Brian Tyler
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Dziwne, mi się piosenka podoba mniej od co najmniej połowy utworów. :P
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Dobra, ale to jest temat o Brianie Tylerze. I sam jestem ciekaw tej listy Adama. Ciekawe co tam mam do nadrobienia 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
A co on za zestawienie robi?
Megakulty Brajana?
To i ja mogę zrobić. Proszę:
Megakulty Brajana:
Koniec listy
Megakulty Brajana?
To i ja mogę zrobić. Proszę:
Megakulty Brajana:
Koniec listy
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
aż tyle ?Koper pisze:A co on za zestawienie robi?
Megakulty Brajana?
To i ja mogę zrobić. Proszę:
Megakulty Brajana:
Koniec listy
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Sorry, jeden enter za dużo mi się wcisnął
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
a więc obiecane zestawienie dyskografii Tylera... chyba nie pominąłem żadnej wydanej płyty (w tym promosów). krótki opisik przy tytułach co ja sądzę o tej płycie (zaznaczam po raz kolejny że technikalia czy zżynki mnie nie interesują, mówię tylko o rozrywce i miłym słuchaniu) i info które płyty mam kupione. zapewne zestawienie zaskoczy wielu i może skończą się te teksy że jestem niby fanbojem Tylera, bo jak je czytam to mi się śmiać chceAdam Krysiński pisze:zrobie zestawienie jego ściech



2011
Battle: Los Angeles - 4/5. płyta troszkę źle zmontowana. jedna z najlepszych płyt roku a na dzień dzisiejszy najlepszy akcyjniak roku. płyta za chwilę na półce z autografem.
2010
The Expendables - 4,5/5. najlepszy action score Tylera. jedna z najlepszych płyt roku i chyba najlepszy akcyjniak roku. płyta na półce.
Middle Men - 3/5. średniak.
2009
The Killing Floor - 3/5. średniak.
Law Abiding Citizen - nie słuchałem i nie zamierzam.
The Final Destination - 3/5. średniak.
Fast & Furious - nie słuchałem i nie zamierzam.
Dragonball: Evolution - nie słuchałem i nie zamierzam. znam tylko temat główny z filmiku z sesji nagr.
2008
The Lazarus Project - 3/5. średniak.
Eagle Eye - 3,5/5. średniak. płyta o połowę za długa.
Bangkok Dangerous - 2/5. kupa.
Rambo - 5/5. płyta na półce. dla mnie najlepszy Tyler. ocena z 4,5/5 na max podniesiona za aranż głównego tematu i za Battle Adagio (szerzej o tych dwóch trakach i o moich osobistych opiniach o nich w poprzednich postach)
2007
Aliens vs. Predator: Requiem - 4/5. jedyna z "minionych" płyt Tylera, przy której od dawna waham się nad jej kupnem bo innych starszych płyt kupować nie zamierzam - a konkretnie szukam okazji na nią za jakieś 15 zł. utwór pierwszy to najlepszy kopniak w Alienach obok Futile Escape i They Swim.
Finishing The Game - nie słuchałem i nie zamierzam.
War - 3/5. średniak, bo za długie (wersja complete, sklepowej nie słyszałem i nie zamierzam), choć temat zacny. no i słychać tu to LSO.
2006
Partition - 4,5/5. chyba Top3 Tylera. nie leży na półce tylko dlatego, że mam już kilka płyt w podobnej tematyce wschodu.
Bug - nie słuchałem i nie zamierzam, ale to ponoć kupa straszliwa i najgorszy Tyler.
The Fast and The Furious: Tokyo Drift - 3,5/5. średniak z najwyższej półki. płyta źle zmontowana.slash nie wystarczył by zagościła na półce.
Annapolis - 3/5. średniak.płyta za długa.
2005
The Greatest Game Ever Played - 4/5. jeden z najlepszych Tylerów. szkoda, że takich płyt jest wiele, stąd na półce jej nie będzie.
Constantine - 3/5. średniak.
2004
Paparazzi - nie słuchałem i nie zamierzam.
The Final Cut - nie słuchałem i nie zamierzam.
2003
Timeline - 4/5. jeden z najlepszych Tylerów i wg. mnie (i po reckach chyba nie tylko wg. mnie) muza lepsza od rejectowanej Jerrego. szkoda, że takich płyt jest wiele, stąd na półce jej nie będzie.
Godsend - 2/5. kupa.
The Big Empty - nie słuchałem i nie zamierzam.
Children of Dune - 4,5/5 - najlepszy dla mnie Tyler obok Rambo 4. płyta na półce.
The Hunted - nie słuchałem i nie zamierzam.
Darkness Falls - nie słuchałem i nie zamierzam.
2002
Bubba Ho-tep - nie słuchałem i nie zamierzam.
2001
Frailty - nie słuchałem i nie zamierzam.
Plan B - nie słuchałem i nie zamierzam.
2000
Panic - nie słuchałem i nie zamierzam.
Terror Tract - nie słuchałem i nie zamierzam.
Four Dogs Playing Poker - nie słuchałem i nie zamierzam.
1999
The 4th Floor - nie słuchałem i nie zamierzam.
1998
Six String Samurai - nie słuchałem i nie zamierzam.
NO CD = NO SALE
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
2011
Battle: Los Angeles - 4/5. płyta źle zmontowana, ale i tak bomba. Wkręcił mi się ten temat przewodni i nie chce odejść, ale przeciwko nic nie mam.
2010
The Expendables - 3,5/5. porządny action score z wieloma świetnymi kawałkami, wyciąć pół godziny underscoru i było by 4. Na plus, że dobrze sobie radzi w filmie.
2009
The Killing Floor - 3/5. całkiem ciekawe, klimatyczne, atmosferyczne granie. Dość nietypowa praca Briana.
Law Abiding Citizen - 1/5 bida z nędzą
The Final Destination - 2/5. tylko temat Walker mnie tu kręci
Fast & Furious - 3/5 O połowę za długie, z marną liryką, ale dobrą akcją, Landtrain to jeden z moich ulubionych utworów tego kompozytora
Dragonball: Evolution - 3/5 kiedyś psioczyłem, ale się po jakimś czasie wróciło i przyjemny scorek się usłyszało. Nic wielkiego, ale posłuchać można, choćby dla tematu przewodniego czy utworu bitewnego.
2008
The Lazarus Project - 3/5. średniak.
Eagle Eye - 4/5. a to chyba mój ulubiony Tyler i jeden z najlepszych action scorów ostatnich lat, Clutch Then Shift, Operation Guillotine, Potus 111, życiówki Briana.
Bangkok Dangerous - 2.5/5. słabe, ale słuchanie nie boli
Rambo - 3.5/5. podoba mi się aranżacja tematu Goldsmitha i wiele innych kawałków Adagio czy
No Rules of Engagement, ale kolejny raz jest stanowczo za długo!
2007
Aliens vs. Predator: Requiem - 3/5. Pierwszy utwór rządzi! Reszta za ciężka i za długa.
War - 2/5. parę fajnych action utworów, ale ogólnie nic wartego uwagi
2006
Partition - 3,0/5. ładne, ale nudne i schematyczne, przez co męczące
Bug - 1/5gniot
The Fast and The Furious: Tokyo Drift - 3.0/5. jeden z pierwszych utworów akcji, które ukształtują później jego styl w pisaniu takiej muzy, reszta taka sobie, ale nawet daje radę
Annapolis - 2.5/5. średnie, fakt, ale końcowe creditsy rządzą
2005
The Greatest Game Ever Played - 3.5/5. fajne, przyjemne i przebojowe, dla tej muzy obejrzałem nawet specjalnie film, ale jakoś już mnie tak nie kręci jak kiedyś, na minus oryginalność
Constantine - 2/5 słabe, nie idzie tego słuchać, na szczęście szybko wylatuje z głowy
2004
The Final Cut - 4/5 - dobra i chyba najdojrzalsza praca Tylera, świetny klimat i brzmienie
2003
Timeline - 4/5 - co tu dużo pisać, bombastyczny action score, lubię taki chaos.
Godsend - 2/5. kupa.
Children of Dune - 4.0/5 - to jest już świetne, za długie i męczące, ale muzyka napisana z wyobraźnią i klasą
The Hunted - 2/5 - hałaśliwy gniot
Darkness Falls - 3.5/5 to jest już świetne horrorowe granie, na dłuższą metę męczące, ale jest kilka świetnych kawałków, no fajny temat przewodni
2002
Bubba Ho-tep - 2/5 - nie trawię tego
2001
Frailty - 3/5 - nawet ciekawe horrorowe granie
Battle: Los Angeles - 4/5. płyta źle zmontowana, ale i tak bomba. Wkręcił mi się ten temat przewodni i nie chce odejść, ale przeciwko nic nie mam.
2010
The Expendables - 3,5/5. porządny action score z wieloma świetnymi kawałkami, wyciąć pół godziny underscoru i było by 4. Na plus, że dobrze sobie radzi w filmie.
2009
The Killing Floor - 3/5. całkiem ciekawe, klimatyczne, atmosferyczne granie. Dość nietypowa praca Briana.
Law Abiding Citizen - 1/5 bida z nędzą
The Final Destination - 2/5. tylko temat Walker mnie tu kręci
Fast & Furious - 3/5 O połowę za długie, z marną liryką, ale dobrą akcją, Landtrain to jeden z moich ulubionych utworów tego kompozytora
Dragonball: Evolution - 3/5 kiedyś psioczyłem, ale się po jakimś czasie wróciło i przyjemny scorek się usłyszało. Nic wielkiego, ale posłuchać można, choćby dla tematu przewodniego czy utworu bitewnego.
2008
The Lazarus Project - 3/5. średniak.
Eagle Eye - 4/5. a to chyba mój ulubiony Tyler i jeden z najlepszych action scorów ostatnich lat, Clutch Then Shift, Operation Guillotine, Potus 111, życiówki Briana.
Bangkok Dangerous - 2.5/5. słabe, ale słuchanie nie boli
Rambo - 3.5/5. podoba mi się aranżacja tematu Goldsmitha i wiele innych kawałków Adagio czy
No Rules of Engagement, ale kolejny raz jest stanowczo za długo!
2007
Aliens vs. Predator: Requiem - 3/5. Pierwszy utwór rządzi! Reszta za ciężka i za długa.
War - 2/5. parę fajnych action utworów, ale ogólnie nic wartego uwagi
2006
Partition - 3,0/5. ładne, ale nudne i schematyczne, przez co męczące
Bug - 1/5gniot
The Fast and The Furious: Tokyo Drift - 3.0/5. jeden z pierwszych utworów akcji, które ukształtują później jego styl w pisaniu takiej muzy, reszta taka sobie, ale nawet daje radę
Annapolis - 2.5/5. średnie, fakt, ale końcowe creditsy rządzą

2005
The Greatest Game Ever Played - 3.5/5. fajne, przyjemne i przebojowe, dla tej muzy obejrzałem nawet specjalnie film, ale jakoś już mnie tak nie kręci jak kiedyś, na minus oryginalność
Constantine - 2/5 słabe, nie idzie tego słuchać, na szczęście szybko wylatuje z głowy
2004
The Final Cut - 4/5 - dobra i chyba najdojrzalsza praca Tylera, świetny klimat i brzmienie
2003
Timeline - 4/5 - co tu dużo pisać, bombastyczny action score, lubię taki chaos.
Godsend - 2/5. kupa.
Children of Dune - 4.0/5 - to jest już świetne, za długie i męczące, ale muzyka napisana z wyobraźnią i klasą
The Hunted - 2/5 - hałaśliwy gniot
Darkness Falls - 3.5/5 to jest już świetne horrorowe granie, na dłuższą metę męczące, ale jest kilka świetnych kawałków, no fajny temat przewodni
2002
Bubba Ho-tep - 2/5 - nie trawię tego
2001
Frailty - 3/5 - nawet ciekawe horrorowe granie
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
ROTFLAdam Krysiński pisze:2010
The Expendables - 4,5/5. najlepszy action score Tylera. jedna z najlepszych płyt roku i chyba najlepszy akcyjniak roku. płyta na półce.
ROTFLAdam Krysiński pisze:Rambo - 5/5. płyta na półce. dla mnie najlepszy Tyler. ocena z 4,5/5 na max podniesiona za aranż głównego tematu i za Battle Adagio (szerzej o tych dwóch trakach i o moich osobistych opiniach o nich w poprzednich postach)
ROTFLAdam Krysiński pisze:Partition - 4,5/5. chyba Top3 Tylera. nie leży na półce tylko dlatego, że mam już kilka płyt w podobnej tematyce wschodu.
i tym sposobem jednym postem Kryszard pobił Bladu w failach

LOL, akurat jedyne Trajlery jakie reckowałem i jedne z niewielu, które coś wnoszą do filmów.Adam Krysiński pisze:Bubba Ho-tep - nie słuchałem i nie zamierzam.
Frailty - nie słuchałem i nie zamierzam.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
to gwoli uzupełnienia, filmy z muzą Tylera jakie widziałem:
Battle LA
Expandables
Eagle Eye
Rambo
AVP2
The Final Cut
Godsend
that's all
reszty nie obejrzę 
Battle LA
Expandables
Eagle Eye
Rambo
AVP2
The Final Cut
Godsend
that's all


NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10491
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
The Final Cut akurat jest całkiem niezły.
To jeden z moich ulubionych Tylerów.
To jeden z moich ulubionych Tylerów.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Wy tu się śmiejecie z Adama, ale dla mnie to Mystery aż trochę za dużo tego Tylera zna, jak na zwykłego słuchacza muzyki filmowej



#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
No, pewnie wielu innych kompozytorów ma też tak na "rozkładzie"
Ja zawsze zachodzę w głowę jak on ma czas na słuchanie tego wszystkiego 



- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Te, Failarz, a nie chcesz kupić promocyjnego wydanka (w kartoniku) tego "dzieła"? Bo mi półkę zaśmieca...Adam Krysiński pisze:Partition - 4,5/5. chyba Top3 Tylera. nie leży na półce tylko dlatego, że mam już kilka płyt w podobnej tematyce wschodu.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10491
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
To ja bym miał do oddania też Annapolis i PaparazziKoper pisze:Te, Failarz, a nie chcesz kupić promocyjnego wydanka (w kartoniku) tego "dzieła"? Bo mi półkę zaśmieca...Adam Krysiński pisze:Partition - 4,5/5. chyba Top3 Tylera. nie leży na półce tylko dlatego, że mam już kilka płyt w podobnej tematyce wschodu.


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
U Mystery'ego to doba chyba trwa 48 godzinTomek pisze:No, pewnie wielu innych kompozytorów ma też tak na "rozkładzie"Ja zawsze zachodzę w głowę jak on ma czas na słuchanie tego wszystkiego

Dobra, to i ja opiszę te soundtracki Briana Tylera, które znam:
2011
Battle: Los Angeles 4/5 - trochę zawyżona ocena, gdyż zdecydowanie za długi i za mało oryginalny to score. Ale posiada coś, co nie posiadają inne znane mi prace Tylera - WYRAZISTY TEMAT! I pewnie za niego i za fakt, że dobrze się tego słucha, tak oceniam. Plus dodatkowy plus, za inspirację. Przynajmniej Tyler wie co dobre i za dobry gust, tak akurat zawyżam do 4.

2010
The Expendables 3/5 - Nie wiem co było większym zawodem? Film, czy muzyka? W sumie chyba jednak muzyka, gdyż od filmu nie oczekiwałem, wiele, a i tak został mój umysł zgwałcony przez Sly'a. Za to od muzyki spodziewałem się wiele, a otrzymałem znośną rzemieślniczą robotę bez polotu i fantazji. Oczywiście są fajne momenty. Jak chociażby ten w którym Sly z Transporterem i conchitą jadą terenówką do miasta, po załatwieniu pół armii z pistoletów. Plus też nieźle wypada muzyka, kiedy zły biznesmen z conchitą i mega koksem próbują uciekać do helikoptera. I za to też daję 3, ale dalej ubolewam nad brakiem jakiegoś wyrazistego tematu. I oczywiście jak na Tylera przystało za długie to. Na pewno nie score roku, a co dopiero na pewno nie action score roku. Gdyż jedna "Mombassa" czy też action-score ze Smoka zjada tę muzykę na śniadanie.
2008
Eagle Eye 3.5/5 - Początek zapowiada coś fajnego. Wszystko na dobrym poziomie, ale tradycyjnie za długie. Przez co słuchanie tego score'u strasznie mnie męczy. Gdyż ponad 50 minut ciągłego action-score'u to trochę za dużo. Tyler powinien czasami jednak przystopować i skorzystać z ciszy, czy też czegoś spokojniejszego. Mimo wszystko niezły score.
2005
Constantine - 2/5 - słabe i nijakie. W filmie jakoś się to spisuje, ale naprawdę nic z tej muzyki nie pamiętam i niepotrzebnie się w to Badelt angażował.
2003
Timeline - 3/5 - podobno to jeden z tych lepszych Tylerów. Podobo, jak dla mnie znowu dobra, ale rzemieślnicza robota i niestety znowu bez polotu. Do posłuchania, ale nie zostaje w pamięci.
Children of Dune - 4/5 - kiedyś mi się bardziej podobało, ale mimo wszystko najlepsza praca Tylera. Ładnie zaaranżowane kopie, ma klimat, napisane z klasą. Oczywiście za długie, ale prezentuje wysoki poziom.
Z filmów z muzyką Tylera widziałem "Johna Rambo" aka film o campowaniu, i "The Fast and the Fourius: Tokyo Drift" (gdyż lubię Tokio). Muzyka w filmach tych była, ale jakoś mnie nie pochłonęła i też nie pamiętam gitary Slasha. Może kiedyś się za te jak i resztę score'ów zabiorę.
Dziękuję za uwagę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys