Nicholas Hooper Andes to Amazon

[Wawrzyniec]

O ile ten kompozytor nie kojarzy mi się zbyt dobrze: Od razu wtedy przychodzi mi na myśl jego kolega David Yates i ta świadomość, że obaj panowie na 90% do końca będą pracować przy Harry Potterze. Co oznacza nie tylko słabe filmy, ale także brak Johna Willamsa i jego wspaniałej, magicznej muzyki
Dlatego też już słuchając muzyki do Zakonu Feniksa czułem, że to nowicjusz w świecie filmowym. Jako, że trudno mi było znaleść muzykę z jakiś innych filmów tego pana... Pewnie dlatego, że jako takiej nie komponował Natrafiłem na jego nagrodzoną, chyba, nagrodą BAFTA muzykę do dokumentów BBC Land of the Tiger i Andes to Amazon. I muszę przyznać, że muzyka do Andes to Amazon wcale nie jest taka zła, jaką można byłoby się po przesłuchaniu Zakonu Feniksa spodziewać. A drugi utwór "Race to the Edge of the World" jest naprawdę dobry. Nie jest to na pewno jakieś wielkie, wybitne dzieło, ale na pewno nie złe, które mogę od jaką taką ciekawostkę polecić.
Przy okazji mam też nadzieję, że skoro szanse na dobre filmy z serii Harry Potter jak i na powrót Johna Williamsa są marne, to przynajmniej może Hooper pokaże talent, który pokazał przy produkcjach BBC, a którego nie mogłem znaleść w Zakonie Feniksa.

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[Mefisto]

a mi się właśnie jego Potter najbardziej podobał, a nie wszystkie te poprzednie smęty

[Wawrzyniec]

a mi się właśnie jego Potter najbardziej podobał, a nie wszystkie te poprzednie smęty

Oj, trudno mi się z Tobą zgodzić, gdyż muzyka do "Więźnia Azkabanu" a szczególnie utwór "A Window to the Past" zaliczają się do moich naj, naj najbardziej ulubionych Wiem brzmi jak masło maślane
Ale oczywiście muzyka Hoopera ma Ci się prawo podobać i szanuję Twą opinię. Może kiedyś uda Ci się zdobyć omawianą przeze mnie muzykę?
Niestety dopiero w następnym roku zobaczymy co pan Hooper nowego stworzy.

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[Mefisto]

nie wiem, dla mnie te wszystkie Pottery pod względem muzycznym to po prostu jedno i to samo - temat główny jest nawet chwytliwy, ale reszta nie robi na mnie wrażenia. A muzyka Hoopera się na tym tle wybija.

[Koper]

Mi też się Pottery średnio podobają, a temat główny (ten Hedwigi) prawie wcale. Ale akurat chyba właśnie Więzień Azkabanu faktycznie jest najlepszy, zwłaszcza ilustracja lotu na tym gryfie, czy czymś takim... O ile nie mylę filmów/score'ów.

[Wawrzyniec]

Z ciekawostek: Kojarzycie Nicholasa Hoopera, kompozytora pracującego głównie na rzecz brytyjskiej telewizji, który niespodziewanie skomponował muzykę do dwóch części Harry'ego Pottera, które Babuch zmiażdzył w swoich recenzjach. Otóż parę lat temu ogłosił on, że przechodzi na emeryturę jeżeli chodzi o komponowanie muzyki pod obraz. I przypadkowo trafiłem na jego Twittera i widzę, że teraz zajmuje się... pisaniem kryminałów.
https://twitter.com/thatnickhooper?lang=pl