"Robin Hood" Ridleya Scotta - Marc Streitenfeld

Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26549
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#541 Post autor: Koper » ndz maja 09, 2010 23:30 pm

bladerunner20 pisze:Ja jestem nieobiektywny może, ale x-men jest co najmniej 2x lepsza pracą :)
Że co? Wolverine? Toż to ze 3 razy gorsze badziewie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#542 Post autor: bladerunner » ndz maja 09, 2010 23:32 pm

Że co? Wolverine? Toż to ze 3 razy gorsze badziewie
hahaha umarłem :lol:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26549
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#543 Post autor: Koper » ndz maja 09, 2010 23:34 pm

bladerunner20 pisze:hahaha umarłem :lol:
łał, mamy zombie na forum. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#544 Post autor: Marek Łach » ndz maja 09, 2010 23:34 pm

Bladu puść sobie tego wolverine'a w ramach reanimacji, chociaż u mnie wywołuje on efekt dokładnie odwrotny :))))

bladerunner

#545 Post autor: bladerunner » ndz maja 09, 2010 23:36 pm

Bladu puść sobie tego wolverine'a w ramach reanimacji, chociaż u mnie wywołuje on efekt dokładnie odwrotny
Bez Logan Through Time wytrzymuje góra tydzień :P :P

Biedny Gregson jeszcze go za Prince'a zgnoicie :P
Ostatnio zmieniony ndz maja 09, 2010 23:40 pm przez bladerunner, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26549
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#546 Post autor: Koper » ndz maja 09, 2010 23:39 pm

bladerunner20 pisze:Bez Logan Through Time wytrzymuje góra tydzień :P :P
Smutne to. Pomodliłbym się za Ciebie, ale nie umiem. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#547 Post autor: bladerunner » ndz maja 09, 2010 23:40 pm

Smutne to. Pomodliłbym się za Ciebie, ale nie umiem.
Wystarczy mi dedykacja przy recenzji Prince'a :)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14362
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#548 Post autor: lis23 » pn maja 10, 2010 02:09 am

Dla mnie w muzyce najważniejsza jest tzw. " słuchalność " - nie wymagam może oryginalności ale ma się tego dobrze słuchać ;)
bardzo lubię też muzykę etniczną,folk i wszelkie instrumenty z danej epoki.

" Robin Hoodowi " brakuje trochę rozmachu,potęgi / ktoś już wcześniej wspomniał o wielkim widowisku /,jest trochę zbyt syntetycznie,plastikowo ... ale mimo wszystko nadal się tego dobrze słucha,nie jest tak sztucznie i miałko jak chociażby w omawianym Wolverine ;) - pracę tę wyciągają świetne momenty,jak: " Planting The Fields "," Merry Men ", " Returning The Crown " czy " Nottingham Burns " / to te bardziej folkowe / czy też spokojne " Pact Sworn In Blood "/ ten utwór chyba najbardziej kojaży mi się z " Królestwem Niebieskim " /," Sherwood Forest "," Robin Speaks "," Walter's Burial " czy " The Legend Begins " - bardzo podoba mi się też motyw przewodni / przez wielu już zjechany ;) / " Fate Has Smiled Upon Us " - gdyby tylko był dłuższy i bardziej rozbudowany.
Co do muzyki akcji,na początku jest słabo / " Destiny " od środka ," Godfrey " i " Ambush " / ale potem jest coraz lepiej - Killing Walter "," Siege " /,całość muzyki z przygotowań do bitwy i z samej bitwy też mi się podoba - jak już pisałem,brakuje trochę potęgi,rozmachu i czasem jest zbyt sterylnie / czasami te dziwne smyczki / ale mimo to dobrze mi się tego słucha - ogólnie nie za bardzo podchodzą mi pierwsze utwory / poza 3 / i dobra płyta zaczyna się dla mnie od 6 utworu. ;)

Najważniejsze że nie jest to gniot,jak niektórzy przewidywali ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14362
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#549 Post autor: lis23 » pn maja 10, 2010 13:28 pm

Pierwsze recenzje filmu:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=65462
W niemalże wszystkich recenzjach zgodnie zwraca się uwagę na wartość wizualną filmu. Okazały i imponujący, porządnie zrobiony od strony technicznej. Scott ma bardzo dobre oko do scen militarnych - oblężeń, szarżujących jeźdźców, walki bezpośredniej, połyskujących mieczy tnących powietrze i świszczących strzał mknących ku celom. Są tu mocne sceny walki ze znakomitą choreografią, wzmocnione przyprawiającymi o zawrót głowy ujęciami i doskonałymi ujęciami. Ścieżka dźwiękowa doskonale podkreśla wizualny splendor obrazu.
Czyli z muzyką w filmie nie jest chyba tak źle a najważniejsze jest to że oprócz scen batalistycznych zaletą filmu jest para głównych bohaterów i grających ich aktorów / a tyle było narzekań na ich temat ;) /.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#550 Post autor: Wawrzyniec » pn maja 10, 2010 14:00 pm

O prosze to ciekawe. Oczywiście rzeczywiście można action-score'owi sporo zarzucić, ale np. takie "Siege" słucha mi się bardzo dobrze. Tylko wiadomo, strasznie to wszystko krótkie. Ja coś czuję, że po prostu więcej tej muzyki w filmie może nie być. Będą jakieś sceny batalistyczne, nawalki bez muzyki, tylko sam odgłos mieczy itd.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14362
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#551 Post autor: lis23 » pn maja 10, 2010 14:09 pm

Mi też ' Siege ' najbardziej się podoba z muzyki akcji - najgorsze jest właśnie to że wszystkie fajne utwory są bardzo krótkie ;)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#552 Post autor: Marek Łach » pn maja 10, 2010 16:56 pm

KoH posiada słabą muzykę akcji. :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26549
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#553 Post autor: Koper » pn maja 10, 2010 17:08 pm

Ten KoH, gdzie trzeba było Goldsmitha podłożyć pod jedną scenę, bo HaGieWu rady nie dawał? ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#554 Post autor: Marek Łach » pn maja 10, 2010 17:09 pm

Ten sam :mrgreen:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26549
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#555 Post autor: Koper » pn maja 10, 2010 17:18 pm

A tak prawdą a bogiem... ja oglądałem KoH swego czasu na DVD i ni cholery nie zapamiętałem muzyki Hagiewu. Zatem za rewelacyjnie to ona chyba nie oddziaływała. :P

No, ale wróćmy do Robina co chudł. Rozumiem, ze Wawrzyniec w piątek do kina? :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ