Michał Lorenc

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26542
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Michał Lorenc

#136 Post autor: Koper » wt wrz 06, 2016 17:50 pm

Wawrzyniec pisze:Jak w dawnych czasach podczas premier filmów Leni Riefenstahl
Tylko, pomijając całą propagandową otoczkę, filmy Leni Riefenstahl były jak na swoje czasy bardzo dobrze, ba, czasem wręcz, nowatorsko, zrealizowane.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34952
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Michał Lorenc

#137 Post autor: Wawrzyniec » wt wrz 06, 2016 17:58 pm

Chodziło mi o atmosferę w Teatrze Wielkim, a nie samą produkcję. Gdyż jeżeli chodzi o wykonanie to filmy Leni Riefenstahl były świetne. Ba George Lucas, czy Paul Verhoveen się na niej wzorowali. Naszym twórcom jeszcze daleko do takiego poziomu. Od radzieckich twórców też mogliby się uczyć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: Michał Lorenc

#138 Post autor: hp_gof » wt wrz 06, 2016 18:19 pm

Trotyl Edition <3 <3 <3 :mrgreen:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Michał Lorenc

#139 Post autor: Ghostek » wt wrz 06, 2016 20:59 pm

Reżyser w jednym z wywiazów wspomniał cosik o muzyce:
Michał wymyślił coś imponującego i zaskakującego. Film otwiera temat muzyczny przypominający "Bolero" Ravela, rozwija się i "kręci" w niesamowity sposób. To będzie niespodzianka dla widzów.
Obrazek

hp_gof

Re: Michał Lorenc

#140 Post autor: hp_gof » wt wrz 06, 2016 21:01 pm

O tym właśnie mówiłem (w wątku o polskim kinie).

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Michał Lorenc

#141 Post autor: Tomek » śr wrz 07, 2016 10:04 am

Ale to w ogóle nie jest ważne w tej dyskusji, że Lorenc coś tam próbował zrobić.

Najważniejsze, że Smoleńsk=PiS=hitlerowcy! Pouczanie Wawrzek z Twojej pozycji (jako osoby zakochanej we wszystkim co niemieckie a jednocześnie atakującej wszystko co polskie) o mrocznych kartach nazizmu, czy to może być większa hipokryzja? Wydaje mi się, że nie.
Człowiek się hamuje i stara się nie reagować, ale czasami się już nie da. Zmień już płytę, bo chyba na nikogo już to nie działa. Ode mnie do wyzieeeeewania i do wyrzygania. Za przeproszeniem.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59975
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#142 Post autor: Adam » śr wrz 07, 2016 10:06 am

właśnie, "zakamuflowana opcja niemiecka" !!! :P :mrgreen:

nie ogarniam hejtu na kogoś bez znajomości muzyki, tylko dlatego że ją napisał do politycznego/propagandowego filmu.. za komuny nie było takich tytułów? czy ktoś szydzi że znane nazwiska pisały do propagandowych seriali czy filmów?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Michał Lorenc

#143 Post autor: Ghostek » śr wrz 07, 2016 11:19 am

No dokładnie. A jak się patrzy na posty Wawrzyka na Fb, gdzie cytuje gromką krytykę recenzentów Wyborczej, Onetu itp, którzy filmu nie widzieli, a piszą że tragedia i porażka... Sorry :D
Ja na film pewnie nie pójdę do kina, bo szkoda na to kasy, no chyba że wpadnie voucher, to się wybiorę. Tak czy siak kiedyś obejrzę, by zobaczyć o co tyle szumu, ale przede wszystkim, by posłuchać sobie Michała.
Obrazek

hp_gof

Re: Michał Lorenc

#144 Post autor: hp_gof » śr wrz 07, 2016 11:24 am

Ja też głównie dla muzyki i żeby mieć prawo do dyskusji o filmie :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59975
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#145 Post autor: Adam » śr wrz 07, 2016 11:24 am

o muzyce niech się wypowie, której nawet nie słyszał.

no i czemu nie szydzi z Kilara że do propagandowych Pancernych pisał? :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26542
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Michał Lorenc

#146 Post autor: Koper » śr wrz 07, 2016 19:08 pm

Adam pisze:o muzyce niech się wypowie, której nawet nie słyszał.
to jak ma się wypowiedzieć, jak nie słyszał? :P

A co do tego "rozwija się i kręci" to przecież to żadne nowum u Lorenca, Taniec Eleny to niby był inaczej skonstruowany? :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7892
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Michał Lorenc

#147 Post autor: DanielosVK » śr wrz 07, 2016 19:40 pm

Adam pisze:o muzyce niech się wypowie, której nawet nie słyszał.
Cytat Miesiąca, kolejny do kolekcji złotych myśli Adama. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13710
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Michał Lorenc

#148 Post autor: Kaonashi » śr wrz 07, 2016 22:06 pm

Śmieszki-heheszki, ale wiadomo, co miał na myśli Adam, i pod tym kątem należałoby się z nim zgodzić.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34952
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Michał Lorenc

#149 Post autor: Wawrzyniec » czw wrz 08, 2016 03:38 am

OK, po kolei, gdyż pojawiło się tutaj sporo zarzutów, z których większością się nie zgadzam, a reszty nie do końca rozumiem.

Najcięższe działa i zarzut o hipokryzje jest dla mnie niezrozumiały. :? A może właśnie jest na odwrót, osoba znająca dobrze historię kraju z mroczną przeszłością, którą udało się przezwyciężyć, dostrzega to co może inni nie widzą, czy też inaczej interpretuje fakty? Plus, przez cztery semestry uczęszczałem na wykłady (były kilkuczęściowe) pt. "Film als Technik der Macht", gdzie właśnie analizowaliśmy te wszystkie produkcje propagandowe, z III Rzeszy, ZSRR, ale też animacje Disney'a z czasów II wojny światowej, hollywoodzkie filmy wojenne, z Zielonymi Beretami Johna Wayne'a na czele. A więc w i tej materii nieskromnie uważam, że mogę się wypowiadać i mam odpowiednią wiedzę.

@Adam, to przecież się pytałem, co z CD, a więc jak mam przesłuchać czegoś czego nie ma? Do kina też się ciężko wybrać, gdyż raczej w Berlinie "Smoleńska" nie grają i wątpię, że nawet interwencja Ministra Spraw Zagranicznych Waszczykowskiego, czy Kultury Glińskiego by coś zmieniła. :)
Plus dokonujesz podwójnego błędu z porównaniem do czasów komunizmu. Po pierwsze, choć wiadomo że niektórzy by chcieli inaczej, ale jeszcze tego poziomu nie osiągnęliśmy. Po drugie nie możesz porównywać sytuacji, kiedy dla wielu artystów to była jedyna rzeczywistość w jakiej żyli i w jakiej mogli się wykazać twórczo. Wiadomo ciąży to na nich, a szczególnie teraz w Polsce z lubością jest wyciąganie i zarzucanie komuś działalności twórczej w PRLu. Ba, to i nawet się tacy "patrioci" trafiali którzy za życia Władysławowi Szpilmanowi zarzucali komponowanie w PRLu. :roll: Tylko gdzie i kiedy miał on, czy inni komponować? Kilar i "Czterej Pancerni i Pies", a do czego miał wtedy komponować? Do filmu opowiadającym co się naprawdę zdarzyło w "Katyniu"? :?

Jednak w przypadku Lorenca to trochę inna sprawa, gdyż tutaj dobrowolnie się pod tym "dziełem" podpisał. I tak jak wielu twórców i to często w zupełnie innych okolicznościach, nie raz o wiele cięższych nawet po śmierci noszą łatkę, że pracowali przy produkcji politycznej, propagandowej, tak i Lorenc będzie ją miał. Ja wiem, że tutaj na forum i w redakcji nie brakuje osób, które potrafią doskonale to rozgraniczać. No cóż to jest talent.

I na koniec, korzystam ze źródeł informacji, z jakich korzystałem zawsze, moja rodzina, dziadkowie itd. i potrzeby do "dobrej zmiany" nie odczuwam. Ale spokojnie poprzeglądałem i po "prawej" stronie opinie też są różne. Jest nawet krytyczna w "Niezależnej", gdzie krytykują mocno film i jedynie chwalą, za "trzymanie się faktów" :mrgreen: Plus jeżeli jest wybuch (ba nawet w zwiastunie go widać) i naprawdę pojawia się scena z duchami/zombie, czy jak to tam nazwać, to pozostaje dwie możliwości 1) facepalm 2) śmiech.
A, że ciągnie się to już od 6 lat, to od ciągłego walenia się w czoło, głowa może mocno boleć. Czy jest to reakcja stosowna? Może i nie, ale to nie ja uczyniłem z ludzkiej tragedii orgię nekrofilii z eksplodującymi parówkami i puszkami piwa.
A zresztą nawet omawiany tutaj problem zdarzył się niedawno w warszawskim kinie Atlantic, gdzie podczas seansu "Smoleńska" doszło do szarpaniny, gdyż pewna grupka widząc to co się dzieje na ekranie się śmiała. I spokojnie można też o tym poczytać w "niezależnych" mediach, gdzie oczywiście już się rozmyśla jak nakazać ludziom odpowiednio zachowywać się podczas projekcji.
Tyle, że nad ludzkimi emocjami nie da się panować, choć np. w Korei Północnej się starają i odwiedzając mauzoleum Kim Ir Sena przewodniczka opowiada historię życia wodza i ja odwiedzający ma się obowiązek wzruszyć i płakać.
Dlatego też najmocniej przepraszam i choć wiem, że niektórym może się to nie podobać, ale uczucia i emocje ciężko chować i niestety z mojej strony THX 1138 nie będzie.

A już na wielki koniec, to jak już się ktoś bawi w propagandę to niech przynajmniej będzie dobra, a nie taka, że już po zwiastunie pojawia się facepalm. I dlatego też można wspomnieć filmy Riefenstahl, czy Eisensteina, które do tej pory dobrze się ogląda. Ale wiadomo widziałem też filmy z ZSRR, gdzie znowu propaganda była słaba, jak chociażby ze Stalinem pomagającym chłopom odpalić traktor, gdzie wszystko było takie sztuczne i napompowane, że aż... śmieszne. :)

Dziękuję uprzejmie za uwagę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59975
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michał Lorenc

#150 Post autor: Adam » czw wrz 08, 2016 09:05 am

Wawrzyniec pisze:A zresztą nawet omawiany tutaj problem zdarzył się niedawno w warszawskim kinie Atlantic, gdzie podczas seansu "Smoleńska" doszło do szarpaniny, gdyż pewna grupka widząc to co się dzieje na ekranie się śmiała.
:D :D
sam bym darł łacha na tym, bo z tego co piszą to tam grubo niedorzeczne sceny powymyślali :D ale ja na ten film nie idę i mnie nie interesuje, stąd, tak jak ilośc rezerwacji w kinach, mam wywalone na ten temat i mam nadzieje że jeszcze kilka lat i umrze on wreszcie śmiercią naturalną, bo ludzie mają to w dupie po prostu. demokracja.

a o muzyce nic nie wiem i niezbyt mnie interesuje zresztą tu nie było żadnego porządnego budżetu i nie zdziwie się jak tam powstawiali stare kawałki.

nie mogę tylko zrozumieć beki z kompozytora w sytuacji gdy się nie zna muzyki. nie do takich gówien znane nazwiska pisały...
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ