John Williams

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9894
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#2056 Post autor: Wojteł » śr paź 31, 2012 02:07 am

Hamill to by się chyba ze szczęścia popłakał, bo by w końcu wystąpił w filmie aktorskim :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14364
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams

#2057 Post autor: lis23 » śr paź 31, 2012 02:07 am

Nie muszą odmładzać, wystarczy, że akcja będzie się toczyć te 32 lata po zniszczeniu II Gwiazdy Śmierci / bo tyle minęło od premiery " Powrotu Jedi " /.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams

#2058 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 31, 2012 02:14 am

Powinienem iść spać, ale nie mogę tak tego zostawić patrząc na niektóry wpisy, zwłaszcza dla mnie, których wychował się na tych filmach i pewnie nie byłby tutaj gdyby nie Gwiezdne wojny. Nie, nie oznacza to, że zostałem spłodzony przez Gwiezdne wojny, ale zakochany w filmie, zakochałem się w muzyce, zakochałem się w muzyce filmowej itd. itd. itd.

Fakt jest, że jestem strasznym, obrzydliwym, przerażającym fanbojem Star Wars, przy którym Tomek czułby się bezpieczniej w otoczeniu amerykańskich nerdów. :wink: Do rzeczy:

1. Wiem o planach na 9, czy na 12 Epizodów. Jednak było to początkowo. Na początku miało być 12, jako ze miała to być historia na niedzielne poranki. Długo miała być wersja 9 Epizodów, ale w sumie wraz z powstawaniem prequelów z tego pomysłu zrezygnowano i sam Lucas zaczął mówić o 6 częściach.

2. Mitem i często powtarzanym jest o tym jak to "Imperium kontratakuje" nie jest Lucasa. To jest film oparty na jego historii, scenariusz nie jego, ale Kasdan i ta pani go nie wymyślili od początku. Nie wspominając, że Lucas był producentem wykonawczym i był na planie filmowym. Zresztą oglądnijcie sobie jeszcze raz ten archiwalny materiał o tworzeniu muzyki do "Imperium kontratakuje", gdzie stale jest obecny Lucas, który konsultuje wszystko z Williamsem. Tak samo było z "Powrotem Jedi".

3. Lucas dlatego nie nakręcił "ESB" i "RJ" , gdyż kręcenie "ANH" był dla niego dość traumatyczne i rzeczywiście tak było, Później przyszła fascynacja CGI, które odebrał za zdecydowanie bardziej przyjazne dla niego jako reżysera i mniej stresowe.
To nadinterpretacja, że przez kasę odechciało mu się kręcić filmy.

4. W sumie sam Lucas już jakiś czas temu potwierdzał swą emeryturę. Nawet to się chyba związało z klapą "Red Tails" i wtedy też Kathleen Kennedy została namaszczona jako następca w Lucasfilm. Oddanie teraz wszystko w ręce Disneya może na pierwszy rzut oka szokować, ale z marketingowego punktu widzenia ma sens i gwarantuje bezpieczeństwo firmie na przyszłość pod skrzydłami takiego giganta, który nie zapominajmy wchłonął Marvela i Miramax.

5. Co do tych "nowych" Gwiezdnych wojen, to według mnie bez Lucasa to jednak nie będzie to samo, o Williamsie nie wspominając. Nawet jeżeli Was to śmieszy, ale jednak co by nie mówić o aktorstwie i umiejętnościach reżyserskich to jako bajkoopowiadacz Lucas się spisywał i jednak ta historia od 1 do 6 części ma ręce i nogi i się fajne trzyma kupy. Te nowe części to już tylko samo Uniwersum Gwiezdnych wojen i wolna amerykanka. I nawet jeżeli mają być w tym zacni i utalentowani ludzie brać udział to już dla mnie nie będzie to samo. Dla mnie jednak Gwiezdne wojny bez Lucasa jako filmy nie istnieją.


Dla mnie ta seria to jednak coś więcej i choć zabrzmi to dla Was głupio i infantylnie, ale jednak to jest swoista miłość i to na dobre i na złe. I nawet kiedy w tym związku jest kryzys to ja nie porzucałem mego obiektu miłości. To co jednak teraz mamy w 2015 dostać, nie ma już dla mnie serca. Gwiezdne wojny to jednak świat od Marvela i też inne podejście do niego jest potrzebne. I tam śmiejcie się jeśli musicie, gdyż niby Gwiezdne wojny to definicja i początek blockbusterów i kina popcornowego, ale jednak te filmy to dla mnie zawsze było wielkie przeżycie, a premiery wielkim wydarzeniem. To co nadciąga podchodzi mi już tylko pod kolejne letnie blockbustery i nic więcej.

Dziękuję za uwagę i Niech Moc będzie z Wami!
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: John Williams

#2059 Post autor: Templar » śr paź 31, 2012 02:17 am

lis23 pisze:Nie muszą odmładzać, wystarczy, że akcja będzie się toczyć te 32 lata po zniszczeniu II Gwiazdy Śmierci / bo tyle minęło od premiery " Powrotu Jedi " /.
No nie wiem, Ford to jeszcze by się nadał + oczywiście Chewbacca, C-3PO i R2-D2, ale Hamill i Fisher to już wyglądają okropnie, nie wiem czy chciałbym ich oglądać teraz na ekranie :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9894
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#2060 Post autor: Wojteł » śr paź 31, 2012 02:20 am

Lucas będzie "konsultantem kreatywnym", cokolwiek to znaczy, więc nie będą to tak całkiem "Gwiezdne Wojny bez Lucasa"
Templar pisze:
lis23 pisze:Nie muszą odmładzać, wystarczy, że akcja będzie się toczyć te 32 lata po zniszczeniu II Gwiazdy Śmierci / bo tyle minęło od premiery " Powrotu Jedi " /.
No nie wiem, Ford to jeszcze by się nadał + oczywiście Chewbacca, C-3PO i R2-D2, ale Hamill i Fisher to już wyglądają okropnie, nie wiem czy chciałbym ich oglądać teraz na ekranie :mrgreen:
Niektóre kobiety naprawdę ładnie się starzeją. Niestety, Fisher do nich nie należy. Teraz mogłaby zagrać co najwyżej Jabbę :(
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14364
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams

#2061 Post autor: lis23 » śr paź 31, 2012 02:22 am

Ja jednak myślę, że brak Lucasa jako głównego odpowiedzialnego za scenariusz i reżyserie będzie jedynym na razie plusem nowych Gwiezdnych Wojen
wielkim minusem natomiast będzie brak Williamsa / o ile Go nie przekonają chociaż na 1, 2 filmy /, póki co, nie wyobrażam sobie, kto mógłby zastąpić Williamsa na tym polu?
oby nie Zimmer, bo dostalibyśmy SW z muzą z Batmanów Nolana ...
Giacchino to może i dobry pomysł ale czy starczyłoby Mu wyobraźni na taki projekt? - Carter jest fajny ale to nie SW
więc, kto? ... :?:
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams

#2062 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 31, 2012 02:26 am

Wojtek pisze:Lucas będzie "konsultantem kreatywnym", cokolwiek to znaczy, więc nie będą to tak całkiem "Gwiezdne Wojny bez Lucasa"
"George czy to pasuje do tego świata?" "Tak" - oto "konsultant kreatywny". :roll: To już będą filmy Disneya, fabuła, wszystko od nich. Może będzie bardziej super, widowiskowo, z lepszymi tekstami i w ogóle zarobią więcej pieniędzy niż cała Saga Lucasa, ale to już będą inne filmy i dla mnie zdecydowanie bardziej puste.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Templar

Re: John Williams

#2063 Post autor: Templar » śr paź 31, 2012 02:26 am

Wawrzyniec pisze:Te nowe części to już tylko samo Uniwersum Gwiezdnych wojen i wolna amerykanka.
Czytałeś już scenariusz? Gratuluję :)

A tak serio to jeszcze nie wiesz co będzie, ani kto będzie robił, ale już na pewno będzie źle i będzie wolna amerykanka. Lucas nakreślił pomysły na wszystkie 12 epizodów, skąd wiesz, że tego nie wykorzystają, Imperium kontratakuje też korzystało z tych właśnie pomysłów, ale scenariusz już robił kto inny, reżyserem tez nie był Lucas i powstała najlepsza część SW. Poza tym Lucas nie odchodzi na dobre, akurat przy kolejnych epizodach ma trochę pomagać, ma być na planie, także pewien wpływ jeszcze będzie miał, tak jak przy ESB.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9355
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: John Williams

#2064 Post autor: Paweł Stroiński » śr paź 31, 2012 02:28 am

Kathleen Kennedy to tradycjonalistka. W najgorszym razie dostaniemy JNH.

Poza tym, po Willow, Lucas publicznie twierdził, że jeśli nie Williams, muzyką w Gwiezdnych wojnach zajmie się James Horner. Póki nie będzie czteronutowca dla Sithów, będzie nieźle.

Templar

Re: John Williams

#2065 Post autor: Templar » śr paź 31, 2012 02:30 am

Paweł Stroiński pisze:Póki nie będzie czteronutowca dla Sithów, będzie nieźle.
Marsz imperialny oparty na czteronutowcu? :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9894
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#2066 Post autor: Wojteł » śr paź 31, 2012 02:30 am

Wawrzyniec napisał(a):
Wojtek napisał(a):
Lucas będzie "konsultantem kreatywnym", cokolwiek to znaczy, więc nie będą to tak całkiem "Gwiezdne Wojny bez Lucasa"


"George czy to pasuje do tego świata?" "Tak" - oto "konsultant kreatywny". :roll: To już będą filmy Disneya, fabuła, wszystko od nich. Może będzie bardziej super, widowiskowo, z lepszymi tekstami i w ogóle zarobią więcej pieniędzy niż cała Saga Lucasa, ale to już będą inne filmy i dla mnie zdecydowanie bardziej puste.

No, bo Atak Klonów to był tak pełen przesłania, że cała sala we łzach była :roll:

Pożyjemy, zobaczymy. Też kocham świat Lucasa, dorastałem z tą sagą i od nich zaczęła się miłośc do muzyki, do kina, ba, może nawet jakiś wpływ miały na moje wartości moralne. Co nie zmienia faktu, że Mroczne Widmo jest koszmarnie złym filmem, które ogląda się dla dwóch scen i muzyki. Atak Klonów w mojej opinii jest niewiele lepszy. Z Nowej Trylogii to jedynie Zemsta Sithów stoi na jako takim poziomie.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams

#2067 Post autor: Wawrzyniec » śr paź 31, 2012 02:33 am

OK niech będą to najbardziej spektakularne Gwiezdne wojny z jak najmniejszym poczuciem fabuły z muzyką JNH jak z "Bourne Legacy" i niech kręcą w nieskończoność kolejne części. Ale z mojej strony to:

http://www.youtube.com/watch?v=Gj4aopHS ... re=related
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9894
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#2068 Post autor: Wojteł » śr paź 31, 2012 02:33 am

NIE DA SIĘ mieć mniejszego poczucia fabuły od prequeli. Ale Wawrzol już focha strzeli.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14364
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams

#2069 Post autor: lis23 » śr paź 31, 2012 02:34 am

Akurat " Mroczne Widmo " jest najlepszą częścią nowej trylogii, przypomina trochę " Nową Nadzieję "
do tego spora część " Zemsty Sithów " jest ok a " Atak Klonów " to dno

Horner ... mój drugi ulubiony kompozytor .... ale, nie, wole Williamsa, póki jest jeszcze cień szansy ;)

a Fisher sobie właśnie zobaczyłem ... czas nie obszedł się z Nią łaskawie ... :?
Hamill też tak zdziadział? ... :?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9894
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#2070 Post autor: Wojteł » śr paź 31, 2012 02:36 am

Hamill zwyczajnie przytył, może trochę wyłysiał czy posiwiał, ale na pewno wygląda lepiej od niej.

Dla mnie Mroczne Widmo jest tragiczne - dwie nudne bitwy, infantylnośc, najgorszę dialogi w całym SW (Are you an Angel?), wkurwiający geniuszszczyl, no i ten nieszczęsny Jar Jar. Poza Maulem i wyścigiem nie ma na co patrzeć.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ