Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa

Tutaj rozmawiamy o każdej muzyce poza filmową: projekty kompozytorów niezwiązane ze światem filmu i gier komputerowych, inne gatunki muzyczne i inni twórcy.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#46 Post autor: Marek Łach » ndz mar 21, 2010 20:38 pm

Ja też jego najnowszą płytkę mam jeszcze przed sobą :)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#47 Post autor: lis23 » ndz mar 21, 2010 22:13 pm

Ciekawe kiedy Sting nagra nowy " normalny " album? :wink:
wszak " Sacred Love " wyszedł już w 2003 roku a od tamtej pory mieliśmy tylko " Songs from the labyrinth " i składanki.
Czekam też aż coś nowego " upichci " ;) Peter Gabriel / " Up " to 2002 rok / i Phil Collins / " Testify " w 2002 roku / a w tym roku mam nadzieję na nową płytę duetu Elton John / Bernie Taupin do spółki z producentem Leonem Russellem - może będzie to w końcu powrót do lat 80-tych?
choć krążą plotki o tym że Elton chce nagrać album ... dyskotekowy :o
mam nadzieję że nie popełni już więcej płyty w stylu " Victim of Love " ..

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#48 Post autor: Marek Łach » pn mar 22, 2010 17:16 pm

Bob Dylan - Highway 61 Revisited

Jest wiosna, więc czas na Dylana. Moja ulubiona jego płytka. Wracam do niej nie dla genialnego, ale osłuchanego ze wszystkich stron Like a Rolling Stone (to akurat zawsze mam przy sobie w postaci mp3 Best Of), ale innych perełek: tytułowego utworu, przebojowego Tombstone Blues, przewrotnego i ironicznego Ballad of a Thin Man (mój faworyt), czy inspirującego Desolation Row.

Poniżej scenka z filmu I'm Not There Todda Haynesa, z niesamowitą Blanchett w roli Dylana - wykonanie Ballad... niepowtarzalne (zaczyna się ok. 2:30)

http://www.youtube.com/watch?v=U_qxlL9Y5iM

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#49 Post autor: Adam » pn mar 22, 2010 18:08 pm

z całym szacunkiem dla Stinga.. nigdy za nim, jako całość, nie przepadałem.. ot parę kawałków i tyle.. ale ta ostatnia "zimowa" płyta to jest jakiś koszmar.. najpierw Gunsi i Metallica się ośmieszyli ostatnimi swoimi płodami.. a teraz Sting.. wtf :? no albo ja jestem zboczony i się nie znam! ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#50 Post autor: Marek Łach » pn mar 22, 2010 18:11 pm

To już nie są Gunsi!!

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#51 Post autor: Adam » pn mar 22, 2010 18:13 pm

to że nie są, to wiadomo od x lat.. tylko że się nie wydaje płyty pod takim szyldem.. i to jeszcze takiego gówna!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#52 Post autor: lis23 » pn mar 22, 2010 18:22 pm

z całym szacunkiem dla Stinga.. nigdy za nim, jako całość, nie przepadałem.. ot parę kawałków i tyle.. ale ta ostatnia "zimowa" płyta to jest jakiś koszmar..
Ja tam lubię całą twórczość Stinga / i w The Police i solo / a że nie wszystkie utwory są super?,każdy tak ma ;)
A zimowa płyta to nie " koszmar " tylko konsekwencja poprzedniego Stingowego eksperymentu - " Songs from the labyrinth " - Sting jest nietuzinkowym twórcą choć muszę przyznać że parcie na przebojowość i " dyskotekowość " w " Sacred Love " mnie irytowała ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33788
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#53 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 23, 2010 13:22 pm

Depeche Mode The Singles 86>98

Moim skromnym zdaniem jeden z mych lepszych pozasoundtrackowych zakupów. W sumie otrzymuje prawie wszystko to co najlepsze. Nie mam co wymienić najlepszych utworów, gdyż to są prawdziwie najlepsze utwory Depeche Mode. Dwie płyty doskonałej muzyki. Klasa sama w sobie. :D
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#54 Post autor: lis23 » pt mar 26, 2010 15:44 pm

Klasyka lat 80-tych ( dla mnie ):

Phil Collins

Face Value
Hello, I Must Be Going
No Jacket Required
But Seriously

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#55 Post autor: Mystery » ndz mar 28, 2010 10:11 am

Christopher Gordon:
Opening Ceremony of the Commonwealth Games, Melbourne 2006 - bardzo dobra muzyka, pomysłowa, fantastycznie wykonana, a w motywie przewodnim nie sposób się nie zadurzyć
Rugby World Cup - dwa kawałki, ale za to jakie, nic tylko słuchać

Sergei Prokofiev:
Romeo and Juliet - klasa sama w sobie, muzyczna miazga!
Peter and the wolf - temat zna chyba każdy, bardzo przyjemne granie
Symphony No. 4 / Lieutenant Kije, Op. 60 - troszkę wymagające, ale są momenty, nie powiem.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#56 Post autor: Marek Łach » ndz mar 28, 2010 12:46 pm

Mystery Man pisze: Sergei Prokofiev:
Romeo and Juliet - klasa sama w sobie, muzyczna miazga!
Peter and the wolf - temat zna chyba każdy, bardzo przyjemne granie
Symphony No. 4 / Lieutenant Kije, Op. 60 - troszkę wymagające, ale są momenty, nie powiem.
Uwielbiam Prokofiewa, a porucznik Kiże to w ogóle czysta rewelacja. No i ta Troika, którą Allen wykorzystał w Love and Death... ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#57 Post autor: Mystery » pn mar 29, 2010 16:04 pm

Lieutenant Kije jest fajny, to ta czwarta symfonia mnie troszkę zmęczyła. "Love and Death" to jeden z moich ulubionych filmów Allena, ale Troiki jakoś nie kojarzę, która to była scena?

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#58 Post autor: Marek Łach » pn mar 29, 2010 20:40 pm

Troika to główny motyw filmu :) Pojawia się w napisach początkowych, potem na pewno w scenie, gdy Borys wyjeżdża na wojnę (i trzyma siatkę do łapania motyli a la Nabokov), no i w scenie finałowego tańca:

http://www.youtube.com/watch?v=MUFAWzX_Eqg

Kocham ten film :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#59 Post autor: Mystery » wt mar 30, 2010 10:11 am

Marek Łach pisze:Troika to główny motyw filmu :) Pojawia się w napisach początkowych, potem na pewno w scenie, gdy Borys wyjeżdża na wojnę (i trzyma siatkę do łapania motyli a la Nabokov), no i w scenie finałowego tańca:

http://www.youtube.com/watch?v=MUFAWzX_Eqg

Kocham ten film :)
No to już wiem :) A filmu nie sposób, nie kochać :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#60 Post autor: Adam » wt mar 30, 2010 10:51 am

miały być niefilmowe rzeczy oftopiarze!!!

Janek Bo - Miya - geniusz choć teksty czasem słabsze, ale tej płyty się słucha dla gitarowej wirtuozerii, a nie dla tekstów. świettnie wydana płyta! 15 lat kazał sobie czekać na ten krążek!!

Obrazek


Markowski & Sygitowicz - geniusz! Boże! Sygit wracaj do Perfektu błagam! genialnie wydania płyta!

Obrazek

Scorpions - Sting In The Tail - płyta zamykająca w pewnym stopniu erę hard rocka w muzie. Zamykająca gęby krzykaczom. Ostatnia, finalna płyta zespołu, którą Shenker, Maine i Mąciwoda zmiatają konkurencję. Po słabym Humanity nie spodziewał się chyba nikt takiego uderzenia. Na pewno jest to najrówniejszy album on czasów Crazy World. Dopracowany, przemyslany. Swoiste pożegnanie z bronią - w wielkim stylu. Tragedia że już nigdy nie nagrają więcej razem płyty.. Mąciwoda jesteś wielki! Czekam na finalną trasę i kolejny wystep w naszym kraju!

Obrazek

Muniek - Muniek - geniusz! płyta bez kompromisów. "Muniek dlaczego Ty stale nosisz te okulary?" Muniek: "Takie zboczenie po Jaruzelskim" :D

Obrazek


Nic więcej nie słucham od dawna ;-) A za niedługo koncercik Muńka i duetu M&S :D
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ