"Robin Hood" Ridleya Scotta - Marc Streitenfeld

[bladerunner]

szczególnie jak się popatrzy na te 3 prace które wymieniłem.. no chyba że mu na mózg się rzuca jak Wawrzyńcowi już

Ja rozumiem te pseudo rąbanki Deja Vu, Man on Fire, Pelhamy bo to nic ciekawego .

Ślepy i głuchy nie jestem.

Och no cóż przepraszam, że jestem fanbojem HGW

[Adam]

możesz se być - ja nic nie mówię - tylko nie pisz że prins jest świetny bo to jakbyś pisał że Anioły są świetne

[bladerunner]

tylko nie pisz że prins jest świetny

Nawet Mystery przyznał, że mocne 4 się należy.

Dla mnie jest i już

[Adam]

Myster miał słabszy dzień wtedy widac :P

[bladerunner]

Myster miał słabszy dzień wtedy widac

Ale konkretnie jakie banały ? wymień bo ja w tej pracy słyszę genialny motyw akcji, różnorodne tematy, których jest więcej niż w ostatniej pracy HGW

Co do Caspiana i Szafy

Narnie są obie genialne to fundament muzyki filmowej dla mnie.

[Koper]

Narnie są obie genialne to fundament muzyki filmowej dla mnie.

O, matko, to już nieuleczalne. Zalecam izolację.

[Adam]

Narnie są obie genialne to fundament muzyki filmowej dla mnie.

O, matko, to już nieuleczalne. Zalecam izolację.

Bladu zaczynasz się zmieniać w mega fanboja - ale do Wawrzyńca Ci jeszcze daleko

[bladerunner]

Bladu zaczynasz się zmieniać w mega fanboja - ale do Wawrzyńca Ci jeszcze daleko

taki drobny żarcik:

Wiecie czemu Wawrzyniec kupi płytę HGW Prince Of Persia ?

[Adam]

nie! dajesz!

[Koper]

Bladu zaczynasz się zmieniać w mega fanboja - ale do Wawrzyńca Ci jeszcze daleko

Po tym stwierdzeniu, że "Narnie" to FUNDAMENT muzyki filmowej, to moim zdaniem Wawrzyńca już przebił z nawiązką.

[bladerunner]

nie! Very Happy dajesz! Very Happy

Bo Hansowi się podoba

[Adam]

aaaaaaaaaaaaa

[Adam]

Po tym stwierdzeniu, że "Narnie" to FUNDAMENT muzyki filmowej, to moim zdaniem Wawrzyńca już przebił z nawiązką.

nie no Wawrzyn nasz ma lepszy tekst - o Thin red Line

[Koper]

Bo Hansowi się podoba

LOL I niby to ja jestem taki niedobry dla fanbojów Hansa.

[Adam]

i ja!!!