Alexandre Desplat
to nie chodzi o to że muzyka dla mas czy że Desplat dla paru krytyków na krzyż... chodzi o to że to co piszesz dotyczy stale tej samej wąskiej grupy osób i tych samych gęb które w filharmoniach przesiadują. przykład na dotarcie do ludzi mieliśmy prosty na przykładzie FMF - rok temu z Duna ludzie wyłazili, nawet ja ledwo wytrzymałem ale głupio mi było wychodzić skoro siedziałem pod sceną. Dwóch kompozytorów mi znajomych było na tym koncercie i też powiedzieli że kompletnie koncert nie na takie coś jak fmf i nie dla takiego targetu.. dwa - najmniejsza frekwencja na koncertach co było widać - a jakże znów - na Dunie. Masa niesprzedanych biletów - rozdawali na rynku za darmo przecież pod pająkiem żeby zapełnić sale - fail!. I finalnie - nie wiem czy ktoś z Was zwrócił uwagę, pewnie nie, kompletna nicość w mediach o festiwalu a szczególnie po jego zakończeniu. Porównajcie sobie z tym co się w mediach działo jak był Kaczmarek i Dun ze znanym filmem, a nie hambitną klasyką którą sobie Dun wymyslił dla swego ego zaprezentować w kolejnym roku i myślał że będzie zajebisty
Przypomnijcie co było w mediach - wywiady w programach tv, w gazetach... Przypomnijcie sobie jak reagowały błonia jak leciał Iron Men, a jak gdy muliło Pachnidło.. użyłem słowa niewypał w poprzednim poście troszę na wyrost - bo 3.fmf to nie był niewypał, ale nie spełnił oczekiwań po prostu, do czego się przyznali zresztą. dla wąskiej grupy hambitnych krytyków jest ta właśnie mała filharmonia na zwierzynieckiej do której chodzisz i mówisz że jest pełna i super, a nie festiwal kulturo-filmowy dla wszystkich- od najmłodszych do najstarszych. bo mozna połączyć hambitnośc z marketingiem/populizmem (Hisaishi i Honor) i można do tego dołożyć też coś popkornowego (Piraci). I można też dołożyć też coś strikte dla młodego człowieka - muzę z gier (i to nie będzie wyjątek tegoroczny idę o zakład, bo nie po to nawiązali współpracę z Sqare Enixem.) I wszyscy są dzięki temu zadowoleni i w internecie już jest poruszenie, to samo w mediach. A paroma narzekającymi krytykami się nikt nie przejmie którzy będą płakać że nie ma hambitnego Desplata czy kogokolwiek innego kto/co nie porusza zwykłych ludzi w różnych przedziałach wiekowych bo to festiwal dla mas a nie dla kilku maniaków 
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7896
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Nie wiem w jakich Ty filharmoniach bywałeś. Ja regularnie chodzę do tej w Gdańsku i zawsze obie sale są pełne (bo koncerty dają w dwóch salach), niezależnie od repertuaru.dlatego właśnie filharmonie stoją puste bo nie mają nic do zaoferowania poza wąskim repertuarem na paru frików na krzyż..
Co zaś tyczy się niepopularności action score'u Desplata - już nawet na last.fm widać, że ludzie lubią "Sky Battle".
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Mefisto
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
premiera scoru z La Fille Du Puisatier najwyraźniej przesunięta, bo dziś miała być, a nawet nie ma tracklisty ani coverów na stronie Varese, pewnie będzie to smao co z The Special Relationship - półroczna obsuwa 
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Wczoraj oglądałem zwiastun tego filmu, mam wrażenie, że użyli jakichś fragmentów nowej muzyki z tego filmu
Tak jak miało to miejsce z Tamarą Drewe i King's Speech między innymi. Brzmi Desplatowsko
a jakże inaczej 
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Przejrzałem sobie właśnie ten temat od początku i wybacz, Wawrzyniec, ale muszę to zacytować
Post z Pon Gru 07, 2009 17:16 pm
Nie mam intencji tym Ciebie urazić ani zdyskredytować!
Ghost Writer stał się jednym z najlepszych score'ów 2010 roku, a obawy wyrażone słowem F*** były niepotrzebne
No! Jeszcze czekamy na Tree of Life 
I cytuję to tylko dlatego, bo rozbawiła mnie ta przewrotność losuWawrzyniec pisze: Podstawowe pytanie brzmi jak długo będzie ta fascynacja Desplatem w Hollywood trwała? Czy jest to tylko takie chwilowe zauroczenie jak miało miejsce z "boskim Gustavo", czy króciutka fascynacja Rahmanem, która mam nadzieję się już skończyła. Na pewno ta zainteresowanie jeszcze potrwa, zwłaszcza, że Desplat "musi" dostać Oscara i coś czuję, że w tym roku tak się może stać, w końcu jest z czego wybierać.
A na przyszły rok mamy "Tree of Life" i "The Ghost" (zobaczymy co dalej z tym filmem), czyli dwa kolejne, znaczące projekty Desplata i nie będę ukrywał, że kiedy dowiedziałem się, że do tych filmów muzykę komponuje Francuz to palnąłem angielskie czteroliterowe słowo na "F".
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35330
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Hmhp_gof pisze:Ghost Writer stał się jednym z najlepszych score'ów 2010 roku,
Dobra, już lepiej
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Ej no, nie prowokuję. Napisałem - jednym z najlepszych. Przynajmniej dla mnie. Nie napisałem, że najlepszym, więc nie ma się do czego przyczepić! Chodziło ogólnie o to, że nie okazał się klapą, a wręcz przeciwnie - dużym sukcesem
Wszyscy wiemy, że HGW był w 2010 roku najlepszy
<żart! proszę mnie za to dożywotnio nie banować!> hehehe
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Desplat No. 8 w tym roku - znając Daldry'ego, oscarowy "Extremely Loud and Incredibly Close"
http://www.hitfix.com/blogs/in-contenti ... emely-loud
http://www.hitfix.com/blogs/in-contenti ... emely-loud
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Ciekawe, co się stało z Muhlym - trochę go szkoda, pamiętając jak dobry był Lektor.
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Desplat się stałCiekawe, co się stało z Muhlym
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Zaczyna mnie to wkurwiać.
Ileż można.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26648
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Desplat znowu poplumka, poplumka, wrzucą jednego Beethovena i Oscara dostanie. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35330
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - osobiste rozważania
Do tej pory jakoś się ta technika nie przełożyła na statuetki.Koper pisze:Desplat znowu poplumka, poplumka, wrzucą jednego Beethovena i Oscara dostanie.
Mnie trochę umęczył i na dzisiaj nic nie pamiętam z tej muzyki.Marek Łach pisze:Ciekawe, co się stało z Muhlym - trochę go szkoda, pamiętając jak dobry był Lektor.
#WinaHansa #IStandByDaenerys