Strona 1 z 2
World Soundtrack Awards 2007: Press Conference
: czw sie 05, 2010 10:28 am
autor: bladerunner
: czw sie 05, 2010 12:15 pm
autor: Adam
ale czemu w oftopie?

: czw sie 05, 2010 13:10 pm
autor: Mystery
Adam Krysiński pisze:ale czemu w oftopie?

Bo takie starocie to tylko w offtopie

: czw sie 05, 2010 15:03 pm
autor: Bucholc Krok
Adam Krysiński pisze:ale czemu w oftopie?

No bo już drugi post w wątku rozpoczął offtop.

: czw sie 05, 2010 16:07 pm
autor: bladerunner
Bucholc Krok pisze:Adam Krysiński pisze:ale czemu w oftopie?

No bo już drugi post w wątku rozpoczął offtop.

trafne spostrzeżenia

: czw sie 05, 2010 16:22 pm
autor: Koper
Wcale nie rozpoczął. To było sensowne pytanie. A Bladu mógłbyś nie zaśmiecać offtopu nie-offtopem.
: czw sie 05, 2010 16:22 pm
autor: Adam
no własnie

: czw sie 05, 2010 16:24 pm
autor: bladerunner
swoją drogą Gregson nie wiele mówi a i to żałosne przedstawienie Harry'ego jak by nikt nie słuchał płyt z jego muzyką

: czw sie 05, 2010 16:44 pm
autor: Adam
btw, wiecie ile sprzedali Ice Age 3 Powella?

niecałe tysiąc sztuk.. a to przecież familijne, blockbusterowe kino.. (oczywiście na samym itunes poszło o wiele wiecej).
: czw sie 05, 2010 16:47 pm
autor: bladerunner
Adam Krysiński pisze:btw, wiecie ile sprzedali Ice Age 3 Powella?

niecałe tysiąc sztuk.. a to przecież familijne, blockbusterowe kino.. (oczywiście na samym itunes poszło o wiele wiecej).
Ja trochę zmienię temat i nadaje na Shreka..
Do tej pory nie rozumiem czemu partytura Gregsona jest praktycznie nieużywana w filmie. W ogóle po co Go zatrudniają już przy entej części Shreka ?
: czw sie 05, 2010 16:48 pm
autor: Mystery
Adam Krysiński pisze:btw, wiecie ile sprzedali Ice Age 3 Powella?

niecałe tysiąc sztuk.. a to przecież familijne, blockbusterowe kino.. (oczywiście na samym itunes poszło o wiele wiecej).
A kto by chciał kupować te 50-parę utworków

: czw sie 05, 2010 16:49 pm
autor: Adam
w Jestem Legenda w filmie było 10 min tylko.. jak Towson ogłosił że to wydaje to ludzie go pytali po co jak tam nic nie ma muzy.. a okazało się że reżyser z producentem wywalili z filmu 35 minut.. no i płyta trwa 45. Mówił to w Krakowie - takich przykładów jest sporo w hollywoodzkiej muzie że na płycie jest o wiele wiecej niz w filmach..
: czw sie 05, 2010 16:50 pm
autor: bladerunner
no fajnie, że mnie ktoś w ogóle słucha

: czw sie 05, 2010 16:51 pm
autor: Adam
toż przecież Ci odpowiedziałem

ze szrekiem było pewnie dokładnie tak samo!
: czw sie 05, 2010 16:53 pm
autor: bladerunner
Adam Krysiński pisze:toż przecież Ci odpowiedziałem

ze szrekiem było pewnie dokładnie tak samo!
A przepraszam, ale mi chodzi głównie o to, że Shrek w filmie to piosnki więc nie widzę sensu z punktu widzenia producentów zatrudniania Gregsona.