#167
Post
autor: Kaonashi » śr lip 02, 2025 14:22 pm
Z jednej strony rzeczywiście najczęściej mamy do czynienia z biografiami, ale to też nie tak, że ta książka Iwashiro nie ma precedensu - choćby Rozsa napisał swoją autobiografię ponad 40 lat temu. Glass czy Takemitsu, skoro o mowa o kompozytorach pracujących dla filmu, też pisali w pierwszej osobie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.