Tak z ostatniego czasu, o czym warto byłoby wspomnieć:
Awolnation - Megalithic Symphony 4.5/5.0

Geniusz płytka, hicior na hiciorze, na soundtracku Iron Man 3 ma być nowy kawałek, czekam
M83 - Hurry Up, We're Dreaming / Saturdays = Youth 3.5/5.0 / 4.0/5.0


W ramach przygotowań do Oblivion odświeżyłem / sprawdziłem sobie dwa ostatnie albumy M83. "Hurry Up" to świetna sprawa, może nieco rozwleczony, ale highlity posiada, ogólnie fajne rockowo-elektroniczne granie ze świetną perkusją, a "Outro" czyli kawałek z trailera Cloud Atlas wręcz trzeba usłyszeć. "Saturdays = Youth" równie dobre jak nie lepsze, może brakuje nieco przebojów na miarę "Midnight City", ale atrakcji tu co nie miara i oprócz świetnych piosenek obdarzoną często zarówno nowocześniejszą jak i retro elektroniką oraz porządnym rockowym brzmieniem, mamy tu chociażby przebojowy 8 minutowy elektroniczny "Couleurs" czy 11 minutowy wolno snujący się ambientowy "Midnight Souls Still Remain", po prostu cool granie i teraz będę sięgać głębiej w twórczość M83, świetny projekt z swoim własnym wyraźnym głosem.
Rihanna - Unapologetic 3.5/5.0

Najnowszy 7 już album z 8 letniej kariery i muszę przyznać, że podoba mi się ta babka. Nie dość, że fajna dupa to jeszcze śpiewać potrafi, ciągle narzuca tempo, rozwija się, a fajniejszych piosenek coraz to więcej, tutaj trafiają do mnie zarówno mocniejsze rozrywkowe i wolniejsze songi i całość trzyma dość równy, porządny poziom, do autka jak znalazł
Archive - With Us Until You're Dead 3.0/5.0

Nie do końca mnie chwyta, ale fajnie się snuje i odpręża, może nie do samochodu, ale już do pociągu czemu nie
Florence And The Machine - Lungs 4.5/5.0

Dość średnio się orientuje w muzyce rozrywkowej i o Florence + The Machine dowiedziałem się dopiero przy okazji filmu Snow White. O ile ostatni album uważam za po prostu dobry i nieco za długi, tak ten w 100 % jest znakomity. Kapitalny głos i świetny trafiający w moje gusta oryginalny styl, super!
Lana Del Rey - Born To Die 4.0/5.0

Jak pisałem nie znam się, ale widziałem, że sporo osób tego słucha i muzyka oraz wokalistka robi furorę i teraz się nie dziwię, bodajże jedna z lepszych płyt ostatniego czasu, piękna muzyka, hipnotyzujący głos i klimat. Poziomem trochę taki ubiegłoroczny odpowiednik "21" Adele z 2011, który pozwala odzyskiwać wiarę w współczesną muzykę popową, warto znać takie płyty i cieszę się, że ją poznałem.
Hurts - Exile 3.5/5.0

Dość niespodziewanie na to natrafiłem i mi się spodobało, trochę takie granie w stylu Depeche Mode, przyjemna rzecz, zasługująca na głębsze spojrzenie które pewnie jeszcze mnie czeka.
Linkin Park - Living Things 4.0/5.0

Ponoć fanów nie rajcuje, mi się podoba, choć też nie do końca, mianowicie wszystko co najlepsze dano tu na początek i pierwsza połowa jest mistrzowska i świetnie mi się jej słucha, niestety na drugą połowę nie zostawiono już nic na poziomie pierwszej i taki to nie do końca równy, acz dobry album z fajnym militarystycznym klimatem i ze względu na mały czas trwania, nudzić się przy tym nie idzie.
Kanye West - My Beautiful Dark Twisted Fantasy 4.5/5.0

Mistrzostwo świata, jeden z najlepszych albumów jakie miałem przyjemność w ostatnich latach słuchać.