Yoko Kanno
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33962
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Yoko Kanno
A to do mnie było. Hejtować to za mocne słowo, ale chyba rzeczywiście nie przepadam, co jest dla mnie dziwne, gdyż japońscy kompozytorzy co eksperymentują to zwykle moja bajka. Ale u Kanno to dla mnie jest jednak to wszystko zbyt eklektyczne i naprawdę za dużo tej mieszanki. Przez co też ciężko mi uwierzyć, aby naprawdę jedna osoba aż tak skakała ze stylami. I te moje zarzuty, to już od paru osób słyszałem nawet jeszcze parę lat na temu ktoś to kiedyś poruszył.
OK, lubię muzykę do "Vision of Escaflowne". Chociaż z samej płyty to akurat najbardziej podoba mi się utwór Hajime Mizoguchiego.
O lubię ten np. jak Kanno śpiewa (o ile to naprawdę ona) w ostatnim utworze z Jin-Roh Mizoguchiego (o temu kompozytorowi można byłoby temat założyć).
Lubię eksperymenty, ale w wypadku Kanno jest tego wszystkiego za dużo i jeżeli chodzi o Japończyków to moim No.1 jest dalej Kenji Kawai, mimo, że od Sky Crawlers nic ciekawego nie skomponował.
OK, lubię muzykę do "Vision of Escaflowne". Chociaż z samej płyty to akurat najbardziej podoba mi się utwór Hajime Mizoguchiego.
O lubię ten np. jak Kanno śpiewa (o ile to naprawdę ona) w ostatnim utworze z Jin-Roh Mizoguchiego (o temu kompozytorowi można byłoby temat założyć).
Lubię eksperymenty, ale w wypadku Kanno jest tego wszystkiego za dużo i jeżeli chodzi o Japończyków to moim No.1 jest dalej Kenji Kawai, mimo, że od Sky Crawlers nic ciekawego nie skomponował.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Yoko Kanno
Na pewno to ona. W końcu wtedy była jego żoną. A co do jego samego to nie wiem czy jest sens zakładać mu temat, bo jego prace są bardzo trudno dostępne i scory (których jest niewiele) i albumy studyjne..Wawrzyniec pisze: O lubię ten np. jak Kanno śpiewa (o ile to naprawdę ona) w ostatnim utworze z Jin-Roh Mizoguchiego (o temu kompozytorowi można byłoby temat założyć).
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Yoko Kanno
Wawrzyniec, tak samo właśnie badam tę listę zrzynek i stwierdzam, że Ci Twoi znawcy to nawet nie odróżniają tematu z The Good, The Bad & The Ugly od For a few Dollars More do którego faktycznie nawiązuje wspomniany utwór Kanno. Już widzę jak to wyglądało. "Ej, to brzmi jak z jakiegoś spaghetti westernu!", "No tylko z jakiego?", "Nie ma bladego pojęcia, ale dla bezpieczeństwa dajmy The Good, The Bad & The Ugly może nikt się skapnie". Nie ma zamiaru bronić Kanno rękami i nogami, jak jest zrzyna to staram się być obiektywny. Wiem, że nie Ty robiłeś tę listę, ale użyłeś jej w formie argumentu przeciwko twórczości Kanno, więc następnym razem posprawdzaj co wrzucasz, bo to jak ściąganie na klasówce od nieuka.Wawrzyniec pisze: Go Go, Cactus Man = Ennio Morricone - Main Theme (from The Good, The Bad & The Ugly)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26175
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Yoko Kanno
Amen.
Na dodatek jak znam życie, to ta zżynka jest świadoma, celowa i uzasadniona filmowym kontekstem.
Szkoda, że jak Hans przetwarza tak Morricone jak i klasykę, to są to jakieś postmodernistyczne zabawy, oczywiście niezwykle przyjemne dla słuchacza (zdaniem Wawrzka), ale nie daj boże coś takiego u kogo innego, to wielkie halo, że zrzyna.
Na dodatek jak znam życie, to ta zżynka jest świadoma, celowa i uzasadniona filmowym kontekstem.
Szkoda, że jak Hans przetwarza tak Morricone jak i klasykę, to są to jakieś postmodernistyczne zabawy, oczywiście niezwykle przyjemne dla słuchacza (zdaniem Wawrzka), ale nie daj boże coś takiego u kogo innego, to wielkie halo, że zrzyna.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Yoko Kanno
A to fakt . Ciekawe, jak uzasadnia temat z Sherlocka
Re: Yoko Kanno
Wywiad sprzed dwóch tygodni: http://www.redbullmusicacademy.com/maga ... -interview
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Yoko Kanno
Moja pierwsza recka Kanno. Score z zupełnie innej beczki, niż te, z których jest znana, niemniej obdarowała go doprawdy ładnym tematem przewodnim:
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2056
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2056
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Yoko Kanno
Dobrze widzieć, że Kanno wciąż żyje, lata nic od niej nie słyszałem.
Re: Yoko Kanno
Obadaj sobie w wolnej chwili zeszłoroczne "Zankyou no Terror".
Polecam chociażby ten urokliwy temat:
https://www.youtube.com/watch?v=aec-m2ykclw
Polecam chociażby ten urokliwy temat:
https://www.youtube.com/watch?v=aec-m2ykclw
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Yoko Kanno
Wczoraj ukazał się nowy score Kanno "Onna Joshu Naotora" z serii NHK Taiga Drama i tym samym Yoko mocno otworzyła rok, no bo z tego co powoli sprawdzam, mamy powrót do dużej symfoniki
Do sprawdzenia:
https://www.youtube.com/watch?v=xIjft34f_Jk
(05. Ii Don Quixote i 04. Abare)
01 Amatora ~Toranome [NAOTORA Main Theme] 2:45
02 Kokoh 4:23
03 Hajime 2:33
04 Abare 2:29
05 Ii Don Quixote 3:07
06 Weak Heart 4:06
07 Onagoni Kosoare 3:40
08 Medeta Medetaya 1:11
09 Ryugukozou 5:31
10 Kame's Whistle 2:17
11 Tora's Dream 5:27
12 Bouncing Tiger 3:15
13 Sword 2:51
14 Moon Boat 2:28
15 Hamana Wind 3:20
16 Tachibana 5:29
17 Amatora ~Toranoi 2:54
18 Amatora ~Toranoko 0:51
19 Amatora ~Toranome 2:53
20 Amatora ~Toranoo 7:38
Disc length 69:08
Do sprawdzenia:
https://www.youtube.com/watch?v=xIjft34f_Jk
(05. Ii Don Quixote i 04. Abare)
01 Amatora ~Toranome [NAOTORA Main Theme] 2:45
02 Kokoh 4:23
03 Hajime 2:33
04 Abare 2:29
05 Ii Don Quixote 3:07
06 Weak Heart 4:06
07 Onagoni Kosoare 3:40
08 Medeta Medetaya 1:11
09 Ryugukozou 5:31
10 Kame's Whistle 2:17
11 Tora's Dream 5:27
12 Bouncing Tiger 3:15
13 Sword 2:51
14 Moon Boat 2:28
15 Hamana Wind 3:20
16 Tachibana 5:29
17 Amatora ~Toranoi 2:54
18 Amatora ~Toranoko 0:51
19 Amatora ~Toranome 2:53
20 Amatora ~Toranoo 7:38
Disc length 69:08
Re: Yoko Kanno
O, dzięki za info. Właśnie czekałem na tegoroczną taiga dramę. Co to dużej symfoniki, to każdy score z tej serii miał takowe brzmienie, więc to żadne zaskoczenie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Yoko Kanno
Ale tu daje Golden Age po uszach A co do powrotu to chodziło mi bardziej o Kanno Już prawie po całości, krucho z czasem, więc, włączam różne tracki, w różnej kolejności, ale to co słyszę bardzo mi się podoba, różnorodna, dramatyczna muza i już się nie mogę doczekać jak ogarnę całość od deski do deski
Re: Yoko Kanno
Dzięki za rekomendację, obadam na dnaich.
PS. Znowu Lang Lang sie tutaj produkuje.
PS. Znowu Lang Lang sie tutaj produkuje.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26175
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Yoko Kanno
To jest temat główny?
https://www.youtube.com/watch?v=xs9EHPZ4hfs
Rzeczywiście, trochę idzie w GA (by zaraz z niego wyjść), ogólnie fajnie się zapowiada całość.
https://www.youtube.com/watch?v=xs9EHPZ4hfs
Rzeczywiście, trochę idzie w GA (by zaraz z niego wyjść), ogólnie fajnie się zapowiada całość.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Yoko Kanno
Tak.Koper pisze: ↑czw sty 12, 2017 21:55 pmTo jest temat główny?
https://www.youtube.com/watch?v=xs9EHPZ4hfs
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.