Nie jest to moje jakieś tam nowe odkrycie, bo albumu Wish Upon A BlackStar słuchałem już od 2-3 lat, ale ostatnie miesiące rzuciły mi troszkę więcej światła na postać jaką jest
KLAYTON
czyli
CELLDWELLER
czyli
Scott Albert
Wygląd może tego nie sugerować, ale to człowiek orkiestra - dosłownie. W muzyce siedzi już od lat 90, gdzie zaczynał jako bębniarz i keyboardzista w kilku formacjach nurku christian rock. Zresztą jego pierwszy solowy projekt Circle of Dust kręcił się wokół chrześcijańskiego rocka i elektroniki. Ale zadyma między nim a wytwórnią skutecznie odcięła go od tego nurtu. W końcu zaczął działać pod pseudonimem Celldweller i do tej pory jest to jego flagowy projekt.
I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że koleś SAM robi WSZYSTKO od deski do deski, tj komponuje, aranżuje (nawet orkiestruje!), wykonuje, miksuje i masteruje. Robota, którą spokojnie obdarowałby ze 20 luda wykonuje sam i wychodzi mu to... zresztą posłuchajcie sami...
youtu.be/E6IAXuCSLgw
youtu.be/3naSlzORTuo
youtu.be/6i4x8PC25nY
No i żeby wyjść ze strefy komfortu to zrobił sobie quasi-akustyczny album zatytułowany Offworld
youtu.be/miN45t4K3jA
Obraca się nie tylko w nurcie industrialnego rocka i wszelkich odcieniach elektroniki współczesnego EDM. W ramach odskoczni działa sobie jako twórca w nurcie synthpop / retrowave. Jego projekt pt. SCANDROID to już megakult tego segmentu. Pod tym szyldem ukazał się kolejny stos albumów, ale rzucę choćby kilkoma przykładami audio:
youtu.be/6GOaOcTHplo
youtu.be/0mmhG923LLM
youtu.be/oeF6tUQly4E
Są nawet synthwave'owe przeróbki szlagierów i tematów filmowych z epoko. Dostało się nawet Star Warsom
youtu.be/BY5WE66YKcU
Klayton ma taki wysryw pomysłów i tak sprawnie ogarnia się ze swoją robotą, że aż przerażenie bierze. Albumów wydanych ma tyle, że nawet sam zainteresowany nie jest w stanie zliczyć (kiedyś widziałem wywiad w którym zapytano go o wydane płyty i Klayton bez ogródek stwierdził, że nie jest w stanie policzyć). W każdym razie projekt Celdweller kręci się wokół kilku płyt-rdzeni.
- Celldweller (2003)
- Wish Upon a Blackstar (2012)
- End of an Empire (2015)
- Offworld (2017)
no i w przygotowaniu kolejny krążek:
- Satellites (2020)
Do tego dochodzi mnóstwo krążków z remiksami, demówkami no i arcyciekawy projekt zatytułowany "Soundtrack for the Voices in My Head" składający się z trzech części, gdzie słyszymy głównie instrumentale z pogranicza industrialnego rocka, dubstepu, synthpopu i trailer music.
SCANDROID:
- Scandroid (2016)
- Dreams of Neo-Tokyo (2017)
- Monochrome (2017)
- Dreams in Monochrome (2018)
i niedługo wyjdzie:
- The Darkness and The Light (2020)
+ pierdyliard remiksów, kolaboracji i demówek.
Wspomniałem, że Klayton zajmuje się również muzyką filmową i do gier? Nie jest to nic na tyle mocnego, by kojarzyć po tytułach, ale że wspomnę np o zeszłorocznym "The Diunes", gdzie zrobił muzę w ambientowo-rockowym stylu.
youtu.be/ewnDMozUO8s
Jest jeszcze kilka albumów z muzyką ilustracyjną jaką robił, ale szkoda miejsca i czasu na cytowanie wszystkiego.
No i jakby jeszcze było mu mało wrażeń, to od lat programuje elektronikę dla Steva Jablonsky'ego. Tak, tak, elektronika w Transformerach czy np Deepwater Horizon to jego sprawka.
Jest właścicielem wytwórni FIXT, pod szyldem której wychodzę jego albumy. I w ramach ciekawostki stopka widniejąca na każdym z jego albumów:
Taki ziomeczek.