A gdzież to się Wawrzyńcu dekowałeś, że nie zauważyłeś błazenady Petru i machlojek finansowych faceta "mniej niż zero"? Chyba w budynku Gazety Wyborczej albo jakiejś jej filii za granicą?Wawrzyniec pisze:El Presidente de República Popular Democrática de San Escobar

Ten na fotce to Leszek? Po co wyciągać trupa?
Jeśli to był dziennikarz Polityki to przypuszczam, że chodziło o to, iż było za mało krytyki generalnie. Dla nich zawsze jest za mało krytykiKoper pisze: I co, oglądaliście? Po mojemu tak sobie. Ma swoje plusy, jest parę urokliwych szczegółów (globus Polski na przykład) ale chyba jest za bardzo odtwórcze w stosunku do rzeczywistości i nie ma w tym subtelności. Takie oczywiste aluzje. Jak też zauważył bodaj dziennikarz z polityki, Górski próbuje być na czasie, ale i tak nie jest dość na bieżąco i bierze na warsztat wątki, które internet dawno już wyśmiał memami.
tej ohydy.

Co do filmików to nawet fajne, ale szybko zdechnie. Ciekawsze by było, gdyby była wyśmiewana także opozycja. Jak długo można oglądać (śmiać się z nich) głupawe miny Kaczyńskiego? Aczkolwiek są różni zafiksowani na punkcie PiS-u i Prezesa i dla nich nigdy nie będzie dość.
Posiedzenia rządu z Tuskiem były IMO nudne, zwłaszcza pod koniec. Niektóre osoby tam występujące to była straszna amatorka. A publika śmiejąca się na siłę to kompletna żenada.Wojtek pisze:IMO fajne jest to, że się potrafią śmiać i z jednej, i z drugiej opcji politycznej. No i jestem pod wrażeniem, jak dobrze Górski potrafi zagrać Kaczyńskiego, kopiując jego manieryzmy, ale jednak jako całość, to wolałem posiedzenia rządu, które robili dla Kabaretowego Klubu Dwójki - może tam żarty też nie zawsze były wyszukane czy trafne, ale ogólnie miało dużo lepszą dynamikę, w dużej mierze pewnie przez formę - spotkanie z żywą publicznością i występ na scenie - natomiast tutaj jest trochę drętwo pod tym względem. No i żarty o kocie to też już oklepane, przecież ten wątek się przewija od czasu, jak PiS po raz pierwszy doszedł do władzy w 2005. Nie jest źle, ale przyznam szczerze, że po zwiastunach oczekiwałem znacznie więcej.