Nie wróżę temu filmowi sukcesu i wątpię, że Elton John będzie chciaĺ tu pracować, podobnie jak Hans.
Nicholas Britell to dobry kompozytor, ale też średnio go tu widzę.
A co do samego filmu, to nawet jakby był to najlepszejszy scenariusz na świecie, to mało to da, jeżeli te cfrowe zwierzęta nie są w stanie okazywać emocji jak to w remake było, czy też nie było widać.
Powtarzasz te same bzdety co inni, że cyfrowe, realistycznie wyglądające zwierzęta nie potrafią ukazać emocji - pamiętam, jak przy okazji premiery "Call of the Wild" były zarzuty, że główny bohater jest mało psi a jest zbyt uczłowieczony bo zachowuje się trochę jak postać animowana, ma ludzką mimikę, ekspresję, itp. Ostatnio była taka francuska komedia "Pies i Kot" i chyba nikt by nie chciał, żeby postacie w "Królu Lwie" tak właśnie wyglądały?
Podjęto decyzję, że to mają być fotorealistyczne, poprawne anatomicznie zwierzęta, a te nie słyną z ekspresywnej mimiki i mówienia jak ludzie. Zwykła głupia decyzja kreatywna.
Co do kin, nie sądzę że Mufasa zgarnie półtora miliarda, wątpię czy w ogóle zbliży się do kwoty miliarda dolarów.
Dlaczego głupia? Gdyby nie były realistyczne to mielibyśmy pastisz i groteskę, Patrz ten zwiastun powyżej. Film musi się jakoś odróżnić od animacji i moim zdaniem, to był krok w dobrą stronę, min. zmieniono mocno rolę Hien, które już nie są komediowymi przygłupami, tylko film jest za krótki bo ta historia zasługuje nawet na trzy godziny a nie na niespełna dwie.
W tym roku będzie też trzydziestolecie premiery oryginalnego "Króla Lwa" i pewnie dlatego pierwotna premiera była wyznaczona na lipiec i myślę, że to byłby lepszy termin na premierę ale i tak myślę, że wynik może być ok i że Rice i Elton skomponują i nagrają chociaż utwór na napisy końcowe.
Za zamkniętymi drzwiami pokazano wiele zwiastunów i fragmentów filmów, min. "Gladiator 2", "Captain America 4" i właśnie "Mufasa:The Lion King":
Wideo rozpoczęło się od usłyszenia słynnego motywu "Krąg życia", znanego z obu wersji Króla lwa. Następnie pokazano grupę lwów na lodowym szczycie góry z głosem Rafikiego w tle mówiącym: "Narodził się lew bez kropli szlacheckiej krwi w swoich żyłach. Lew, który miał odmienić nasze życia na zawsze: Mufasa." Następnie pokazano młodego głównego bohatera, a także szereg różnorodnych lokacji i krajobrazów, od wodospadów i puszczy, aż po tereny pokryte śniegiem. Pokazano również miejsca niebędące częścią Lwiej Ziemi znanej z obu wersji Króla lwa. Na ten moment nie ma pewności, czy oznacza to, że fabuła będzie się rozgrywać poza nią, ale zwiastun zdecydowanie zasugerował znaczne poszerzenie lwiego świata znanego ze wcześniejszych produkcji.
Piosenki Lin-Manuel Miranda ... Tylko nie to ... Już wiadomo, dlaczego nie pisze piosenek do "Moany 2".
Ciekawe, czy wydadzą tak samo świetny art book jak do pierwszego filmu? Na razie nie ma zapowiedzi a na "Moanę 2" już jest a od "Króla Lwa" właśnie żaden film live action Disneya art booka już nie dostał ...
Pamiętam jak Adam zachwycał się na forum efektami do "Księgi Dżungli", która dostała Oscara a wyglądała moim zdaniem znacznie słabiej od pierwszego "Króla Lwa", wiec o stronę techniczną jestem spokojny, choć nie ma tu tak wyraźnego przeskoku jakościowego jak wtedy. Wydaje mi się, że Favreau, choć rzemieślnik to zna się na tych aspektach technicznych, umie się obchodzić z technologiami a Jenkins nie, może dobrym pomysłem w przypadku takich filmów byłby duet reżyserów jak w przypadku animacji?
Pewnie gra Kiarę a skoro Jej matka to Nala to czemu nie?
Ja w ogóle nie angażowałbym Beyonce do pierwszego filmu, Jej piosenka to dla mnie najsłabszy element, o wiele bardziej wolałbym utwór "Shadowsland" z musicalu
Taka ciekawostka: ponoć jeśli Jenkins odniesie sukces z "Mufasą" to poproszą Go o wyreżyserowanie nowych X Menów
Myślę, że źle nie będzie ale nie rozumiem decyzji o przesunięciu premiery na grudzień, przecież chyba w czerwcu będzie 30 rocznica premiery oryginalnego "Króla Lwa" i lipcowa premiera "Mufasy" idealnie by się tutaj wpisała a w grudniu Ludzie mogą być zajęci świętami - chyba, że liczą na podobny efekt jak w przypadku Spider Mana 3 i Avatara 2, które też miały premierę w grudniu
W tym roku grudzień jest słabo obstawiony i to właśnie przemawia na korzyść Mufasy, a to co może pokazać kino familijne w okresie świątecznym dobrze pokazał ostatnio Wonka.
12 czerwca jest 30 rocznica premiery "Króla Lwa", liczę na to, że na Disney+ pojawi się specjalny program jak to miało miejsce w przypadku 30 sto lecia "Pięknej i Bestii".