John Williams

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams

#1771 Post autor: muaddib_dw » pt paź 19, 2012 08:15 am

Tomek pisze:
muaddib_dw pisze:The Adventures of Mutt - to esencja przygody, świetny kawałek, pokażcie mi teraz kompozytora który lepiej by napisał :!:
Choćby Andrew Lockington - Journey 2: Mysterious Island - "Finding Nautilus". Jako stary fanboj Williamsa preferuję w tym przypadku świeżość i powiew przygody od Kanadyjczka niż nieco przewidywalną akcję Williamsa ;-)
A tego nie znam nie słuchałem, może w weekend film obejrzę to się wypowiem. Co do muzy z Indiany 4 (2008) jedyna która ją przebija to oczywiście inna przygodowa partytura tego samego kompozytora czyli Tin Tin :D

Muza Williamsa - przewidywalna hmm ... prędzej mógłbym powiedzieć tak o muzie np. Hornera bowiem słuchając po raz pierwszy jego muzy wiem dokładnie w którym momencie mogę się spodziewać czteronutowca :wink:
Wawrzyniec pisze:
Tomek pisze:niż nieco przewidywalną akcję Williamsa ;-)
Ty mówisz, "przewidywalną" ja mówię tradycyjną, a tradycję trzeba pielęgnować. :)


I tu zarówno Williams jak i Horner są jak najbardziej tradycjonalistami co i ja osobiście uważam za plus. Nie łączyłbym jednak tradycji z przewidywalnością jak to zaproponował Danielos.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams

#1772 Post autor: DanielosVK » pt paź 19, 2012 16:36 pm

muaddib pisze:Nie łączyłbym jednak tradycji z przewidywalnością jak to zaproponował Danielos.
Ależ ja nie twierdzę, że tradycja = przewidywalność, tylko, że w tym konkretnym przypadku tak jest.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams

#1773 Post autor: Adam » pt paź 19, 2012 20:30 pm

a podepnę tu :D

http://www.youtube.com/watch?v=lbNgdPf5 ... re=related

Hadżi mniami mniami :D
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: John Williams

#1774 Post autor: Mefisto » pt paź 19, 2012 21:23 pm

no dobra, ale te włosy...?

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams

#1775 Post autor: Wawrzyniec » pt paź 19, 2012 21:24 pm

528491 - proszę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: John Williams

#1776 Post autor: Mefisto » pt paź 19, 2012 21:25 pm

akurat, wymyśliłeś to na poczekaniu - ja chcę dowodów!

Templar

Re: John Williams

#1777 Post autor: Templar » pt paź 19, 2012 21:25 pm

Wawrzyniec pisze:528491 - proszę.
Tyle to Hansu ma.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams

#1778 Post autor: Wawrzyniec » pt paź 19, 2012 21:25 pm

Nie, akurat tym numerem zrobiłem wrednego offtopa. :mrgreen:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Williams

#1779 Post autor: Kaonashi » pn paź 22, 2012 17:43 pm

W sumie fajna analiza, choć sam album byl dla mnie całościowo męczący.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: John Williams

#1780 Post autor: Tomek » pn paź 22, 2012 18:28 pm

Szczypior pisze:Uważam, że te wszystkie średnie recenzje dotyczące tej muzyki są efektem nieprzemyślanego ułożenia muzyki na albumie.Opowiem o utworach, które na albumie się nie znalazły oraz o tych, które na albumie znaleźć się nie powinny.
Nie chce mi się wierzyć, aby Williams nie przemyślał doboru materiału na album. Williams jest jednym z ostatnich kompozytorów, których można o to posądzić. Tym bardziej, że HP1 jest jednym z modelowych przykładów umiejętnego aranżowania materiału w suity, łącznie dwóch fragmentów w jeden utwór (utwory z "and"), nie do końca trzymania się chronologii filmu, wszystkiego w imię williamsowskiej wizji albumu dla słuchacza. Mogła wydarzyć się inna sprawa raczej - Williams sklecił album z tego co miał, z różnych przyczyn - terminu przygotowania mastera pod płytę, dodatkowych sesji itp. Lub te fragmenty, które przytoczyłeś, Williams uznał za powtarzalne w stosunku do jakichś fragmentów, które przygotował pod album.
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: John Williams

#1781 Post autor: Tomek » pn paź 22, 2012 19:00 pm

Szczypior pisze:To prawda. Suity przygotowywane przez Williamsa są naprawdę świetne. Hedwig's Theme i Harry's Wondrous World to najlepsze przykłady. Aczkolwiek niektóre utwory z 'and' na tej płycie są strasznie nierówne. Z jednej strony świetny fragment, a z drugiej już coś przeciętnego. I to jest dla mnie duża wada.
Może i nierówne, ale tak by to były 1 - 1,5 minutowe "varesowe" dżingle, a tak mamy dłuższe utwory, które na przykład mi zawsze dużo bardziej pasują niż rozczłonkowanie materiału na takie krócizny. I nie mówię tu tylko o Williamsie ;-)
Szczypior pisze:A jeśli chodzi o nieprzemyślane albumy Williamsa, to na pewno coś by się znalazło :wink:
Nie do końca np. przepadam za prezentacją "Far and Away". Pierwsza połowa albumu jest dość nudna, atmosferyczna. Dopiero rozkręca się w drugiej. Mógł to trochę inaczej pomontować, albo niektóre rzeczy wyrzucić. Problem mam również z Indianą 4, ale to bardziej z uwagi na po prostu słabszą jakościowo muzykę, niż na sam montaż. Chodzi mi o większość albumu, który wypełnia atmosferyczny, mroczny underscore, podczas gdy wszystko co najlepsze poszło na początek. Już wolę "Wojnę światów", gdzie utwory z brutalną akcją, suspensem poprzedzielane są materiałem dramatycznym i emocjonalnym.
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: John Williams

#1782 Post autor: Tomek » pn paź 22, 2012 19:13 pm

OK, doskonale Cię rozumiem, ale sam wiesz, że świat nie jest doskonały :wink: Natomiast, śmiało możesz sobie zmajstrować swojego fan-edita :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams

#1783 Post autor: Wojteł » pn paź 22, 2012 20:04 pm

Tomek pisze:Nie chce mi się wierzyć, aby Williams nie przemyślał doboru materiału na album. Williams jest jednym z ostatnich kompozytorów, których można o to posądzić.

Poszatkowanie "Jungle Chase" z Indiany i pominięcie większości świetnej muzyki akcji z RotS jakoś szczególnie przemyslane n ie było :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams

#1784 Post autor: Adam » pn paź 22, 2012 20:10 pm

:mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14344
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams

#1785 Post autor: lis23 » pn paź 22, 2012 20:12 pm

Nie słuchałem jeszcze sesji z HP1, tylko trochę z czwartego Indiany, która to sesja jest lepsza od oficjalnego albumu, a oficjalna płyta z HP1 mimo wszystko mi się podoba
ciekawe, czy są sesje z dwójka a przede wszystkim z trójki? - co prawda, mam tam jakieś complete czy expandet ale nie wiem, czy to nie są wersje z odgłosami z filmów, choć wczoraj puściłem sobie fajny utworek, który wychwyciłem w filmie / Secrets of the Castle w filmowej wersji / - a tak z ciekawości: jest RS z Tin Tina? - bo complete jest z odgłosami z filmu.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ