Hans Zimmer

[Paweł Stroiński]

Tak sobie czytam wypowiedzi Pawła i Wawrzyńca i nie mogę się zgodzić. Reporter mówi o wagnerowskich tematach, a nie lejtmotywicznym operowaniu minimalistycznymi ostinatami i plamami dźwięku. To może ja teraz podam przykłady wagnerowskich tematów w muzyce filmowej:

http://www.youtube.com/watch?v=EjMNNpIksaI

http://www.youtube.com/watch?v=SWiYwtOgQyA#t=2m32

Jak widać, są one nieco bardzie rozbudowane, niż tematy z batmana:

http://www.youtube.com/watch?v=V34ZgdAfDvk#t=1m18s

I nawet, jeśli sobie dorobimy do tego całą koncepcję, w której okaże się, że Zimmer operuje lejtmotywami lepiej niż John Williams i Miklós Rózsa razem wzięcie, to takie tematy wagnerowskimi niestety nie są

Nie do końca zrozumiałem, o czym ten gość mówi... Tak, poza dwiema kopiami i jednym regularnym rozwiązaniem w jego karierze, Zimmerowi do Wagnera daleko stylistycznie w szczególności.

[Kaonashi]

Może gdybyś lepiej znal Wagnera to byś zrozumiał

[Adam]

[Wawrzyniec]

Zimmer ma bardzo negatywny stosunek do wczesnych lat własnej kariery i często go ujawnia, po prostu.

Richtig so.

[Paweł Stroiński]

Ja się z nim zgadzam tylko częściowo, akurat sądząc po wypowiedzi Goldwassera w książeczce Black Rain, Hans uważa je za jedną ze swych najlepszych prac.

[Wawrzyniec]

Hm. Ale nie najlepszą, więc jest dobrze. Zresztą bez wątpienia miała ona wpływ na dalszą karierę, która była mniej magiczna, a bardziej napuszona. I gdyby nie ta zmiana pewnie nigdy Hans Zimmer nie byłby moim No.2

[Mefisto]

nie bardzo znam Wagnera.

Bo to straszny odludek i zamknięty w sobie gość - a w ostatnich latach to w ogóle się publicznie przestał pokazywać, także nie dziwota.

[Wawrzyniec]

Taa, a ja znam co najmniej 3 Wagnerów. Z jednym z nich spotkałem się nawet w piątek na drinka i pogawędkę, bo się dawno nie widzieliśmy.

[Templar]

Ja też znam Wagnera, ale tylko jednego

[Wawrzyniec]

Nabrała mnie coś wczoraj ochota na "Króla Lwa". Film się dalej nie zestarzał, świetnie mi się go oglądało, jak za starych dobrych lat, kiedy to miało się 9 lat. Tylko dlaczego ten score nie doczekał się porządnego wydania i dlaczego nic nie wskazuje, aby takie się pojawiło. Bardzo bym chciał posłuchać tej muzyki w dobrej jakości, a to to nici z tego. Może jeszcze jest jakaś iskierka nadziei i nie wiem co powstrzymuje Disneya.

P.S. Czy coś ze mną jest dziwnego, że na swój specyficzny sposób lubię Skazę (Scar). Szczególnie w wersji oryginalnej z głosem Jeremy Ironsa?

[Paweł Stroiński]

Jedyne, co powstrzymuje Disneya, to sam Zimmer.

[Wawrzyniec]

Uprzejmie proszę, jeśli jest to możliwe o szersze wytłumaczenie i oświecenie mnie.

[Paweł Stroiński]

Disney mówi tylko tyle, niestety. Podobno ostatnio się trochę otworzył na wydanie Króla lwa, ale chce go najpierw "na nowo zmiksować", bo tak mam nadzieję trzeba rozumieć czasownik "remix"...

[Wojteł]

A może Zimmerowi chodziło o to, że zatrudni swoich DJów od Sherlocka, Batmana i Piratów, bo ostatnio już nie potrafi wypuścić płyty bez techno remixów?

[Paweł Stroiński]

A jak myślisz, dlaczego mnie to słowo przeraziło?