Brian Tyler
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Dziwne, mi się piosenka podoba mniej od co najmniej połowy utworów. :P
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Dobra, ale to jest temat o Brianie Tylerze. I sam jestem ciekaw tej listy Adama. Ciekawe co tam mam do nadrobienia 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26548
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
A co on za zestawienie robi?
Megakulty Brajana?
To i ja mogę zrobić. Proszę:
Megakulty Brajana:
Koniec listy
Megakulty Brajana?
To i ja mogę zrobić. Proszę:
Megakulty Brajana:
Koniec listy
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
aż tyle ?Koper pisze:A co on za zestawienie robi?
Megakulty Brajana?
To i ja mogę zrobić. Proszę:
Megakulty Brajana:
Koniec listy
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26548
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Sorry, jeden enter za dużo mi się wcisnął
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
a więc obiecane zestawienie dyskografii Tylera... chyba nie pominąłem żadnej wydanej płyty (w tym promosów). krótki opisik przy tytułach co ja sądzę o tej płycie (zaznaczam po raz kolejny że technikalia czy zżynki mnie nie interesują, mówię tylko o rozrywce i miłym słuchaniu) i info które płyty mam kupione. zapewne zestawienie zaskoczy wielu i może skończą się te teksy że jestem niby fanbojem Tylera, bo jak je czytam to mi się śmiać chceAdam Krysiński pisze:zrobie zestawienie jego ściech



2011
Battle: Los Angeles - 4/5. płyta troszkę źle zmontowana. jedna z najlepszych płyt roku a na dzień dzisiejszy najlepszy akcyjniak roku. płyta za chwilę na półce z autografem.
2010
The Expendables - 4,5/5. najlepszy action score Tylera. jedna z najlepszych płyt roku i chyba najlepszy akcyjniak roku. płyta na półce.
Middle Men - 3/5. średniak.
2009
The Killing Floor - 3/5. średniak.
Law Abiding Citizen - nie słuchałem i nie zamierzam.
The Final Destination - 3/5. średniak.
Fast & Furious - nie słuchałem i nie zamierzam.
Dragonball: Evolution - nie słuchałem i nie zamierzam. znam tylko temat główny z filmiku z sesji nagr.
2008
The Lazarus Project - 3/5. średniak.
Eagle Eye - 3,5/5. średniak. płyta o połowę za długa.
Bangkok Dangerous - 2/5. kupa.
Rambo - 5/5. płyta na półce. dla mnie najlepszy Tyler. ocena z 4,5/5 na max podniesiona za aranż głównego tematu i za Battle Adagio (szerzej o tych dwóch trakach i o moich osobistych opiniach o nich w poprzednich postach)
2007
Aliens vs. Predator: Requiem - 4/5. jedyna z "minionych" płyt Tylera, przy której od dawna waham się nad jej kupnem bo innych starszych płyt kupować nie zamierzam - a konkretnie szukam okazji na nią za jakieś 15 zł. utwór pierwszy to najlepszy kopniak w Alienach obok Futile Escape i They Swim.
Finishing The Game - nie słuchałem i nie zamierzam.
War - 3/5. średniak, bo za długie (wersja complete, sklepowej nie słyszałem i nie zamierzam), choć temat zacny. no i słychać tu to LSO.
2006
Partition - 4,5/5. chyba Top3 Tylera. nie leży na półce tylko dlatego, że mam już kilka płyt w podobnej tematyce wschodu.
Bug - nie słuchałem i nie zamierzam, ale to ponoć kupa straszliwa i najgorszy Tyler.
The Fast and The Furious: Tokyo Drift - 3,5/5. średniak z najwyższej półki. płyta źle zmontowana.slash nie wystarczył by zagościła na półce.
Annapolis - 3/5. średniak.płyta za długa.
2005
The Greatest Game Ever Played - 4/5. jeden z najlepszych Tylerów. szkoda, że takich płyt jest wiele, stąd na półce jej nie będzie.
Constantine - 3/5. średniak.
2004
Paparazzi - nie słuchałem i nie zamierzam.
The Final Cut - nie słuchałem i nie zamierzam.
2003
Timeline - 4/5. jeden z najlepszych Tylerów i wg. mnie (i po reckach chyba nie tylko wg. mnie) muza lepsza od rejectowanej Jerrego. szkoda, że takich płyt jest wiele, stąd na półce jej nie będzie.
Godsend - 2/5. kupa.
The Big Empty - nie słuchałem i nie zamierzam.
Children of Dune - 4,5/5 - najlepszy dla mnie Tyler obok Rambo 4. płyta na półce.
The Hunted - nie słuchałem i nie zamierzam.
Darkness Falls - nie słuchałem i nie zamierzam.
2002
Bubba Ho-tep - nie słuchałem i nie zamierzam.
2001
Frailty - nie słuchałem i nie zamierzam.
Plan B - nie słuchałem i nie zamierzam.
2000
Panic - nie słuchałem i nie zamierzam.
Terror Tract - nie słuchałem i nie zamierzam.
Four Dogs Playing Poker - nie słuchałem i nie zamierzam.
1999
The 4th Floor - nie słuchałem i nie zamierzam.
1998
Six String Samurai - nie słuchałem i nie zamierzam.
#FUCKVINYL
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
2011
Battle: Los Angeles - 4/5. płyta źle zmontowana, ale i tak bomba. Wkręcił mi się ten temat przewodni i nie chce odejść, ale przeciwko nic nie mam.
2010
The Expendables - 3,5/5. porządny action score z wieloma świetnymi kawałkami, wyciąć pół godziny underscoru i było by 4. Na plus, że dobrze sobie radzi w filmie.
2009
The Killing Floor - 3/5. całkiem ciekawe, klimatyczne, atmosferyczne granie. Dość nietypowa praca Briana.
Law Abiding Citizen - 1/5 bida z nędzą
The Final Destination - 2/5. tylko temat Walker mnie tu kręci
Fast & Furious - 3/5 O połowę za długie, z marną liryką, ale dobrą akcją, Landtrain to jeden z moich ulubionych utworów tego kompozytora
Dragonball: Evolution - 3/5 kiedyś psioczyłem, ale się po jakimś czasie wróciło i przyjemny scorek się usłyszało. Nic wielkiego, ale posłuchać można, choćby dla tematu przewodniego czy utworu bitewnego.
2008
The Lazarus Project - 3/5. średniak.
Eagle Eye - 4/5. a to chyba mój ulubiony Tyler i jeden z najlepszych action scorów ostatnich lat, Clutch Then Shift, Operation Guillotine, Potus 111, życiówki Briana.
Bangkok Dangerous - 2.5/5. słabe, ale słuchanie nie boli
Rambo - 3.5/5. podoba mi się aranżacja tematu Goldsmitha i wiele innych kawałków Adagio czy
No Rules of Engagement, ale kolejny raz jest stanowczo za długo!
2007
Aliens vs. Predator: Requiem - 3/5. Pierwszy utwór rządzi! Reszta za ciężka i za długa.
War - 2/5. parę fajnych action utworów, ale ogólnie nic wartego uwagi
2006
Partition - 3,0/5. ładne, ale nudne i schematyczne, przez co męczące
Bug - 1/5gniot
The Fast and The Furious: Tokyo Drift - 3.0/5. jeden z pierwszych utworów akcji, które ukształtują później jego styl w pisaniu takiej muzy, reszta taka sobie, ale nawet daje radę
Annapolis - 2.5/5. średnie, fakt, ale końcowe creditsy rządzą
2005
The Greatest Game Ever Played - 3.5/5. fajne, przyjemne i przebojowe, dla tej muzy obejrzałem nawet specjalnie film, ale jakoś już mnie tak nie kręci jak kiedyś, na minus oryginalność
Constantine - 2/5 słabe, nie idzie tego słuchać, na szczęście szybko wylatuje z głowy
2004
The Final Cut - 4/5 - dobra i chyba najdojrzalsza praca Tylera, świetny klimat i brzmienie
2003
Timeline - 4/5 - co tu dużo pisać, bombastyczny action score, lubię taki chaos.
Godsend - 2/5. kupa.
Children of Dune - 4.0/5 - to jest już świetne, za długie i męczące, ale muzyka napisana z wyobraźnią i klasą
The Hunted - 2/5 - hałaśliwy gniot
Darkness Falls - 3.5/5 to jest już świetne horrorowe granie, na dłuższą metę męczące, ale jest kilka świetnych kawałków, no fajny temat przewodni
2002
Bubba Ho-tep - 2/5 - nie trawię tego
2001
Frailty - 3/5 - nawet ciekawe horrorowe granie
Battle: Los Angeles - 4/5. płyta źle zmontowana, ale i tak bomba. Wkręcił mi się ten temat przewodni i nie chce odejść, ale przeciwko nic nie mam.
2010
The Expendables - 3,5/5. porządny action score z wieloma świetnymi kawałkami, wyciąć pół godziny underscoru i było by 4. Na plus, że dobrze sobie radzi w filmie.
2009
The Killing Floor - 3/5. całkiem ciekawe, klimatyczne, atmosferyczne granie. Dość nietypowa praca Briana.
Law Abiding Citizen - 1/5 bida z nędzą
The Final Destination - 2/5. tylko temat Walker mnie tu kręci
Fast & Furious - 3/5 O połowę za długie, z marną liryką, ale dobrą akcją, Landtrain to jeden z moich ulubionych utworów tego kompozytora
Dragonball: Evolution - 3/5 kiedyś psioczyłem, ale się po jakimś czasie wróciło i przyjemny scorek się usłyszało. Nic wielkiego, ale posłuchać można, choćby dla tematu przewodniego czy utworu bitewnego.
2008
The Lazarus Project - 3/5. średniak.
Eagle Eye - 4/5. a to chyba mój ulubiony Tyler i jeden z najlepszych action scorów ostatnich lat, Clutch Then Shift, Operation Guillotine, Potus 111, życiówki Briana.
Bangkok Dangerous - 2.5/5. słabe, ale słuchanie nie boli
Rambo - 3.5/5. podoba mi się aranżacja tematu Goldsmitha i wiele innych kawałków Adagio czy
No Rules of Engagement, ale kolejny raz jest stanowczo za długo!
2007
Aliens vs. Predator: Requiem - 3/5. Pierwszy utwór rządzi! Reszta za ciężka i za długa.
War - 2/5. parę fajnych action utworów, ale ogólnie nic wartego uwagi
2006
Partition - 3,0/5. ładne, ale nudne i schematyczne, przez co męczące
Bug - 1/5gniot
The Fast and The Furious: Tokyo Drift - 3.0/5. jeden z pierwszych utworów akcji, które ukształtują później jego styl w pisaniu takiej muzy, reszta taka sobie, ale nawet daje radę
Annapolis - 2.5/5. średnie, fakt, ale końcowe creditsy rządzą

2005
The Greatest Game Ever Played - 3.5/5. fajne, przyjemne i przebojowe, dla tej muzy obejrzałem nawet specjalnie film, ale jakoś już mnie tak nie kręci jak kiedyś, na minus oryginalność
Constantine - 2/5 słabe, nie idzie tego słuchać, na szczęście szybko wylatuje z głowy
2004
The Final Cut - 4/5 - dobra i chyba najdojrzalsza praca Tylera, świetny klimat i brzmienie
2003
Timeline - 4/5 - co tu dużo pisać, bombastyczny action score, lubię taki chaos.
Godsend - 2/5. kupa.
Children of Dune - 4.0/5 - to jest już świetne, za długie i męczące, ale muzyka napisana z wyobraźnią i klasą
The Hunted - 2/5 - hałaśliwy gniot
Darkness Falls - 3.5/5 to jest już świetne horrorowe granie, na dłuższą metę męczące, ale jest kilka świetnych kawałków, no fajny temat przewodni
2002
Bubba Ho-tep - 2/5 - nie trawię tego
2001
Frailty - 3/5 - nawet ciekawe horrorowe granie
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26548
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
ROTFLAdam Krysiński pisze:2010
The Expendables - 4,5/5. najlepszy action score Tylera. jedna z najlepszych płyt roku i chyba najlepszy akcyjniak roku. płyta na półce.
ROTFLAdam Krysiński pisze:Rambo - 5/5. płyta na półce. dla mnie najlepszy Tyler. ocena z 4,5/5 na max podniesiona za aranż głównego tematu i za Battle Adagio (szerzej o tych dwóch trakach i o moich osobistych opiniach o nich w poprzednich postach)
ROTFLAdam Krysiński pisze:Partition - 4,5/5. chyba Top3 Tylera. nie leży na półce tylko dlatego, że mam już kilka płyt w podobnej tematyce wschodu.
i tym sposobem jednym postem Kryszard pobił Bladu w failach

LOL, akurat jedyne Trajlery jakie reckowałem i jedne z niewielu, które coś wnoszą do filmów.Adam Krysiński pisze:Bubba Ho-tep - nie słuchałem i nie zamierzam.
Frailty - nie słuchałem i nie zamierzam.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
to gwoli uzupełnienia, filmy z muzą Tylera jakie widziałem:
Battle LA
Expandables
Eagle Eye
Rambo
AVP2
The Final Cut
Godsend
that's all
reszty nie obejrzę 
Battle LA
Expandables
Eagle Eye
Rambo
AVP2
The Final Cut
Godsend
that's all


#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10448
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
The Final Cut akurat jest całkiem niezły.
To jeden z moich ulubionych Tylerów.
To jeden z moich ulubionych Tylerów.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Wy tu się śmiejecie z Adama, ale dla mnie to Mystery aż trochę za dużo tego Tylera zna, jak na zwykłego słuchacza muzyki filmowej



#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
No, pewnie wielu innych kompozytorów ma też tak na "rozkładzie"
Ja zawsze zachodzę w głowę jak on ma czas na słuchanie tego wszystkiego 



- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26548
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Te, Failarz, a nie chcesz kupić promocyjnego wydanka (w kartoniku) tego "dzieła"? Bo mi półkę zaśmieca...Adam Krysiński pisze:Partition - 4,5/5. chyba Top3 Tylera. nie leży na półce tylko dlatego, że mam już kilka płyt w podobnej tematyce wschodu.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10448
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
To ja bym miał do oddania też Annapolis i PaparazziKoper pisze:Te, Failarz, a nie chcesz kupić promocyjnego wydanka (w kartoniku) tego "dzieła"? Bo mi półkę zaśmieca...Adam Krysiński pisze:Partition - 4,5/5. chyba Top3 Tylera. nie leży na półce tylko dlatego, że mam już kilka płyt w podobnej tematyce wschodu.


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
U Mystery'ego to doba chyba trwa 48 godzinTomek pisze:No, pewnie wielu innych kompozytorów ma też tak na "rozkładzie"Ja zawsze zachodzę w głowę jak on ma czas na słuchanie tego wszystkiego

Dobra, to i ja opiszę te soundtracki Briana Tylera, które znam:
2011
Battle: Los Angeles 4/5 - trochę zawyżona ocena, gdyż zdecydowanie za długi i za mało oryginalny to score. Ale posiada coś, co nie posiadają inne znane mi prace Tylera - WYRAZISTY TEMAT! I pewnie za niego i za fakt, że dobrze się tego słucha, tak oceniam. Plus dodatkowy plus, za inspirację. Przynajmniej Tyler wie co dobre i za dobry gust, tak akurat zawyżam do 4.

2010
The Expendables 3/5 - Nie wiem co było większym zawodem? Film, czy muzyka? W sumie chyba jednak muzyka, gdyż od filmu nie oczekiwałem, wiele, a i tak został mój umysł zgwałcony przez Sly'a. Za to od muzyki spodziewałem się wiele, a otrzymałem znośną rzemieślniczą robotę bez polotu i fantazji. Oczywiście są fajne momenty. Jak chociażby ten w którym Sly z Transporterem i conchitą jadą terenówką do miasta, po załatwieniu pół armii z pistoletów. Plus też nieźle wypada muzyka, kiedy zły biznesmen z conchitą i mega koksem próbują uciekać do helikoptera. I za to też daję 3, ale dalej ubolewam nad brakiem jakiegoś wyrazistego tematu. I oczywiście jak na Tylera przystało za długie to. Na pewno nie score roku, a co dopiero na pewno nie action score roku. Gdyż jedna "Mombassa" czy też action-score ze Smoka zjada tę muzykę na śniadanie.
2008
Eagle Eye 3.5/5 - Początek zapowiada coś fajnego. Wszystko na dobrym poziomie, ale tradycyjnie za długie. Przez co słuchanie tego score'u strasznie mnie męczy. Gdyż ponad 50 minut ciągłego action-score'u to trochę za dużo. Tyler powinien czasami jednak przystopować i skorzystać z ciszy, czy też czegoś spokojniejszego. Mimo wszystko niezły score.
2005
Constantine - 2/5 - słabe i nijakie. W filmie jakoś się to spisuje, ale naprawdę nic z tej muzyki nie pamiętam i niepotrzebnie się w to Badelt angażował.
2003
Timeline - 3/5 - podobno to jeden z tych lepszych Tylerów. Podobo, jak dla mnie znowu dobra, ale rzemieślnicza robota i niestety znowu bez polotu. Do posłuchania, ale nie zostaje w pamięci.
Children of Dune - 4/5 - kiedyś mi się bardziej podobało, ale mimo wszystko najlepsza praca Tylera. Ładnie zaaranżowane kopie, ma klimat, napisane z klasą. Oczywiście za długie, ale prezentuje wysoki poziom.
Z filmów z muzyką Tylera widziałem "Johna Rambo" aka film o campowaniu, i "The Fast and the Fourius: Tokyo Drift" (gdyż lubię Tokio). Muzyka w filmach tych była, ale jakoś mnie nie pochłonęła i też nie pamiętam gitary Slasha. Może kiedyś się za te jak i resztę score'ów zabiorę.
Dziękuję za uwagę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys