Don Davis

[qnebra]

Czyżby Rheirhold i Klimek? Albo, co możliwe, Borne Lalfe.

[dougan]

Czyżby Rheirhold i Klimek? Albo, co możliwe, Borne Lalfe.

Poprzednie ploty głosiły, że głównie Klimek i Tykwer.

Heil, z tego co wiem, niby się odłączył od zespołu i już przy takich Sense8 czy Babylon Berlin odpowiadał tylko za jakieś additionale.

[Adam]

Dla kogoś to w ogóle zaskoczenie ? Przecież to tak jakby Fiedel się dziwił że go po 30 latach emerytury nie wzięli nagle do entego Terminatora

[dougan]

Cóż, różnica taka, że Davis nigdy nie był na emeryturze, a po prostu z jakiegoś powodu wielkie Holly go olało. Sam zresztą o tym mówi w filmiku. Można by pomyśleć, że chociaż Wachowscy staną przy swoim i zadbają o pewną artystyczno-muzyczną spójność, ale jak widać nie ma ludzi niezastąpionych.

[Wawrzyniec]

Ale nie jest to do końca prawda, gdyż jednak po Matrixach Davis zrobił sobie przerwę, aby napisać tę swoją włoską operę. I w pewnym sensie to go wyrzuciło z filmowego obiegu na jakiś czas. A ten Matrix 4 to i tak tylko jedna Wachowska robi i jakoś ten cały sequel zdaje się tak potrzebny jak jak kolejne palce u nogi.

[Adam]

skończy się jak z Last Jedi

[Wawrzyniec]

Neo będzie obciągał cybernetycznym maszynom.

[Adam]

nie wiem jakie pornole oglądasz, ale dla mnie to za duży kink

[dougan]

Prawdę mówiąc zanim jego (hiszpańskojęzyczna) opera w ogóle ujrzała światło dzienne, zdążył już przyscore'ować kilka B-klasowców + dokument BBC. Sama jakość tych filmów świadczy, że nie otrzymywał zbyt ciekawych ofert.