Dowcipy

Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Thedues
Site Admin
Posty: 299
Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
Kontakt:

#31 Post autor: Thedues » ndz cze 18, 2006 11:37 am

ja proponuje jednak Gosiu utworzyć na netutralnym Gruncie temat NIGHT:) czy cuś podobnego;) może Nocna straż;) i tam gadać na różne pierdoły;) bo nasze posty nie mają wiele wspólnego z tematem;)


P.S. już jest wstawiony w Dziale OffTopic pod tytuł Varia tutuł Topicu - - NIGHT -- NIGHTMARE;) a więc zapraszam
Ostatnio zmieniony ndz cze 18, 2006 11:44 am przez Thedues, łącznie zmieniany 1 raz.
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#32 Post autor: Łukasz Wudarski » ndz cze 18, 2006 11:38 am

Szanowne Panie i szanowni panowie...

Jako że co niektórych rozruszał moje żarty, daję oto kolejną porcję humoru...

Hrabia do Jana:
- Janie, idź podlej kwiaty w ogrodzie.
- Ale przecież pada deszcz.
- To weź parasol.

Trzej Polacy wrócili z Ameryki po kilku miesiącach pracy. Przed spotkaniem z żonami postanowili iść do lekarza przebadać się, bo to nigdy nie wiadomo co człowiek złapie na obczyźnie. Wszedł pierwszy. Nie ma go pół godziny, w końcu wychodzi załamamy.
- No i co lekarz powiedział? - pytają koledzy.
- AIDS!
Wchodzi drugi, znowu go długo nie ma. Wychodzi załamany.
- No i co?
- AIDS!
Wchodzi trzeci. Nie ma go jeszcze dłużej. Nagle wybiega uradowany:
- Kiła! Kiłeczka! Kiłunia!!

Jest sobie trzech głównych przedstawicieli kościołów. Ksiądz kościoła katolickiego, ksiądz kościoła protestanckiego i rabin. Opowiadają oni sobie co robią z pieniędzmi zebranymi na tacę. najpierw chwali się ksiądz katolicki:
- No ja rysuję na ziemi koło i w pewnym momencie podrzucam te pieniążki do góry, co spadnie do środka tego koła to idzie dla pana boga. A teraz chwali się ksiądz kościoła protestanckiego:
- No, ja rysuję na ziemi linię i po podrzuceniu pieniędzy , co spadnie po prawej stronie tej linii to jest dla pana boga.
A teraz chwali się rabin:
- No, a ja podrzucam pieniądz i co pan bóg sobie złapie to jego.

Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
- Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...
- Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazl go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze...
- Mistrzu co się stało?!?
- W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"...

Apostołowie grali w kości. Piotr cały czas wygrywa. Dosiadł się do nich Jezus. Rzucił Piotr i wypadły same szóstki i rzucił Jezus i wypadły same siódemki. Rzekł Piotr:
- Panie tylko bez cudów, albowiem gramy na pieniądze.

Przyleciało dwóch kosmitów na łąkę i patrzą zwierze w łaty, spoglądają do atlasu: Krowa pije wodę daje mleko. Wzięli ją nad strumień, jeden wsadził jej łeb do wody, a drugi nadstawia miskę od tyłu. Po chwili wylatuje krowi placek wtedy ten z miską mówi:
- Podnieś jej łeb wyżej bo muł z dna bierze.

Dla studentów


Studenci wybrali się na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi, i do sali w której siedział egzaminator. Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w grę). Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:
- Piątka za odwagę!

Szkot wsiada z dużym workiem do autobusu. Podchodzi do niego konduktor i mówi:
- Będzie pan musiał zapłacić również za bagaż.
Szkot rozwiązuje worek i mówi:
- Wychodź, synku. Tak, czy owak trzeba zapłacić!

- Co pan wiezie w tej torbie (do Szkota)?
- Papier toaletowy
- Ale czemu tak śmierdzi?
- Bo wiozę go do pralni...

Jak mi się więcej przypomni to znów coś wrzucę
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Olek Dębicz
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 63
Rejestracja: pn cze 06, 2005 21:30 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#33 Post autor: Olek Dębicz » pn cze 19, 2006 01:17 am

Dobre :D
Aleksander Dębicz - redaktor portalu Soundtracks.pl

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#34 Post autor: Łukasz Waligórski » pn cze 19, 2006 11:34 am

Nowości z list przebojów: Rekordy sprzedaży w Mediamarkt bije grupa CD-RW
z albumem 700MB.

Jaskiniowiec przebrany za mamuta idzie na bal karnawałowy w niebieskich sandałach. Spotyka go drugi jaskiniowiec i pyta:
- Po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Po chwili zaczepia go inny jaskiniowiec.
- Po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Przed wejściem do sali balowej jaskiniowiec spotyka kolegę z podstawówki:
- Stary, po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Nad ranem jaskiniowiec wraca z balu do swej jaskini i kładzie się zmęczony w swym legowisku. Po chwili podchodzi do niego synek i pyta:
- Tato, po co włożyłeś te niebieskie sandały? Przecież one zupełnie nie pasowały do twojego przebrania.
- Oj Jasiu, Jasiu! A co na to poradzę, że ja tak bardzo lubię kolor niebieski?

Dwaj jaskiniowcy spotykają się na polowaniu.
- Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego mamuta.
- To prawda.
- Ile waży?
- Niedużo, 500 kilo.
Po dwóch tygodniach jaskiniowcy spotykają się znów.
- Jak tam twój mamut?
- W porządku.
- A ile teraz waży?
- 400 kilo.
- Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset!
- Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich mamucic w okolicy.

Na targu dla jaskiniowców potężny jaskiniowiec podchodzi ze swym 4-letnim synkiem do stoiska z owocami i pyta:
- Ile kosztuje ten kosz bananów?
Sprzedawca spogląda na wielkie dłonie jaskiniowca i odpowiada:
- Jak dla pana, to trzy garście zębów mamuta.
- Czemu tak drogo?
- Niech stracę! Niech będą dwie garście.
- Biorę! - odpowiada jaskiniowiec i zwraca się do synka: - Daj temu panu dwie garście zębów mamuta.

Jaskiniowiec wezwał do swojej jaskini dentystę, żeby fachowo usunął mu bolącego zęba. Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: małą i dużą. Jaskiniowiec pyta:
- Do czego służy ta mała maczuga?
- Do usunięcia zęba.
- A ta duża?
- To środek uśmierzający ból. Proszę pochylić się i skierować głowę w moją stronę.

Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!
- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam...

Córka przyprowadza matkę do lekarza:
- Proszę niech panienka się rozbierze
- Panie doktorze, ale to mama jest chora
- Proszę pokazać język?

Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu > > dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!

W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki, która nie może rozmawiać. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu sie zlitowal. Bierze komórkę:
- Halo... Kto mówi?
- Jak kto, kto mówi?! MĄŻ!
- Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy.... Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni.

Profesor medycyny ma pierwszy wykład z pierwszym semestrem.
- Zaczniemy od podstaw autopsji. Tutaj są dwie rzeczy najistotniejsze. Po pierwsze - musicie państwo pokonać swoje obrzydzenie. Proszę popatrzeć... i wetknął palec w tyłek trupa, wyciągnął go i oblizał.
- A teraz każdy z was po kolei! Studenci z bladymi twarzami podchodzą do zwłok, ale robią, co kazał profesor. Kiedy skończyli wykładowca mówi:
- Po drugie, powinniście państwo popracować nad spostrzegawczością. Włożyłem palec wskazujący, ale oblizałem środkowy!

Marcin Bensz
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 97
Rejestracja: wt maja 31, 2005 12:20 pm

#35 Post autor: Marcin Bensz » pn cze 19, 2006 17:10 pm

Gosia pisze:Ty mi o informatyce nawet nie przypominaj bo jak pomysle o tym kretynie co nam przez caly semestr kazal robis strone internetowa w wordzie
O! To jakiś ambitny ten pan - w Wordzie? Nie powiem, nie powiem... ;-)

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#36 Post autor: Łukasz Waligórski » pn cze 19, 2006 17:30 pm

Marcin Bensz pisze:O! To jakiś ambitny ten pan - w Wordzie? Nie powiem, nie powiem... ;-)
A co! W notatniku byłoby łatwiej... w Wordzie wszystko się chrzani... :lol:

Awatar użytkownika
Gosia
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 68
Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

#37 Post autor: Gosia » pn cze 19, 2006 18:50 pm

Łukasz Waligórski pisze:
Marcin Bensz pisze:O! To jakiś ambitny ten pan - w Wordzie? Nie powiem, nie powiem... ;-)
A co! W notatniku byłoby łatwiej... w Wordzie wszystko się chrzani... :lol:
Problem w tym ze on wiedzial z tej informatyki mniej od nas, wiec Word to i tak bylo dla niego skomplikowane narzedzie. Skonczylo sie tak ze dzien przed zaliczeniem okazalo sie ze na moim komputerze i na komputerze na uczelni wszystko normalnie dzialalo, a na innych komputerach obrazki i tekst hasaly wesolo po calej stonie jak tylko mialy ochote :evil:
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer

bladerunner

#38 Post autor: bladerunner » ndz mar 21, 2010 11:12 am

-Co widzi optymista na cmentarzu ?



-same plusy :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#39 Post autor: Adam » wt mar 23, 2010 17:42 pm

Hansu pyta reporterkę Pudelka : "Czy moja muzyka jest pociągająca?"
Reporterka na to : "taaa chyba wtedy jak masz katar"

;-)
#FUCKVINYL

bladerunner

#40 Post autor: bladerunner » wt mar 23, 2010 21:29 pm

Hansu pyta reporterkę Pudelka : "Czy moja muzyka jest pociągająca?"
Reporterka na to : "taaa chyba wtedy jak masz katar"
Takie se :shock:

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#41 Post autor: Althazan » wt mar 23, 2010 23:05 pm

Najlepsze są komentarze sportowe:

"Jedzie cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała."

"Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku, jak dawniej." - Bohdan Tomaszewski.

"Trener spojrzał na zegarek, żeby dać swoim podopiecznym ostatnie wskazówki" - Łukasz Płuciennik (Canal+).

"Hajto puścił Bąka lewą stroną" - przypisywane Dariuszowi Szpakowskiemu.

"Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka" - Dariusz Szpakowski (TVP).

"Dostałem sygnał z Warszawy, że mają już państwo obraz, więc możemy spokojnie we dwójkę oglądać mecz" - Dariusz Szpakowski (TVP).

"Grecy przy piłce, a konkretnie Warzycha."

"Końcówka Ciby nie wyglądała imponująco."

"Swietłana Fomina jest bardzo doświadczona i dużo daje." - trener Roman Haber.

"Po przerwie mróz nie zelżał, a wręcz przeciwnie, wiatr nie osłabł."

"Czechosłowak, sądząc po sylwetce, lubi sobie wypić pilsnerka."

"Polak walczy z murzynem - to ten w czerwonych spodenkach."

"Małysz skoczył 125m. Ciekawe, czy Ahonen go przeleci?"

"Jeszcze trzy ruchy i Włoszka będzie szczęśliwa" (dotyczy kajakarki)

"Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmów porno w dialogi."

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#42 Post autor: Bucholc Krok » śr mar 24, 2010 13:02 pm

Adam Krysiński pisze:Hansu pyta reporterkę Pudelka : "Czy moja muzyka jest pociągająca?"
Reporterka na to : "taaa chyba wtedy jak masz katar"
;-)
Mystery Man
Pani: Przepraszam, za ile minut zaczyna się festiwal ?
Adam: Za pięć, tyle co Wawrzyniec stawia pod każdą recką Hansa

Koper
Ktoś: Przepraszam, która godzina?
Adam: Zimmer jest do dupy. Lorenc go zawstydził!
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#43 Post autor: Adam » śr mar 24, 2010 13:06 pm

Bucholc Krok pisze:Adam: Zimmer jest do dupy. Lorenc go zawstydził!
no raz przynajmniej był do dupy i go Lorenc zawstydził. czy zatem z czymś skłamałem? :) A tak przy okazji wtedy Lorenc zawstydził też Tango Schifrina i Kunduna Glassa.. uczepiłeś się jak rzep tego :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#44 Post autor: Wawrzyniec » śr mar 24, 2010 13:26 pm

Bucholc Krok pisze:
Adam Krysiński pisze:Hansu pyta reporterkę Pudelka : "Czy moja muzyka jest pociągająca?"
Reporterka na to : "taaa chyba wtedy jak masz katar"
;-)
Mystery Man
Pani: Przepraszam, za ile minut zaczyna się festiwal ?
Adam: Za pięć, tyle co Wawrzyniec stawia pod każdą recką Hansa

Koper
Ktoś: Przepraszam, która godzina?
Adam: Zimmer jest do dupy. Lorenc go zawstydził!
Mystery'ego i Kopera zdecydowanie lepsze. Ten Adam jakoś mało śmieszny.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#45 Post autor: Adam » śr mar 24, 2010 13:28 pm

czy Ty razm potrafisz nie zanegować? :) tamte nie mają sensu tyko są ironią a nie kawałem.. a mój przynajmniej jakiś sens ma i mozna sobie tam wstawić kaze nazwisko inne czy osobe :)
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ