John Debney

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2873
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: John Debney

#121 Post autor: swordfish » wt maja 21, 2024 23:42 pm

Jeśli wszystkie części mają trwać powyżej 3h, to epickość do kwadratu. Oby kina chciały w Polsce wyświetlać dłużej niż tydzień. Zawsze mam problem, bo niektóre tytuły pojawiają się dosłownie na moment. Dadzą niewygodną godzinę seansu i po chwili wypadają. Nie sądzę, aby u nas przetrwało jak Diuna czy inna Barbie przez 3-4 miesiące w kinach.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13282
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#122 Post autor: lis23 » śr maja 22, 2024 10:44 am

Costner wydał już ok. 38 milionów dolarów na filmy:

https://filmozercy.com/wpis/kevin-costn ... wy-majatek
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58366
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#123 Post autor: Adam » śr maja 22, 2024 14:31 pm

Film zjechali krytycy w USA, bo nie jest dość woke.. Ci sami krytycy mieszają z błotem filmy, bo nie ma nich więcej czarnych, albo kobiet.

Za to w EU już są oceny bardzo dobre lub maksymalne, jak chocby w Telegraph - https://www.telegraph.co.uk/films/0/rev ... r-western/
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13282
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#124 Post autor: lis23 » śr maja 22, 2024 17:21 pm

Skąd masz te teksty o Woke? Wszystko co teraz Ludziom nie pasuje, jest Woke ... :roll:
Nie widziałem zarzutów tego typu, są zarzuty, że film jest za długi, że brakuje mu emocji, że postaci i wątki są za mało rozwinięte i że film jest nakręcony w starym stylu ale nie ma tam nic o Woke.
Jeżeli film będzie podobny do "Open Range", czyli ostatniego westernu Costnera to będę zadowolony :P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23441
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Debney

#125 Post autor: Mystery » śr maja 22, 2024 18:07 pm

Dokładnie, nawet jak ktoś coś takiego napisał to nie znaczy, że tylko dlatego film jest kiepsko przyjęty. Bardziej chyba chodzi o to, że film sam w sobie mimo 3 godzin jest zaledwie początkiem i wprowadzeniem do czegoś większego i jako dzieło autonomiczne zawodzi. Myślę, żeby zamiast 4 filmów Costner zrobił 10-12 odcinkowy mini-serial to pogodziłby to towarzystwo.

Oglądam właśnie Szoguna i nie ma tam absolutnie nic z woke, pod każdym względem to wręcz jego zaprzeczenie, ale wychodzi na to, że to po prostu dobra produkcja i dlatego krytycy w USA tak bardzo ją chwalą, a ten woke to z tego co ostatnio zauważam to tylko wytrych służący do bronienia i atakowania filmów.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5971
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: John Debney

#126 Post autor: kiedyśgrześ » czw maja 23, 2024 00:51 am

Mystery pisze:
śr maja 22, 2024 18:07 pm
Oglądam właśnie Szoguna i nie ma tam absolutnie nic z woke, pod każdym względem to wręcz jego zaprzeczenie, ale wychodzi na to, że to po prostu dobra produkcja i dlatego krytycy w USA tak bardzo ją chwalą, a ten woke to z tego co ostatnio zauważam to tylko wytrych służący do bronienia i atakowania filmów.
no jak Ci brakuje woke w Szogunie to proponuje nowego Assassina

Obrazek

Assassin's Creed Shadows
dzięki naszej grze zanurzysz się w otwartym świecie prawdziwej feudalnej Japonii :!: :!: :!:
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23441
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Debney

#127 Post autor: Mystery » czw maja 23, 2024 03:11 am

To niby postać historyczna, więc mi pasi i Netflix był oczywiście pierwszy, ale wtedy jakoś skandalu chyba nie było :wink:

Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13282
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#128 Post autor: lis23 » czw maja 23, 2024 07:54 am

Yasuke to postać historyczna a seria gier Assassin's Creed NIE JEST grą historyczną, to czyste SF tylko inspirowane historią bo zawsze przetwarza ja na potrzeby lore świata gry. W AC mamy fantastyczną maszynę, które odczytuje wspomnienia przodków, mamy Boskie artefakty, Pradawną Cywilizację, walczymy np. z Papieżem a od Origins mamy też mitologię Egipską, Grecką i Nordycką. Yasuke to idealny bohater dla serii AC bo chociaż jest to postać historyczna to niewiele o nim wiadomo a w pewnym momencie znika on z kart historii, więc łatwo jest powiązać bohatera z fikcyjnym Zakonem Asasynów + bohaterką gry jest jednak Shinobi Naoe, która jest japonką - w Valhalli był ten dysonans, że postawny Wiking ma być zwinnym asasynem, tutaj nie ma tego problemu, bo Yasuke będzie walczył w zwarciu a Naoe będzie tym typowym asasynem, działającym w cieniu i po cichu.
Teraz sukces święci PC towa wersja Ghost of Tsushima ale tam też jest pełno przekłamań historycznych: broń i zbroje pochodzą bardziej z XVI - XVII wieku a nie z XII wieku, podobnie nie było wtedy jeszcze poezji haiku, większość lokacji w grze też nigdy nie było na Tsushimie i zostały tam przeniesione z innych regionów Japonii. Gra, film, serial to nie jest lekcja historii, tylko fabularna wizja scenarzysty, reżysera. Tak na prawdę jedynym słusznym asasynem w grach był Altair, bo historyczni asasyni, czyli Nizaryci to odłam islamskich fundamentalistów ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58366
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#129 Post autor: Adam » czw maja 23, 2024 09:04 am

nie spamujcie tu jakimiś bajkami
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3009
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: John Debney

#130 Post autor: qnebra » czw maja 23, 2024 11:15 am

Adam pisze:
czw maja 23, 2024 09:04 am
nie spamujcie tu jakimiś bajkami
No chyba że nowym Garfield, też jest z muzyką Debneya

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13282
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#131 Post autor: lis23 » czw maja 23, 2024 11:17 am

Trzy utwory Debneya, reszta to piosenki.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23441
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Debney

#132 Post autor: Mystery » czw maja 23, 2024 11:31 am

Oddzielny score do Garfielda również ma się ukazać, może dziś po 14, także zobaczymy :wink: Sam film jednak ponoć mocno kiepski.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5971
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: John Debney

#133 Post autor: kiedyśgrześ » czw maja 23, 2024 14:39 pm

# Mystery, Lis

Obrazek

:P
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13282
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#134 Post autor: lis23 » pt maja 24, 2024 12:54 pm

Tutaj film dostał 5/10:

https://film.interia.pl/raport-cannes-2 ... Id,7530855
W efekcie pierwszy rozdział tej epickiej, przynajmniej wizualnie, opowieści, to w istocie trzygodzinny, niestety mocno nudnawy prolog. Wprowadzanie kolejnych bohaterów, bez ładu i składu, nie kreśląc jednocześnie jakiejś sensownej osi narracyjnej. Wszystko przebiega według podobnego schematu. Widzimy przemierzającą amerykańskie pustkowia karawanę, przymierzanie się do założenia osady, atak Indian, wreszcie przeorganizowanie się po zadanych stratach. I tak na dobrą sprawę na okrągło.
Być może to tylko niezbyt udany początek i "Horyzont" obroni się jako skończony projekt. Bo mam wrażenie, że bliżej mu do serialowej narracji, aniżeli autonomicznego dzieła filmowego. Nawet jeśli, to w pierwszym rozdziale zdecydowanie zabrakło cliffhangera, czegoś za czym chcielibyśmy podążyć i co sprawiłoby, że z niecierpliwością wyczekiwalibyśmy kolejnej części. Póki co, dostaliśmy lekcję historii, i to raczej nie z tych najciekawszych.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23441
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Debney

#135 Post autor: Mystery » czw cze 13, 2024 21:20 pm

28 czerwca

Obrazek

1. Horizon Main Title Theme (1:19)
2. Desmarais Off Track (1:10)
3. Desmarais Finds Bodies / Young Surveyor’s Death (2:19)
4. James Sykes (2:44)
5. Mimbreño Brave (1:45)
6. Start of Massacre (5:11)
7. Russell Escapes / Nathaniel Leaving Frances and Elizabeth (2:49)
8. Tunnel Collapse (3:16)
9. Battle Pauses / Opening Jar of TNT (1:43)
10. End of Massacre (1:50)
11. Horizon in Ruins (1:56)
12. Fallen Settlers (1:02)
13. White Eyes of the Changing World (3:42)
14. Burying the Dead and Identifying Bodies (3:29)
15. Leaving Horizon / The Tribe Splitting Up (2:18)
16. Hayes Entrance (2:11)
17. Horizon (2:13)
18. Persistent Marigold (1:07)
19. Gephart Approaches Frances (1:00)
20. Horizon Line Shack (1:11)
21. It’s Our Day (0:55)
22. Caleb Beats Walt (2:14)
23. Gunfight at Marigold’s (5:56)
24. Hayes Quits Town with Marigold and Samson (1:10)
25. Mrs. Riordan Takes a Walk (1:37)
26. Elizabeth Meets Mrs. Riordan (1:12)
27. Pawnee Braves Observe Wagon Train (2:50)
28. Junior Brings Caleb’s Body Home (2:31)
29. Junior IDs Hayes (1:06)
30. Trading Post Standoff / Migrant Camp (3:57)
31. One More Night (2:27)
32. Cloth Flowers (2:53)
33. Seducing Hayes / Frances and Gephart (3:47)
34. Soul of Honor (0:58)
35. Tonto Sentry Spots Janney’s Party (3:38)
36. Tonto Sentry Prepares to Shoot (2:23)
37. Janney’s Party Finishes Massacre (1:44)
38. Horizon Montage Begins / Closing Survey (5:09)
39. Amazing Grace – Alyssa Flaherty & Shelley Morningsong (4:53)

ODPOWIEDZ