Może teraz, w 2021 roku Marvel może zrobić film o byle kim i odnieść sukces ale nie w 2008 roku i nie przed 2012 rokiem.Wawrzyniec pisze: ↑ndz sty 10, 2021 15:39 pmTylko łatwo zobaczyć, że najczęściej te klapy finansowe Disney'a są oparte na mniej znanych markach, lub co straszniejsze ( !) na oryginalnych pomysłach. Co do adaptacji komiksów, to w większości zabierają się za znane i lubiane postacie. Zresztą teraz to marka Marvel jest już tak mocno, że gdyby Marvel wydał komiks o Człowieku Stonce Ziemniaczanej i Disney by to sfilmował, to z miliard zarobiłby spokojnie.
Podam Ci własny przykład: mam 42 lata, komiksy czytam od ok. 36 lat? Marvela i DC od 31 lat, czyli od 1990 roku ( z DC wyszła wtedy komiksowa adaptacja filmu "Batman" Burtona a z Marvela piąty numer "The Amazing Spider Man' z czarnym symbiotem, który niedługo potem został Venomem ). Na początku były u nas głownie komiksy europejskie i polskie, po upadku komunizmu zaczęły się pojawiać komiksy amerykańskie ale nie było ich przesadnie dużo - z DC wychodził tylko co miesiąc Batman, Superman, Green Lantern i Wydania Specjalne a z Marvela The Amazing Spider Man, X-Men, The Punisher i Mega Marvel. Wydawnictwo TM-Semic upadło gdzieś na przełomie 1998 - 99 roku i komiksy praktycznie zniknęły z naszego rynku - był potem jeszcze "Dobry Komiks", który wydawał tylko Marvela ale to był rok czasu? Rozpoczęli wydawanie dwóch serii o Spider Manie i dwóch o X - Men ( obie serie o Mutantach wydaje teraz Mucha Komiks i Egmont w integralach ) i upadli. Na poważnie za komiks wziął się u nas dopiero Egmont w ramach Świata Komiksu w połowie 2015 roku, gdy MCU miało już ugruntowaną pozycję a ich bohaterowie byli rozpoznawalni na świecie ale przed pierwszym Iron Manem, ja, który komiksy czytałem, nie znałem Iron Mana, Kapitana Ameryki, Thora, Lokiego, Czarnej Wdowy, Hawekeye'a, Strażników Galaktyki, Thanosa, Ant Mana, Doktora Strange;a, Avengers, itp. U nas, znany był tylko Spider Man i Mutanci, ewentualnie Punisher, Daredevil i Ghost Rider, bo oni mieli swoje filmy ale reszta obecnych gwiazd MCU to były no name'y dla wielu widzów, w tym także dla mnie i gdyby nie sukces MCU to zapewne Egmont nie zacząłby wydawać regularnie komiksów Marvela i DC na polskim rynku w formie miesięczników i integrli, więc to sukces pierwszego "Iron Mana" ( choć nie tak duży w porównaniu do TDK Nolana ) i przede wszystkim, sukces "Avengers" sprawił, że ci bohaterowie są lubiani i rozpoznawalni na całym świecie, bez tego, taki Iron Man nadal byłby bohaterem klasy C w USA i nikt by sobie nim nawet głowy nie zaprzątał, a co dopiero takim Kapitanem Ameryką, Thorem czy Strażnikami Galaktyki - zresztą, zobacz jak to wyglądało przed erą MCU:
youtu.be/A2ElUEBaxd0
youtu.be/Ryhn3m474DY
Ja tam się nie dziwię, że nikt nie chciał praw do czegoś takiego