Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

Tutaj rozmawiamy o każdej muzyce poza filmową: projekty kompozytorów niezwiązane ze światem filmu i gier komputerowych, inne gatunki muzyczne i inni twórcy.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#76 Post autor: Kaonashi » wt sty 19, 2016 18:22 pm

Gratulacje, znakomite albumy.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#77 Post autor: Bucholc Krok » wt sty 19, 2016 22:03 pm

W istocie! Może jakieś soundtracki w końcu mu wydadzą. Czy ktoś słuchał tych konkretnych wydań?
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#78 Post autor: DanielosVK » śr sty 20, 2016 12:18 pm

Prawdziwa elita vangelisowych albumów. 8)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Krzysiek
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1100
Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
Lokalizacja: Polkowice

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#79 Post autor: Krzysiek » śr sty 20, 2016 20:41 pm

Bucholc Krok pisze:Ale trochę spieprzyli tego Sinatrę. Z zewnątrz tak fajnie wygląda, a w środku tęcza. I jeszcze płyty "łyse" w podejrzanych kolorach. :)
Czepiasz się :wink: :D Mogli to zrobić inaczej, ale za to muzyka pierwsza klasa.
Bucholc Krok pisze:Czy ktoś słuchał tych konkretnych wydań?
Wydania bardzo ładne i świetnie iż je wznowili. Mam nadzieję, że w porównaniu do starych będzie na pierwszy słuch już lepiej. Kto 20 lat temu słuchając Vangelisa na Diorze czy innym wymarzonym sprzęcie śmiałby powiedzieć, że płyta źle gra?? Teraz można :wink: , o ile się posiada te SHMy. Starsze oczywiście pamiętam, ale nie pod względem jakości. Wtedy się słuchało dla muzyki :D To co miałem i była taka możliwość powymieniałem na K2HD (czyli "aż" dwie) a "Odyssey" w SHMie nie miałem już jak i do czego przyrównać.

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#80 Post autor: Bucholc Krok » czw sty 21, 2016 21:35 pm

DanielosVK pisze:Prawdziwa elita vangelisowych albumów. 8)
A co powiecie o tych tytułach? Niektórym Beaubourg się nie podoba. :)

Obrazek

Niestety do kompletu brakuje mi tutaj Albedo 0.39
Obrazek
Krzysiek pisze:Czepiasz się :wink: :D Mogli to zrobić inaczej


I gorzej. ;)
Wydania bardzo ładne
Już bez przesady. Za 1300 jenów? :)
i świetnie iż je wznowili.


Ta, a niedługo będzie Platinum SHM. A za 5 lat mało kto będzie o tym pamiętał, jak mało kto pamięta o HDCD.
To co miałem i była taka możliwość powymieniałem na K2HD (czyli "aż" dwie)
Które?
a "Odyssey" w SHMie nie miałem już jak i do czego przyrównać.
Odyssey to o ile pamiętam składanka. Takich nie kupuję niezależnie od formatu. :)
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#81 Post autor: DanielosVK » pt sty 22, 2016 00:20 am

Heaven and Hell to must have każdego fana Vangelisa. Spiral też megakult. Z kolei Beaubourg jest rzeczywiście dyskusyjne, bo raczej trudne i bardzo hermetyczne, do wielokrotnego smakowania (podobnie Invisible Connections). Ja, oczywista, smakuję chętnie. ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#82 Post autor: Kaonashi » pt sty 22, 2016 01:01 am

Generalnie tak, jak napisał Danielos, przy czym Beauborg akurat nie lubię. Wspomniane "Invisible Connections" wypada lepiej w moim odczuciu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Krzysiek
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1100
Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
Lokalizacja: Polkowice

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#83 Post autor: Krzysiek » pt sty 22, 2016 14:53 pm

Bucholc Krok pisze:
DanielosVK pisze:Prawdziwa elita vangelisowych albumów. 8)
A co powiecie o tych tytułach? Niektórym Beaubourg się nie podoba. :)
Krzysiek pisze:Czepiasz się :wink: :D Mogli to zrobić inaczej

I gorzej. ;)
Wydania bardzo ładne
Już bez przesady. Za 1300 jenów? :)
i świetnie iż je wznowili.

Ta, a niedługo będzie Platinum SHM. A za 5 lat mało kto będzie o tym pamiętał, jak mało kto pamięta o HDCD.
To co miałem i była taka możliwość powymieniałem na K2HD (czyli "aż" dwie)
Które?
a "Odyssey" w SHMie nie miałem już jak i do czego przyrównać.
Odyssey to o ile pamiętam składanka. Takich nie kupuję niezależnie od formatu. :)
Biję się w pierś ale Beaubourg nie słuchałem :oops: serio.
"Wydania bardzo ładne" - tak mi się napisało. Miałem na myśli całokształt, czyli muzykę, wznowienie itd. Wyraziłem się zbyt ogólnikowo.
O HDCD się pamięta i różne niszowe labele (głównie azjatyckie) nadal się w to bawią.
Gdzieś kiedyś wrzucałem zdjęcia "Antarctica" i "Themes" - też składanka, więc dla Ciebie odpada.
Patrząc na Twoje nowe nabytki można popaść w kompleksy :wink: Mnie swego czasu kusiło całe ZZ Top na SHMie jednak musiałem odpuścić :cry:

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#84 Post autor: Bucholc Krok » pt sty 22, 2016 18:20 pm

Krzysiek pisze:Biję się w pierś ale Beaubourg nie słuchałem :oops: serio.
W sumie za dużo nie straciłeś. Dzisiaj sobie odświeżyłem i za pierwszym razem jakoś bardziej mi się podobała. Taka płyta eksperyment. Invisible Connections faktycznie lepsza w odbiorze.
O HDCD się pamięta i różne niszowe labele (głównie azjatyckie) nadal się w to bawią.
O tyle jest z nimi fajne, że lepszą jakość słychać już na zwykłych czytnikach. Nawet tych w kompie. 8)
Patrząc na Twoje nowe nabytki można popaść w kompleksy :wink:
Te 3 ostatnie to akurat nie takie nowe. 4 pierwsze są świeższe. Podobnie jak te poniżej. Ale to raptem 6 płyt. Niektórzy w zeszłym roku po kilkadziesiąt nakupowali. :)
Obrazek
Mnie swego czasu kusiło całe ZZ Top na SHMie jednak musiałem odpuścić :cry:
A nie kusi Cię na wznowione Star Wars Blu-spec CD2? ;) Ceny całkiem przyzwoite.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Krzysiek
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1100
Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
Lokalizacja: Polkowice

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#85 Post autor: Krzysiek » pt sty 22, 2016 20:41 pm

Jednym słowem, kupujesz (lub wymieniasz) klasykę muzyki w najnowszych wydaniach. Tylko gratulować :D
Vangelis; Enya - tego zawsze będzie się z przyjemnością słuchało. Bez względu na czas czy miejsce. I z pewnością na stare lata można też je polecić nawet swoim wnukom :wink:
HDCD na zwykłych czytnikach słychać inaczej - gra jakby jaśniej ale dopiero z odtwarzaczem, który ma dekoder, słychać faktyczną różnicę.
ZZ Top zawsze będzie moim TOPem :mrgreen: jednak koszty trochę duże. Są inne do kupienia na wczoraj :wink: Jeśli będą na "platynkach" wydawać klasykę jak do tej pory, pójdę z torbami...
Star Wars na Blu-spec już zamówione. Na początek jedna z trzech pierwszych, których nie posiadam w swoich zbiorach. Będę cykał po tytule i może uda się zebrać całość :wink:
Zeszły rok był "ostatnim" w którym mogłem sobie pofolgować, ale czy uzbierało się aż kilkadziesiąt tytułów pozafilmowych? Może ze 20 kilka... może mniej. Nie liczyłem :) ale nie wszystkie wrzucałem na Forum. Czekam na następną "dostawę" i wtedy kilka poleci w komplecie hurtem. A później większość kasy będzie "inwestowana" w pieluchy, natomiast w dalszej kolejności kolcki Lego :D

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#86 Post autor: Bucholc Krok » sob sty 23, 2016 11:42 am

Krzysiek pisze:Jednym słowem, kupujesz (lub wymieniasz) klasykę muzyki w najnowszych wydaniach. Tylko gratulować :D
Vangelis; Enya - tego zawsze będzie się z przyjemnością słuchało. Bez względu na czas czy miejsce. I z pewnością na stare lata można też je polecić nawet swoim wnukom :wink:
Enya po latach trochę przynudza. ;) Kupiłem z sentymentu. Dobrze, że dużo tego nie ma.
HDCD na zwykłych czytnikach słychać inaczej - gra jakby jaśniej ale dopiero z odtwarzaczem, który ma dekoder, słychać faktyczną różnicę.
Dawno temu spotkałem na jakiejś grupie dyskusyjnej entuzjastę tego formatu. Ale on miał odpowiedni sprzęt. Dla mnie na zwykłym czytniku dvdr brzmi a) czyściej, b) głębiej. Zależy od płyty. Wczoraj słuchałem tajwańskiej wersji An Ancient Journey - Kitaro. Normalnie tajwańskiego szajsu bym nie tknął, ale tylko oni wydali to w HDCD (dorzucając jeszcze kilka kawałków z innych płyt, czego też nie było w innych wersjach, np. z The Soong Sisters) i ma to moc. Wprawdzie poligrafia zdecydowanie gorsza od japońskiej (japońska książeczka cały czas specyficznie pachnie!), choć dodali dziwną okładkę na całe pudełko, ale dźwięk to rekompensuje.
ZZ Top zawsze będzie moim TOPem :mrgreen: jednak koszty trochę duże. Są inne do kupienia na wczoraj :wink: Jeśli będą na "platynkach" wydawać klasykę jak do tej pory, pójdę z torbami...
Spokojnie możesz czekać na kolejny, lepszy nośnik. Z pewnością coś wymyślą, żeby wydoić kasę. ;)
Star Wars na Blu-spec już zamówione. Na początek jedna z trzech pierwszych, których nie posiadam w swoich zbiorach. Będę cykał po tytule i może uda się zebrać całość :wink:


Limity to chyba nie są.
Zeszły rok był "ostatnim" w którym mogłem sobie pofolgować, ale czy uzbierało się aż kilkadziesiąt tytułów pozafilmowych? Może ze 20 kilka... może mniej. Nie liczyłem :) ale nie wszystkie wrzucałem na Forum. Czekam na następną "dostawę" i wtedy kilka poleci w komplecie hurtem. A później większość kasy będzie "inwestowana" w pieluchy, natomiast w dalszej kolejności kolcki Lego :D
Zainwestuj w pieluchy tetrowe. ;)
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#87 Post autor: lis23 » sob sty 23, 2016 13:54 pm

Nie wkurza Was trochę fakt, że teraz praktycznie każdy wydaje nowy album w kilku wersjach z jakimiś bonusami?
Niedługo wychodzi nowy album Eltona i znowu mamy:
- podstawową wersję - 10 utworów
- deluxe edition - 12 utworów
- super deluxe edition - 14 utworów
z tym, że ta najbogatsza wersja zawiera też książkę i winyl i kosztuje z 500 zł.
Inna sprawa, ze często te deluxy to kartoniki, jak w przypadku nowego Roda Stewarta, normalnie krew może człowieka zalać.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#88 Post autor: Bucholc Krok » sob sty 23, 2016 14:42 pm

lis23 pisze:Nie wkurza Was trochę fakt, że teraz praktycznie każdy wydaje nowy album w kilku wersjach z jakimiś bonusami?
Niedługo wychodzi nowy album Eltona i znowu mamy:
- podstawową wersję - 10 utworów
- deluxe edition - 12 utworów
- super deluxe edition - 14 utworów
Do tego dodaj japońskie wersje, które może dostaną jeszcze inne bonusowe piosenki. ;)
z tym, że ta najbogatsza wersja zawiera też książkę i winyl i kosztuje z 500 zł.
Inna sprawa, ze często te deluxy to kartoniki, jak w przypadku nowego Roda Stewarta, normalnie krew może człowieka zalać.
Kartoniki w sensie digipaki? Też ich nie lubię. Japończycy mają ostatnio głupi zwyczaj wydawania first pressów w czymś takim. Jakby to nie wiem jaki był rarytas. :roll:
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#89 Post autor: lis23 » sob sty 23, 2016 15:21 pm

Bucholc Krok pisze:
Do tego dodaj japońskie wersje, które może dostaną jeszcze inne bonusowe piosenki. ;)



Kartoniki w sensie digipaki? Też ich nie lubię. Japończycy mają ostatnio głupi zwyczaj wydawania first pressów w czymś takim. Jakby to nie wiem jaki był rarytas. :roll:
Są chyba trzy rodzaje takich opakowań:

- Takie jak w nowych SW w wersji Deluxe - rozkładany, najlepszy z tych trzech
- Takie, jak ostatnie Deluxy Eltona - po jednej stronie / kieszeni jest książeczka a po drugiej płyta
- Zwykła koperta, jak w przypadku Deluxe nowego Stewarta za 80 zł.
Jest jeszcze najgorsza z nich, taka jak w przypadku Hobbitów, gdzie mamy płyty po obu stronach / kieszeniach, które to płyty ciężko wyjąc.

Japońskie wydania to te cienkie koperty w wysokiej cenie? Widziałem takie wydania płyt Beatlesów, Gabriela i Genesis.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Co ostatnio kupiliście? (wersja niefilmowa)

#90 Post autor: Bucholc Krok » sob sty 23, 2016 16:43 pm

lis23 pisze:Jest jeszcze najgorsza z nich, taka jak w przypadku Hobbitów, gdzie mamy płyty po obu stronach / kieszeniach, które to płyty ciężko wyjąc.
I łatwo porysować. :)
Japońskie wydania to te cienkie koperty w wysokiej cenie? Widziałem takie wydania płyt Beatlesów, Gabriela i Genesis.
Ale to są reedycje. Chyba tzw. mini LP. Takich nie mam. Chodziło mi o zwykłe digipacki, które po rozłożeniu mają albo stronę lewą (na jakiś opis lub książeczkę) i prawą, na której jest tacka na płytę. Albo mają jeszcze środek z fotką czy czymś tam. Wariantów jest wiele.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

ODPOWIEDZ