Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Alexandre Desplat

#1981 Post autor: DanielosVK » pt wrz 16, 2016 19:24 pm

Ciężko powiedzieć, czy to dobrze, że wywalili Desplata. Trochę nie, bo to mogła być okazja, by się wyrwał z twórczego marazmu, który go trzyma od dobrych dwóch lat. Niezależnie jednak od tego, dlaczego go zwolnili (gdybać można - ja podejrzewam, że jego pomysł na muzykę po prostu się nie przyjął wśród decydujących) - bardzo źle, że zastąpili go Giacchino. Założę się o piwo, że znowu dostaniemy imitatorskie wyrobnictwo w stylu "Jurassic World" lub Star Treków.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1982 Post autor: hp_gof » pt wrz 16, 2016 19:38 pm

No ale jak Desplat ma się wyrwać z łatki plumkacza jak mu rzadko kiedy dają blockbustery, a jak już dają, to takie, które są reżyserowane przez lamy :P A jak już coś napisze, to się okazuje, że jest zbyt hambitnie i trzeba zastąpić go bezpiecznym Giaachino. Tak samo było z Panem - Marianelli za bardzo się widocznie postarał i dostaliśmy wtórny score od Powella (też świetnego kompozytora). Dobre filmy z dobrą muzyką powstają wtedy, kiedy reżyser wie, czego chce, ma wolną rękę i traktuje kompozytora jako ważnego partnera. Wes Anderson powinien się wziąć za jakiś film o kosmosie i zawstydzić Disneya :P

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Alexandre Desplat

#1983 Post autor: DanielosVK » pt wrz 16, 2016 19:42 pm

Gdyby tu powstała muzyka na poziomie "Pana" to bym nie narzekał (bo wtórnie będzie i tak - nie oszukujmy się). Ale raczej nie ma co liczyć na to. ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1984 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 23:53 pm

Olek cos Ty zrobił :cry: :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1985 Post autor: Tomek » sob wrz 17, 2016 13:28 pm

Ja bym naprawdę życzył Desplatowi, żeby kiedykolwiek skomponował coś tak spektakularnego jak "Pan", naprawdę :P

Jak mówię, za trzy miesiące nikt o tej sprawie nie będzie pamiętał. Wszyscy będą w ferworze oczekiwania na SW, hype znowu pewnie będzie nie do zniesienia.... I pewnie wszystko zakończy się rozczarowaniem. Nie ma szans wygrać z takimi oczekiwaniami, a na dodatek, Giacchino będzie na wszelkie możliwe sposoby porównywany z Williamsem...
Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1986 Post autor: Ghostek » sob wrz 17, 2016 16:27 pm

Z tym hypem i oczekiwaniem to bym nie przesadzał. Jak sięgam pamięcią wstecz o rok, to przed TFA sraczka była zdecydowanie większa. Chyba emocje związane z nowymi Star Warsami już opadły, a perspektywa wejścia do kin spin-offa, czyli niekanonicznego opowiadania, raczej aż takiego wielkiego szumu nie robi. Pewnie Disney podkręci śrubę na miesiąc przed premierą, ale nie spodziewam się takiego szału jak TFA.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#1987 Post autor: Kaonashi » sob wrz 17, 2016 16:39 pm

No już tak nie przesadzajmy też z tym Panem, bo to było równie spektakularne, co wtórne.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14345
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Alexandre Desplat

#1988 Post autor: lis23 » sob wrz 17, 2016 16:53 pm

Ghostek pisze:Z tym hypem i oczekiwaniem to bym nie przesadzał. Jak sięgam pamięcią wstecz o rok, to przed TFA sraczka była zdecydowanie większa. Chyba emocje związane z nowymi Star Warsami już opadły, a perspektywa wejścia do kin spin-offa, czyli niekanonicznego opowiadania, raczej aż takiego wielkiego szumu nie robi. Pewnie Disney podkręci śrubę na miesiąc przed premierą, ale nie spodziewam się takiego szału jak TFA.
Teraz już wszystko jest kanoniczne, tzw. nowy kanon ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1989 Post autor: Wojteł » sob wrz 17, 2016 19:40 pm

No właśnie, nie wiem o co wszystkim chodzi z tą niekanonicznością, przecież nawet wojny klonów i rebels ze wskrzeszonym maulem są kanonicznie, nie mówiąc o już o kinowych spin offach :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1990 Post autor: Ghostek » sob wrz 17, 2016 19:50 pm

No może źle się wyraziłem, bo faktycznie wszystko poza legendami jest kanoniczne teraz, ale chodzi o to, co poza SAGĄ jest ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1991 Post autor: Koper » sob wrz 17, 2016 19:51 pm

Wojtek pisze:A Clone Wars, które sam reckowałeś, to pies? :P
to ten badziew był w kinach? Myślałem że to jakiś straight-to-DVD :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1992 Post autor: Ghostek » sob wrz 17, 2016 19:54 pm

straight-to-garbage chyba :P

W Stanach tak debilnie się sprzedaje ten score, że na przecenach leży za 4 dolce... O 3 za dużo by kupić :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1993 Post autor: Adam » sob wrz 17, 2016 20:12 pm

dajcie już spokój temu Olkowi :P niedobre chłopaki :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1994 Post autor: Wawrzyniec » sob wrz 17, 2016 21:01 pm

Hej, Koper ;)

Obrazek

A co do samego Desplata, to wiem, że nie wypada kopać leżącego, ale zważywszy jak tu wielu na forum było niemiłych dla Zimmera, to jednak napiszę co sądzę o całej sytuacji.
A mianowicie ile to już razy na tym forum wraz z ubolewaniem nad współczesnymi blockbusterami i muzyką do nich było narzekania, że wszędzie Zimmera i jego gromada, albo ewentualnie Giacchino, czy Tyler. I ile to razy było marudzenia, że ambitni kompozytorzy, z super duper wykształceniem i umiejętnościami i sercami po właściwej strony nie otrzymuje okazji do takich filmów tworzyć. A może oni po prostu nie są do tego stworzeni i może rzeczywiście score Desplata nie był dobry? Tak samo jak Dario Marianelli ostatnio zbyt często udowodnił, że wychodząc ze swojego kostiumowego comfort zone, jakoś nie zawojował w kinie akcji, ani animacjach.

Może więc nie każdy jest do takich wyczynów stworzony i nie ma aż tak wielu geniuszy jak John Williams, który potrafi pisać do wszystkiego.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1995 Post autor: Adam » sob wrz 17, 2016 21:03 pm

amen. plumkacz zawsze będzie plumkaczem. próbował ale nie podołał. bywa. stworzony do swojego pigeon hole i tyle.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ