Hm, mieszane uczucia :/ Sztuczność mi jakoś nie przeszkadza tak bardzo i podczepiam ją pod taki styl Snydera.
Fakt, że trailer opowiada całą historię, ale dalej nie jestem wielce na nie.
Przy czym Battfleck dalej mnie nie przekonuje. I to ani Bruce Wayne, ani Batman, ani jego aura, ani jego głos.
Jesse Eisenberg gra Jesse'ego Eisenberga, ale bym po nim nie skakał.
Co do Doomsday, to kojarzy mi się z Krakenem z "Clash of the Titans" i szkoda, że tak szybko się pojawia w tej serii. No chyba, że jednak nie zostanie pokonany w finale i powróci w następnej części.
Przy czym w ogóle końcówka mi za bardzo Marvelem zajechała, a to dobrze nie wróży.
Biedny Hans
Adam pisze:Mam nadzieje że muza w nowym zwiastunie Batmana nie jest z filmu, bo tragedia.
Immediate Music.