Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa

Tutaj rozmawiamy o każdej muzyce poza filmową: projekty kompozytorów niezwiązane ze światem filmu i gier komputerowych, inne gatunki muzyczne i inni twórcy.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#91 Post autor: Wawrzyniec » pt kwie 16, 2010 14:53 pm

Red Hot Chili Peppers - Californication

Moja ulubiona płyta "papryczek", którą pozwoliłem sobie wypożyczyć od mojej młodszej siostry. Bardzo dobrze się tego słucha i trudno napisać, który z 15 utworów na płycie miałby być zły. Moim ulubionym utworem z tej płyty jest świetne "Otherside" - genialny kawałek.
Ogólnie polecam tę płytę, wszystkim miłośnikom dobrego grania :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#92 Post autor: Marek Łach » pt kwie 16, 2010 16:23 pm

Red Hoci - szacuneczek! Świetny zespół o niepodrabialnym brzmieniu.

Aerosmith - Aerosmith ;)

Debiutancka płyta legendy. Dream On słyszał każdy, ale to jeden z takich kawałków, które zawsze powodują u mnie opad szczeny.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#93 Post autor: Wawrzyniec » pt kwie 16, 2010 22:54 pm

Dziękuję :)
A teraz klimatycznie coś zupełnie innego. Postanowiłem sobie odświeżyć moją kolekcję płyt pewnej grupy, za którą kiedyś naprawdę szalałem. A na myśli ma grupę, czy też bardziej projekt muzyczny pt. Enigma.
Postanowiłem sobie przesłuchać wedle należytej kolejności dyskografię tej grupy:

MCMXC a.D.

Pierwszy album. Niesamowity klimat i świetne "Sadeness", ale też godne uwagi "Mea Culpa". Bardzo przyjemny i charakterystyczny, ach te gregoriańskie motywy, album z paroma momentami o zabarwieniu erotycznym. Przyjemność słuchania i odprężenia.

The Cross of Changes

Równie dobra płyta co pierwsza. Znakiem rozpoznawczym tego albumu to przede wszystkim bardzo ładne "Return to Innocence" (zapewne wiele kojarzy teledysk). Ale godne uwagi jest także ponad 7 minutowe "The Eyes of Truth", gdzie pod koniec utworu otrzymujemy istną eksplozję dźwięków wręcz a la Matrix. Warty uwagi jest również kawałek "Age of Loneliness (Carly's Song)", który może kojarzycie z filmu "Sliver". Ogólnie też bardzo dobry album.

Le Roi Est Mort, Vive Le Roi!

Moja ulubiona płyta :D Każdy pojedynczy utwór z tej płyty zasługuje w sumie na osobny opis. "Morphing Thru Time", "T.N.T. For the Brain" czy też "The Roundabout" to naprawdę świetne utwory. Ale na łeb na szyję bije je "Beyond the Invisible". Jest to nie tylko najlepszy utwór na płycie, ale moim zdaniem i najlepszy w dyskografii Enigmy. Przepiękny, przewspaniały utwór z równie genialnym i przepięknym teledyskiem. Więcej niż polecam :!:

The Screen Behind the Mirror

Dobra, ale już nie tak dobra jak poprzednie trzy płyty. Album ten oparty jest w dużej mierze o Carminę Buranę Carla Orffa, co mnie cieszy, gdyż bardzo lubię twórczość Orffa. Na szczególną uwagę zasługują przede wszystkim "Push the Limits" i "Gravity of Love". Reszta płyta dobra, ale na próżno szukać jakiś perełek jak w poprzednich płytach.

Voyageur

Pomyłka! Jedna wielka pomyłka :!: Gdzie lekkość, tajemniczość, melodyjność poprzednich płyt? Gdzie pomysłowość. Cały ten album to nadmuchany do niesamowitych rozmiarów balon, który jest całkowicie pusty w środku. Może jeszcze "Boum Boum" jest znośne, ale tak po za tym strasznie nieprzyjemny, krzykliwy album. Wielki zawód. :(

A Posteriori

Po pomyłce jaką był poprzedni album, teraz trochę lepiej. Przy czym dalej nie jest tak dobrze jak dawniej. Jest to bardzo elektroniczny album. Po krzykliwym "Voyageur" na tym albumie tylko sporadycznie uraczymy głosu i śpiewu. W dużej mierze są to utwory elektroniczne, mające kojarzyć się bardziej z kosmicznymi podróżami o odległymi planetami. Najbardziej podobają mi się takie utwory jak "Dreaming of Andromeda" i "Dancing with Mephisto" :wink: Ciekawy eksperyment muzyczny, ale też nie w pełni udany.

Seven Lives Many Faces

Po "A Posteriori" myślałem, że Michael Cretu złapał wreszcie właściwy wiatr w żagle i pokieruje Enigmę we właściwą stronę. Niestety myliłem się. Ten album to niestety kolejny zawód. Nie tak straszny jak "Voyageur", ale obrany kierunek w stronę hip-hopu, R'n'B, kultur dalekiego wschodu, jakoś średnio mi przypadł do gustu.

Dziękuję za uwagę. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#94 Post autor: Adam » ndz kwie 18, 2010 20:13 pm

nie było by Enigmy gdyby Cretu nie spotkał Sandry.. byli ze sobą od kilku lat, Cretu był producentem jej bestsellerowych albumów w połowie lat 80, ale dopiero gdy po kilku latach postanowili się hajtnąć w 89 r bodajże z tego co pamiętam, to wtedy na początku ich małżeństwa pomyślał o takim projekcie zespołu, w którym Sandra przecież użyczała wokale również...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#95 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 19, 2010 19:10 pm

Oczywiście, że bez Sandry nie byłoby Enigmy, ale też nie należy robić z niej głównego sukcesu tego projektu, przy którym wiele osób było zaangażowanych. Niestety jak pisałem, pierwsze trzy płyty to arcydzieła, a od niezłej czwórki niestety równia pochyła :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#96 Post autor: Adam » pn kwie 19, 2010 19:28 pm

gdyby Cretowi nie udało się zarobić na sukcesie Sandry, nikt by nie wszedł w projekt Enigma. prawa rynku.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#97 Post autor: Marek Łach » pn kwie 19, 2010 21:24 pm

King Crimson - Lizard

Jedna z moich ulubionych płyt tej formacji. "Cirkus" jest po prostu czymś genialnym, jak dla mnie na poziomie "In the Court of the Crimson King". Finałowa suita oczywiście też fascynująca :) Polecam wszystkim fanom ambitnego progrocka.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#98 Post autor: Marek Łach » czw kwie 22, 2010 16:55 pm

Nooo panowie jutro Asia oficjalnie wydaje swoją nową płytę :)

bladerunner

#99 Post autor: bladerunner » czw kwie 22, 2010 16:55 pm

Nooo panowie jutro Asia oficjalnie wydaje swoją nową płytę
że Kto ?

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#100 Post autor: Marek Łach » czw kwie 22, 2010 17:18 pm


Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#101 Post autor: Adam » czw kwie 22, 2010 18:25 pm

bladerunner20 pisze:
Nooo panowie jutro Asia oficjalnie wydaje swoją nową płytę
że Kto ?
Bladu nie załamuj mnie :D
#FUCKVINYL

bladerunner

#102 Post autor: bladerunner » czw kwie 22, 2010 18:26 pm

Bladu nie załamuj mnie
Pierwsze słyszę :)

Pokolenie MV i Wawrzyńca. :o

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#103 Post autor: Adam » czw kwie 22, 2010 18:36 pm

bladerunner20 pisze:
Bladu nie załamuj mnie
Pierwsze słyszę :)
:lol: z pewnością :!:

to oblukaj choćby tylko te dwa linki i idź po lecytynkę na sklerozę :P:P

http://www.youtube.com/watch?v=pKAYzdMY ... re=related

http://www.youtube.com/watch?v=TDsBtkkmSRk
bladerunner20 pisze:Pokolenie MV i Wawrzyńca. :o
jak Asia święciła triumfy, to Wawrzyniec nawet w planach jeszcze nie był :D
#FUCKVINYL

bladerunner

#104 Post autor: bladerunner » czw kwie 22, 2010 18:42 pm

to oblukaj choćby tylko te dwa linki i idź po lecytynkę na sklerozę
Serio pierwsze słyszę te numery, ale takie fajowe :D

Coś mnie ominęło, ale tak to jest jak się cały czas X-Mena słucha i innych bzdet :P

Za dużo MV

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#105 Post autor: Adam » czw kwie 22, 2010 18:44 pm

bladerunner20 pisze:Serio pierwsze słyszę te numery, ale takie fajowe :D
nie chce mi się wierzyć że "heat of the moment" nie słyszałeś.. :P
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ