No i ciekawe czy zdążył zrobić ten film Koreedy. "Monster" ma być pokazany w Cannes w maju, więc wielce prawdopodobne, że to właśnie tym filmem pożegnał się ze światem.
Zaczyna po śmierci jak Johannsson.
Oby to nie skończyło się na takiej parodii, jak z Johanem, gdzie co miesiąc coś wychodzi…
Re: Ryuichi Sakamoto
: śr lis 22, 2023 20:53 pm
autor: Pawel P.
Przecież to jest jego ostatni film, mial premierę w maju. Muzyka tylko cześciowo jest nowa, bo juz nie miał siły na to. Nie sądzę, by wiele zostalo innych rzeczy, chociaż wszystko jest możliwe.
A co do Jóhannssona, to poczekaj na Vangelisa, który wydał może z 1% tego, co stworzył. Jak sie zacznie, a ma, to do XXII w. będą nowe albumy wydawać.
Re: Ryuichi Sakamoto
: śr lis 22, 2023 21:10 pm
autor: Adam
Vangelis to inny temat. Wiadomo było że ma, po prostu nie chce wydawać. A tak w ogole to skąd wiemy czy np. nie zniszczył taśm itp ?
Vangelis to inny temat. Wiadomo było że ma, po prostu nie chce wydawać. A tak w ogole to skąd wiemy czy np. nie zniszczył taśm itp ?
Po co miałby niszczyć?
Prezentowal czasem znajomym i przyjaciołom rózne niewydane fragmenty i kiedy ci w zachwycie pytali, czemu tego nie wydasz, odpowiadał, że jeszcze nie pora. Poza tym rodzina potwierdzila, że będą to wydawać, natomiast potrzeba czasu, by to przygotować, zajmuje się tym m.in. jego wieloetni inżynier i przyjaciel Frédérick Rousseau.
Samej filmówki niewydanej zebraloby się ze 30 albumów. A reszta.... Nieskończona jak kosmos.
Wracając do Sakamoto, bardzo polecam płytę z serii "Music for Film" Brussels Philharmonic z Dirkiem Brossé. Świetny sampler.