Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Że ten temat

jakbyś tu prezentował takie kiecki, jak ta, którą założyła Heide Klum na afterparty, to by było w porzo, ale się rozczarowałem zawartością i wydałem werdykt

ta

megakult

Bjork w 2001 r w kultowej kreacji Pejoskiego

O ja bym chętnie porozmawiał o sukniach aktorek. A kreacja Jennifer Lawrence mi się nie podobała i zresztą doskonale gala potwierdziła, że takie suknie też trzeba umieć nosić.

Szczypior pisze:Została jeszcze do omówienia i głębszego przeanalizowania najważniejsza część tegorocznych Oscarów, czyli najlepsze kreacje

Litości.

Szczypior pisze:Kto to jest? Z tyłu wszyscy się z niej śmieją

Też bym się śmiał.

Adam pisze:Bjork w 2001 r w kultowej kreacji Pejoskiego

A nie, jak Pejoski to świetna.

Co było nie tak z kreacją Anne Hathaway? Bardzo ładnie podkreślała jej sylwetkę. Mnie tam się podobała. Wolę takie, niż właśnie takie ciągnące się w nieskończoność, które co Jennifer Lawrence pokazała, idealnie nadają się do zaliczenia gleby.

Wszyscy podziwiają sterczące suty Hatałajówny Czy coś w tym złego? Nie Za to fryzurę ma obłędną!!!

hp_gof pisze:

Używa złego antyperspirantu.

Słyszałem też porównanie kiecki Anki do... fartucha

A Lawrence jeszcze nie dojrzała do Oscara za rolę PIERWSZOPLANOWĄ! Nie wiem czemu, ale jej twarz kojarzy mi się z twarzą rozwydrzonej gimnazjalistki (może głupie skojarzenie ). Zobaczymy jak długo teraz przetrwa w Hollywood... A upadek uważam za nieprzypadkowy. Tak miało być! To na pewno sprawka rudej

hp_gof pisze:Za to fryzurę ma obłędną!!!

Dziękuję, Desplat z żoną też się prezentowali elegancko.

Eee... wy tak na serio komentujecie damskie KIECKI...?