Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Jako że Joe sporo ostatnio działa na poletku pozafilmowym, to też zakładam osobny temat. W listopadzie nadchodzi piąta już część serii koncertów "Music Future", podczas której prezentuje, obok swoich kompozycji, także dzieła innych współczesnych kompozytorów. Program:
David Lang:Increase
David Lang:New piece for cello, vocal and chamber ensemble (Japanese premiere)
Philip Glass/Recomposed by Joe Hisasishi:Two Pages
Joe Hisaishi:New piece for chamber orchestra (World premiere)
Wywiad z Joe:
youtu.be/MJb4qlhcxaI
David Lang:Increase
David Lang:New piece for cello, vocal and chamber ensemble (Japanese premiere)
Philip Glass/Recomposed by Joe Hisasishi:Two Pages
Joe Hisaishi:New piece for chamber orchestra (World premiere)
Wywiad z Joe:
youtu.be/MJb4qlhcxaI
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Będzie nagranie 9. symfonii Beethovena od Joe.
23.01
23.01
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Za robotę by się przy filmach wziął porządnie, bo same szmiry ostatnio, a nie jakieś Sretoweny... No chyba że już lagę położył i się teraz będzie w klasykę bawił, to ok, wolno mu.
#FUCKVINYL
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Nadchodzi "Music Future vol. 6".
W programie:
Philip Glass - Piano Sonata (nie wiem dokładnie, o który utwór Glass dokładnie chodzi)
John Adams - Son of Chamber Symphony
Joe Hisaishi - jakiś nowy koncert na dwa fortepiany i orkiestrę kameralną
W programie:
Philip Glass - Piano Sonata (nie wiem dokładnie, o który utwór Glass dokładnie chodzi)
John Adams - Son of Chamber Symphony
Joe Hisaishi - jakiś nowy koncert na dwa fortepiany i orkiestrę kameralną
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Szykuje się komplet symfonii Bethovena od Joe.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
19 lutego wyszło "Święto wiosny" od Joe. Chętnie posłucham jego interpretacji.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Joe zaaranżował w formie suity na dwa fortepiany i orkiestrę materiał z opery Glassa "Les Enfants Terribles"
youtu.be/C8ULNHaJn7s
A Święto od Joe jest już na spotify.
youtu.be/C8ULNHaJn7s
A Święto od Joe jest już na spotify.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3001
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
O, doskonale. Jakoś mam swoiste zamiłowanie do słuchania kolejnych wersji Święta Wiosny i sprawdzania czym się one różnią od siebie. To jedna z tych rzeczy, gdzie wykonania potrafią się znacząco różnić jedno od drugiego.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Święto w każdej wersji jest na wagę złota A ten kawałek wyżej od Glassa również polecam, fajna rzecz, a trzecia część naprawdę urzekająca i jak to u Philipa - na swój sposób hipnotyzująca.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3001
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Ta wersja Święta jest świetnie nagrana, chyba najlepiej spośród mi znanych, świat byłby lepszy jakby tylko niektóre scory były miksowane tak dobrze. Pewne detale w wykonaniu nie odpowiadają osobistym preferencjom, lecz to już czepianie się i blednące przy całej jakości i energii wykonania.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Zeszłoroczny utwór " Variation 57 for Two Pianos and Chamber Orchestra" od Joe:
youtu.be/vx_e9dOAYk0
youtu.be/vx_e9dOAYk0
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Dzięki Kaonashi za linki, "Elizabeth chooses a carrer" to rzeczywiście złoto
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Spoko, na Spotify jest do obadania oryginał - utwór "She Took the Path" z płyty "Les Enfants Terribles". Fajny kawałek, z recytatywami i fortepianem (dwoma albo nawet trzema). W aranżu Joe prezentuje się jednak ciekawiej.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
Na "Music Future vol. 7" Joe będzie grał Muhly'ego. Z wiadomych przyczyn, nie zawita jednak na koncert.
youtu.be/WW7QCkdRACc
youtu.be/WW7QCkdRACc
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi (prace niefilmowe)
A teraz wypowiedzieć Bryce'a Dessnera - kompozytora muzyki poważnej, tego trzeciego od "The Revenant".
youtu.be/LJFOpZ4CDcI
youtu.be/LJFOpZ4CDcI
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.