Koper pisze:Ciekawe czy Wojtek obejrzy ten thriller z Sashą, czy światopogląd mu zabroni, jak Wawrzyńcowi Marianellego słuchać.

A czy oglądanie filmu z (eks)gwiazdą porno jest równoznaczne ze stawianiem jej pomnika? To to drugie kłóci się z moim światopoglądem. Jeśli Koper wciąż nie widzi różnicy między jednym a drugim, to ja się postaram wytłumaczyć:
Przypomnij sobie, jak byłeś mały i spadł śnieg. Zapewne wychodziłeś wtedy na dwór i lepiłeś bałwany. To zajęcie jest dużo bliższe stawianiu pomnika, niż oglądanie filmów. Pomnik to taka rzeźba z kamienia lub stopu metali. Zazwyczaj buduje się takie coś w celu uczczenia bohaterów, którym kurwy z reguły nie są. Przypomnę Ci może, że kiedyś walnęli jakiś pomnik Lechowi K. czy też samemu tupolewowi - zapewne byłeś wtedy oburzony lub też pokładałeś się ze śmiechu, jak to masz w zwyczaju, gdy w grę wchodzi PiS.
Oglądanie filmów to takie coś, co robisz przygotowując się do recenzji (filmy to takie ruchome obrazki z dźwiękiem i muzyką i w niczym nie przypominają ani kamienia, ani stopu metali, ani też żadnych instalacji artystycznych).
Mam nadzieję, że pomogłem - codziennie się czegoś uczymy, prawda?
