programiku telewizyjnym:
https://www.youtube.com/watch?v=4uX0jGvGkro
			
			
									
									https://www.youtube.com/watch?v=4uX0jGvGkro
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1539
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi
A ja jestem, siedziałem w pierwszym rzędzieKaonashi pisze:Ja tam bardzo lubię Melodyphony. Z koncertówek Hisaishiego najmniej przepadam za Best of Cinema Music, na której okładkę prawie się załapałem.

Re: Joe Hisaishi
O, to szacunek.   Ja i tak byłem dumny, że na tyle blisko byłem sceny, że Masashi Hamauzu musiał siedzieć za moimi plecami.
 Ja i tak byłem dumny, że na tyle blisko byłem sceny, że Masashi Hamauzu musiał siedzieć za moimi plecami.  
			
			
									
									 Ja i tak byłem dumny, że na tyle blisko byłem sceny, że Masashi Hamauzu musiał siedzieć za moimi plecami.
 Ja i tak byłem dumny, że na tyle blisko byłem sceny, że Masashi Hamauzu musiał siedzieć za moimi plecami.  
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						Re: Joe Hisaishi
Totoro uzupełnione.   
 
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2078
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2079
			
			
									
									 
 http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2078
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2079
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						Re: Joe Hisaishi
Jadymy dalej:
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2087
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2088
			
			
									
									http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2087
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2088
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						Re: Joe Hisaishi
Jedna z bardziej niedocenianych prac Joe: http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2103
			
			
									
									Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						Re: Joe Hisaishi
Score, od którego rozpoczęła się moja fascynacja twórczością Hisaishiego:
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2113
I poboczne wydania:
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2112
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2111
			
			
									
									http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2113
I poboczne wydania:
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2112
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2111
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi
a dlaczego akurat od tego?Kaonashi pisze:Score, od którego rozpoczęła się moja fascynacja twórczością Hisaishiego:

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
						Re: Joe Hisaishi
No słuchało się różnych rzeczy, aż w końcu natrafiło się na Hisaishiego. Tą pracą było akurat Kiki, które od razu mnie zachwyciło i zacząłem głębiej szperać w jego dyskografii, następnie oglądać filmy Ghibli i w dalszej kolejności interesować się japońską kinematografią. To był bodajże 2008 lub 2009 rok.
			
			
									
									Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi
Aha... Myślałem, że najpierw był film.
Swoją drogą to akurat jeden z tych Ghiblich i tych Hisaishich które akurat na mnie nigdy większego wrażenia nie robiły.
			
			
									
									Swoją drogą to akurat jeden z tych Ghiblich i tych Hisaishich które akurat na mnie nigdy większego wrażenia nie robiły.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
						Re: Joe Hisaishi
Filmowo faktycznie nie jest to top Miyazakiego, ale scorek to miód na uszy.  
			
			
									
									
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35150
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi
Filmowo to po prostu historia bez głębszej fabuły. Po prostu widzimy jak Kiki pracuje, ale jest to dość przyjemna animacja.
			
			
									
									#WinaHansa #IStandByDaenerys
						Re: Joe Hisaishi
8 maja będzie miał premierę nowy koncertowy utwór Hisaishiego, "Festive Overture".  
			
			
									
									
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						Re: Joe Hisaishi
Szkarłatne prosię.
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2139
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2138
			
			
									
									http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2139
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2138
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						Re: Joe Hisaishi
Dawno nie było Joe: http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2166
			
			
									
									Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						



