Strona 1 z 2

Walentynki

: pn lut 14, 2011 19:45 pm
autor: Wojteł
John, kocham Cię! Wyjdziesz za mnie? Albo mnie adoptujesz? Albo Twoje dzieci chociaż? Johnny!!!!



Panów adminów serdecznie przepraszam za robienie burdelu na forum, ale powinienem się uczyć, a każdy pretekst jest dobry, żeby odwlec tę straszną chwilę

: pn lut 14, 2011 19:49 pm
autor: DanielosVK
Walentynki to dno.

: pn lut 14, 2011 19:51 pm
autor: Wojteł
Tak mówią ci, co nie mają dziewczyn :mrgreen:

: pn lut 14, 2011 19:56 pm
autor: DanielosVK
Oklepany tekst, w dodatku niczym nie podparty.

: pn lut 14, 2011 20:00 pm
autor: Wojteł
Oklepane jest hejtowanie walentynek przez singli i argumentacja o komercyjnym, amerykańskim, rozdmuchanym święcie.

A podparte chociażby Twoją wypowiedzią i tym, że sam niedawno mówiłeś, iż dziewczyn u Ciebie niet. :P Przykłady można by mnożyć :wink:

Ale spoko, ja tez nienawidzę walentynek, bo John chyba odrzuci moje oświadczyny :(

: pn lut 14, 2011 20:05 pm
autor: Bucholc Krok
DanielosVK pisze:Walentynki to dno.
Też tak uważam. :)
Wojtek pisze:Tak mówią ci, co nie mają dziewczyn :mrgreen:
Chyba na odwrót? ;)

: pn lut 14, 2011 20:07 pm
autor: Wojteł
Na odwrót to znaczy jak?

Tak dziewczynią ci, co nie mówią? :?

: pn lut 14, 2011 20:08 pm
autor: DanielosVK
Oklepane jest hejtowanie walentynek przez singli
Znam wiele osób w trwałym związku, które tego święta nie cierpią.
argumentacja o komercyjnym, amerykańskim, rozdmuchanym święcie.
Bo to jest komercyjne, amerykańskie, rozdmuchane święto. Od siebie dodam, że to święto jest zupełnie bez sensu. A reklamy i serduszkowe dekoracje wszędzie biją po oczach.
sam niedawno mówiłeś, iż dziewczyn u Ciebie niet.
No i co w związku z tym? Obecnie żadnej nie szukam.


Jestem Goldenthalem!

: pn lut 14, 2011 20:09 pm
autor: Bucholc Krok
Wojtek pisze:Na odwrót to znaczy jak?
Dziewczyna = wydatek = niechęc do walentynek. Proste. :)

: pn lut 14, 2011 20:11 pm
autor: Wojteł
Wiesz... Co drugie święto jest zbędne, rozdmuchane, niepotrzebne i bez sensowne. Ale jakoś wszyscy czepiają się akurat tego. Haters gonna hate.

Ja tego święta ani nie popieram, ani nie nienawidzę. Kolejne święto, dzięki któremu jest okazja żeby dostać/dać prezent albo pójść na imprezę. Robienie z tego afery, jakie ono jest złe wydaje mi się pozbawione sensu.

A dzisiaj z okazji walentynek wyrażam miłośc do mojego Guru bo to dobra okazja :mrgreen:

: pn lut 14, 2011 20:12 pm
autor: Wojteł
Bucholc Krok pisze:
Wojtek pisze:Na odwrót to znaczy jak?
Dziewczyna = wydatek = niechęc do walentynek. Proszte. :)
Aaaaaaa... To trzeba wybrać opcję na "ubogiego romantyka" :wink:

: pn lut 14, 2011 20:16 pm
autor: DanielosVK
Wojtek pisze:Wiesz... Co drugie święto jest zbędne, rozdmuchane, niepotrzebne i bez sensowne. Ale jakoś wszyscy czepiają się akurat tego. Haters gonna hate.
No, ja to właśnie się wszystkich świąt czepiam. Oprócz religijnych, bo to nie moja działka.

: pn lut 14, 2011 20:16 pm
autor: Bucholc Krok
Wojtek pisze:Aaaaaaa... To trzeba wybrać opcję na "ubogiego romantyka" :wink:
"Ubogi" i "romantyk" nie bardzo pasują do współczesnych dziewuch. :)

: pn lut 14, 2011 20:18 pm
autor: Wojteł
DanielosVK pisze:
Wojtek pisze:Wiesz... Co drugie święto jest zbędne, rozdmuchane, niepotrzebne i bez sensowne. Ale jakoś wszyscy czepiają się akurat tego. Haters gonna hate.
No, ja to właśnie się wszystkich świąt czepiam. Oprócz religijnych, bo to nie moja działka.
O ty marudo :wink:
Bucholc Krok pisze:
Wojtek pisze:Aaaaaaa... To trzeba wybrać opcję na "ubogiego romantyka" :wink:
"Ubogi" i "romantyk" nie bardzo pasują do współczesnych dziewuch. :)
Niestety, co zrobić :( Trzeba dobrze szukać tanich w eksploatacji :(

: pn lut 14, 2011 20:20 pm
autor: Bucholc Krok
Wojtek pisze:Niestety, co zrobić :( Trzeba dobrze szukać tanich w eksploatacji :(
Gumowa lala jest tania w eksploatacji. ;)