Statystyki mówią ponoć, że był też jedynym realizatorem dźwięku w hollywoodzkich filmach, którego w trakcie swojej oscarowej przemowy dwóch kompozytorów (Barry za Afrykę, a Conti za Right Stuff) w różnych latach wymieniło z imienia i nazwiska i mu podziękowało w jej trakcie.