Ramin Djawadi
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi
A ja się nieźle bawiłem na tym filmie. Co prawda Holland dalej gra tam Petera Parkera tylko że na sterydach, to jednak fun niezły. I zaznaczę, że oglądałem bez fanowskiej napiny. W żadną grę Uncharted nie grałem, więc nie miałem obciążeń oczekiwań. Ok/10

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi
Jeden Spider-Man już u Scorsese grał

Re: Ramin Djawadi
I się rewelacyjnie zaprezentował

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34942
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi
Plus Andrew Garfield raczej nie wypominał Scorsese, że ten nie nakręcił żadnego Marvela, a więc niech się o nich nie wypowiada.
Score Jackmana jest bardzo dobry . A tutaj choć wiadomo fani gry, będą narzekali, że nie jest to oryginalny motyw z gry, to jednak temat jest naprawdę zacny. Szkoda tylko, że już reszta soundtracku nie podąża tą tradycyjną, klasyczną przygodową drogą, jaką możemy usłyszeć w tym kawałku. Ścieżka jest trochę zbyt eklektyczna jak na mój gust.

Co znaczy "nawet"?

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14281
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ramin Djawadi
Co do motywu z gry to w recenzji na stronie PPE czytamy:
https://www.ppe.pl/recenzje/296712/unch ... atkow.htmlTom Holland nie jest najgorszym wyborem na Drake'a. Brakuje mu jego szelmowskiego uroku, ale bliżej końca filmu zaczyna się powoli wyrabiać, często rzuca żarcikami i, jak oryginał, nadużywa słowa "crap", a kiedy w końcu zakłada swoje ikoniczne szelki i kaburę, a w głośnikach W KOŃCU leci motyw przewodni gry, a nie jakieś nijakie techno plumkanie, to aż dostałem dreszczy. Chłopak ma potencjał.
Jest dobry ale brak tam tematu z poprzedniej trylogii.Co znaczy "nawet"?Score Jackmana jest bardzo dobry .
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Ramin Djawadi
No dobra no więc...
film obejrzany i była to bardzo przyjemna i solidnie zrobiona przygodówka. Aż by się chciało, żeby coś bardziej twórcy zaszaleli i może byłoby już wgl super. Ale mimo tego seans mega przyjemny, nie ciągnął się, było całkiem ciekawie no i przede wszystkim wyglądał solidnie zrobiony (no może poza paroma scenami gdzie CGI było takie yyy galaretowate). Film co ciekawe w dużej mierze budują bohaterowie (Holland i Whalberg) oraz ich relacje. Obaj panowie wypadają o dziwo świetnie i się rewelacyjnie uzupełniają. Banderas niestety to porażka, ale to sami się musicie przekonać dlaczego, a dwie laski z tego filmu to takie typowe Hollywoodzkie picze. Nic ciekawego. Muszę przyznać, że bawiłem się całkiem nieźle i chętnie obczaję kontynuację bo coś czuję że tak na 90% powstanie.
Co do muzyki to w filmie wypada całkiem ok, ale poza paroma momentami całkowicie mi ginęła w tłumie. Ale tło robiła fajne. Natomiast na CD temat - taki powiew świeżości i wgl no to se myśle, że będzie ciekawie. No niestety, ale zderzyłem się z rzeczywistością szybciej niż bym chciał. Bo o ile temacik fajny to cała reszta scoru to takie typowe generyczne granie. No cóż...
film obejrzany i była to bardzo przyjemna i solidnie zrobiona przygodówka. Aż by się chciało, żeby coś bardziej twórcy zaszaleli i może byłoby już wgl super. Ale mimo tego seans mega przyjemny, nie ciągnął się, było całkiem ciekawie no i przede wszystkim wyglądał solidnie zrobiony (no może poza paroma scenami gdzie CGI było takie yyy galaretowate). Film co ciekawe w dużej mierze budują bohaterowie (Holland i Whalberg) oraz ich relacje. Obaj panowie wypadają o dziwo świetnie i się rewelacyjnie uzupełniają. Banderas niestety to porażka, ale to sami się musicie przekonać dlaczego, a dwie laski z tego filmu to takie typowe Hollywoodzkie picze. Nic ciekawego. Muszę przyznać, że bawiłem się całkiem nieźle i chętnie obczaję kontynuację bo coś czuję że tak na 90% powstanie.
Co do muzyki to w filmie wypada całkiem ok, ale poza paroma momentami całkowicie mi ginęła w tłumie. Ale tło robiła fajne. Natomiast na CD temat - taki powiew świeżości i wgl no to se myśle, że będzie ciekawie. No niestety, ale zderzyłem się z rzeczywistością szybciej niż bym chciał. Bo o ile temacik fajny to cała reszta scoru to takie typowe generyczne granie. No cóż...
Re: Ramin Djawadi
Film znacznie lepszy od Tomb Raidera, to trzeba uczciwie przyznać. Miło się oglądało choć kopie z Bonda i Goonisów w oczy szczypały. Score w filmie poprawnie działał. Po album się sięgnie bo jeszcze nie słuchałem.
#FUCKVINYL
Re: Ramin Djawadi
No i box office powyżej oczekiwań, także może nie ma co przedwcześnie skreślać Hollanda 

Re: Ramin Djawadi
Problem tu jest taki, że ja nie wiem przez cały film, czy on gra Drake’a czy Petera Parkera 

#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi
W ogóle kojarzysz Drake'a?
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi
Trochę może i coś w tym jest, że gra jak Parkera w Spidermanie. Ale bohater z tego co czytam nie odbiega od wzorca marvelowskiego, więc luzik. Lepsze to niż ujowe Ruchome chaosy.

- Radosław Rozbicki
- Asystent orkiestratora
- Posty: 373
- Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm
Re: Ramin Djawadi
Wrzucam fanowski film stworzony kilka lat temu, bardzo dobrze przyjęty przez graczy. Filmu jeszcze nie miałem okazji oglądać, ale ekranizacja Uncharted powinna tak mniej więcej wyglądać.
youtu.be/v5CZQpqF_74

youtu.be/v5CZQpqF_74
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14281
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ramin Djawadi
Filoni jest po pięćdziesiątce i to nie jest Tom Cruise 
Holland byłby dobrym wyborem, gdyby scenarzyści potrafili to wykorzystać i dobrze przedstawić postać Nathana i jego relacje z Sullym, tymczasem recenzje, które widziałem i czytałem mówią o tym, że Holland i Wahlberg grają samych siebie i nie ma żadnej chemii pomiędzy nimi, a to podstawa growego Uncharted. Drake spotkał Sullego chyba jako 13 stolatek a tutaj spotykają się na początku filmu i nie wiemy, skąd Nathan zna się na archeologii, skąd umie strzelać, itp. Sony znowu to zrobiło i po fatalnych Venomach zarabia na Uncharted, który nie miał prawa zarobić a jest już 139 milionów przy budżecie 120 milionów

Holland byłby dobrym wyborem, gdyby scenarzyści potrafili to wykorzystać i dobrze przedstawić postać Nathana i jego relacje z Sullym, tymczasem recenzje, które widziałem i czytałem mówią o tym, że Holland i Wahlberg grają samych siebie i nie ma żadnej chemii pomiędzy nimi, a to podstawa growego Uncharted. Drake spotkał Sullego chyba jako 13 stolatek a tutaj spotykają się na początku filmu i nie wiemy, skąd Nathan zna się na archeologii, skąd umie strzelać, itp. Sony znowu to zrobiło i po fatalnych Venomach zarabia na Uncharted, który nie miał prawa zarobić a jest już 139 milionów przy budżecie 120 milionów

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34942
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ramin Djawadi
OK, moze to prawda, ale w sumie jednak sam filmu nie widziales. Nie bronie filmu, ale jedynie to troche nie fair tak oceniac cos wylacznie w oparciu o czyjes recenzje.lis23 pisze: ↑pn lut 21, 2022 12:01 pmFiloni jest po pięćdziesiątce i to nie jest Tom Cruise
Holland byłby dobrym wyborem, gdyby scenarzyści potrafili to wykorzystać i dobrze przedstawić postać Nathana i jego relacje z Sullym, tymczasem recenzje, które widziałem i czytałem mówią o tym, że Holland i Wahlberg grają samych siebie i nie ma żadnej chemii pomiędzy nimi, a to podstawa growego Uncharted.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14281
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ramin Djawadi
Nie widziałem, na razie mam same nocki i nie mogę się wyrwać do kina bo wcześniej leci dubbing i wiem, że będę się na nim dobrze bawił ale wolałbym, żeby Sony poważnie potraktowało swój flagowy projekt a wychodzi na to, że o wiele lepiej zrobi to HBO w przypadku "The Last of Us", drugiej marki twórców Uncharted. Sony wybrało słabych scenarzystów i przeciętnego reżysera i zamiast postawić na fabułę, która stoi na własnych nogach, skopiowali kilka ikonicznych scen z gier i nie wiadomo, czym jest ten film? Nie jest to ani prequel gier ani coś nowego, tylko taki zlepek.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John

