Japońska muzyka poważna

Tutaj rozmawiamy o każdej muzyce poza filmową: projekty kompozytorów niezwiązane ze światem filmu i gier komputerowych, inne gatunki muzyczne i inni twórcy.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Japońska muzyka poważna

#1 Post autor: Kaonashi » ndz paź 22, 2017 01:27 am

Jedna z ostatnich rozmów z Pawłem i artykuł Tomka zinspirowały mnie do założenia tematu i podzielenia się najfajniejszymi, moim zdaniem, utworami muzyki poważnej z Kraju Kwitnącej Wiśni. Ciągle odkrywam nowe utwory, więc lista za jakiś czas pewnie ulegnie zmianie, tak samo jak i obecna kolejność (jak to zazwyczaj bywa w topach). Ograniczyłem się tylko do trzech moich ulubionych kompozycji Ifukube, bo tak na serio, to pewnie bym musiał co najmniej pół listy zawalić jego dziełami.

No to jedziemy:
1. Yuzo Toyama - Rhapsody for Orchestra (1960) - trzyczęściowa rapsodia, bazująca na melodiach ludowych absolutnie jedna z najlepszych kompozycji łączących w sobie folklor i brzmienie orkiestry. Tutaj ostatnia i najbardziej reprezentatywna część kompozycji:

youtu.be/ky403__ZC4I
______________________

2. Akira Ifukube – Sinfonia Taapkara (1954) - jedyna symfonia w dorobku mistrza, spektakularna bombastyczność i typowa dla niego liryka – 100% Ifukube w Ifukube.

youtu.be/L9R5dNSB2QU
_____________________

3. Akira Ifukube – Joy of Fire (balet „Fire of Prometheus”) (1950) - mega przebojowa kompozycja, odnosząca się do jednego z ulubionych kompozytorów Ifukube, De Falli. I to także moja ulubiona melodia Japończyka (była swego czasu na moim dzwonku).

youtu.be/fjfCcW6UFv8
__________

4. Yasushi Akutagawa – Trinita Sinfonica (1948)– młodzieńcza żywiołowość wprost kipi z tej kompozycji, ostatnia część to coś świetnego.

youtu.be/aJUY3FOG3YE
________________

5. Koichi Kishi – Japanese Sketches (1934) – kompozytor niemal całkowicie zapomniany (zmarł w wieku 28 lat). Kolejna kompozycja łącząca tradycje muzyki orkiestrowej i japońskiej ludowej. Dvorakowski rozmach i przebojowość, zwłaszcza w ostatniej części.

youtu.be/bsGPI3Q3LfE
_________________

6. Akira Ifukube – Ritmica Ostinata - „good music is always simple” mawiał Ifukube, jak widać nie zawsze. ;)

youtu.be/5JCZm-D4XVw
______________________

7. Toru Takemitsu – Requiem for Strings (1957) – pierwsza znacząca kompozycja w jego karierze, wspaniałe, niezwykle zimne i ponure brzmienie smyczków, mam ciarki jak to słyszę. Strawiński był zachwycony tym utworem. Napisana w hołdzie Fumio Hayasace.

youtu.be/6lgk8MdM_jw
___________________________

8. Fumio Hayasaka – Overture in D (1939) – potężna kompozycja, przyjmująca koncepcję ravelowskiego „Bolera” (czyli ciągłe rozwijanie tego samego motywu). Jeśli ktoś zna filmowe prace Hayasaki, to będzie zaskoczony bombastycznością tej kompozycji.

youtu.be/XeQGtxemGmo
____________________________

9. Joe Hisaishi – 794 BDH (1986/2000) – mistrzostwskie połączenie marimby i smyczków.

youtu.be/8tN5YHWcWog
__________________________

10. Joe Hisaishi – Links (2009) – Joe po raz kolejny definiuje minimalizm, tym razem za pomocą soczystej orkiestry.

youtu.be/J-v94lLPOfk
________________________________

11. Yuzo Toyama – Dance of Men z baletu Yugen (1965)– tak jak i Rhapsody for Orchestra silnie zakorzeniona w muzyce tradycyjnej, i tak samo obdarzona chwytliwym tematem.

youtu.be/TA-LrFUw1Pc
_____________________

12. Ikuma Dan – Symphony 2 (1956) – klasyczna symfonia ze wspaniałym, monumentalnym tematem z ostatniej części, pierwotnie zresztą skomponowanym do filmu „Miyamoto Musashi” z 1954 roku.

youtu.be/fIDXe_VEHh8
______________________________

13. Takashi Yoshimatsu – Threnody to Toki (1980) – piękna, bardzo rzewna i awangardowa kompozycja wydobywająca ze smyczków wprost niezwykłe brzmienie.[/u][/b]

youtu.be/1THvmUseQ1M
______________________________

14. Takashi Yoshimatsu – Cyberbird Concerto – jeśli nie wiesz, do czego jest zdolny saksofon, to tutaj możesz się przekonać.

youtu.be/Xp9zhpuRlUw
__________________________________

15. Ikuma Dan – Silk Road (1955) – kilkuczęściowa kompozycja, folklorystyczna i skoczna, z chwytliwym „Capriccio” na czele, inspirowanym w pewnej mierze Offenbachem.

youtu.be/3g-Y8pgLGDw
____________________________________

16. Toshiro Mayuzumi – Ritual Overture – ciężka i mocna kompozycja, silnie awangardowa, bogata zarówno w elementy etniczne, jak i stricte orkiestrowe.

youtu.be/TbSHNaPXEB8
____________________________
17. Toru Takemitsu – Gemeuax - popis aranżacyjnych umiejętności Toru, choć trzeba lubić awangardę.

youtu.be/LZ0TYNnPeCk
____________________________

18. Kan Ishii – Sinfonia Ainu – epicki utwór inspirowany muzyką Ajnów (a zatem tę samą, która była źródłem weny dla Ifukube). Wspaniała dynamika i smyczki.

youtu.be/HSHoyaX1HnQ
_______________________________

19. Kunihiko Hashimoto - Symphony No.1, II – Allegretto (1939?) – symfoniczna kompozycja obdarzona lekkim i chwytliwym tematem przewodnim.

youtu.be/zw9MJ2Pgoqo
_____________________________
20. Joe Hisaishi - The End of the World (2008) - Joe w awangardowym i mrocznym wydaniu, bez tematów, tylko modernistyczne mięso. ;)

youtu.be/IF2hCQUgJE0
_______________________

Zachęcam do komentowania i wymieniania opinii. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Japońska muzyka poważna

#2 Post autor: Koper » pn paź 23, 2017 18:41 pm

Już myślałem, że będzie japońska klasyka w sensie ich typowo autochtoniczne stare dzieła, nieskażone wpływami europejskimi, co to nawet główny bohater w "Szogunie" stwierdził, że tego się nie da słuchać. ;)
A tu jednak mocne wpływy zachodu. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Japońska muzyka poważna

#3 Post autor: Kaonashi » pn paź 23, 2017 18:49 pm

To prawda, muzyka tradycyjna z Japonii jest bardzo ciężka w odsłuchu, sam często nie mam do niej cierpliwości. :wink:
Dlatego też bardzo sobie cenię, jeśli ktoś potrafi połączyć jej elementy z muzyką zachodnią - wtedy możemy otrzymać doprawdy świetne połączenia (vide "Rapsodia" Toyamy). :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Japońska muzyka poważna

#4 Post autor: Wojteł » pn paź 23, 2017 19:11 pm

Widzę, że Kao kurtuazyjnie nie wstawił wszystkich poważnych hiciorów Akiry, żebym i ja mógł dorzucić swoje trzy grosze :P Tylko mi powiedzcie, jak się tak ładnie linki do YT wstawia, bo ostatnio zjebałem kod :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Japońska muzyka poważna

#5 Post autor: Kaonashi » pn paź 23, 2017 19:34 pm

Klikasz w ramkę "youtube", tam gdzie kursywa i pogrubienia, i wklejasz do niej adres filmiku z youtube, ale tylko to, co jest po znaku "=".
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Japońska muzyka poważna

#6 Post autor: Wojteł » pn paź 23, 2017 19:50 pm

Aaaaa, to dlatego nie pykło ostatnim razem :D Dzięki.

W sumie kilku moich ulubionych utworów Ifukube nie ma na YT, a przynajmniej nie w dobrym wykonaniu lub aranżacji, no ale spróbujemy:


youtu.be/HpE_mfajOGU

To jest do znalezienia w świetnym wykonaniu na spotify:


youtu.be/VJJTa8kDLH8

Sonata na skrzypce:


youtu.be/tqeMAc5Fg4U


youtu.be/3ZqLY5VBzRA

No i czteroczęściowa suita na fortepian, którą Akira napisał w wieku zaledwie 19(!) lat. Wiele lat później została przez kompozytora znakomicie zorkiestrowana, jednak niestety, nie ma tej wersji na Youtubie, są za to np. szkolne koncerty rozpisane na smyczki. Na razie podrzucam pierwszą część w wersji na fortepian, chociaż czwarta jest chyba nawet lepsza, zwłaszcza w wersji na orkiestrę:


youtu.be/knCdSOrr_yI
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Japońska muzyka poważna

#7 Post autor: Kaonashi » pn paź 23, 2017 19:58 pm

Tak tylko o siebie dodam, że ta pani z ostatniego filmiku, Reiko Yamada, to uczennica Ifukube, która dziś jeździ po świecie i gra jego utwory. :)

Tutaj na zdjęciu wykonanym pół roku przed śmiercią Akiry - jak widać Ifukube nigdy nie przestał palić. :P

Obrazek
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Japońska muzyka poważna

#8 Post autor: Wojteł » pn paź 23, 2017 19:59 pm

Tej pierwszej informacji nie znałem, co do tej drugiej mam wrażenie, że go pochowali z fajkiem w gębie :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Japońska muzyka poważna

#9 Post autor: Kaonashi » wt mar 12, 2019 00:35 am

Z moich nowych odkryć:

Dobra, mocna, ciężka rzecz.


youtu.be/Oa9slashWQk
_______________________


I coś lżejszego i bardziej wpadającego w ucho


youtu.be/vjj_s83S9Fg
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Japońska muzyka poważna

#10 Post autor: Kaonashi » ndz maja 10, 2020 14:03 pm

Yasuji Kiyose - "Kwartet na japońskie instrumenty" z 1965 roku. Bardzo przyjemne, orzeźwiające, folkowe granie na shakuhachi i trzy koto. Polecam zwłaszcza ostatnią część - od 12:23.


youtu.be/PjtBVSX25n0
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ