
Przecież tam był spokój jak miejscowi dyktatorzy z Saddamem na czele trzymali wszelkich fundamentalistów za mordy. Ale zachciało się durniom z Zachodu wprowadzać demokrację* w Iraku i okolicach, no to proszę.Paweł Stroiński pisze:Problem w tym, że żeby to totalnie zamknąć, potrzebne jest bardzo dużo pracy u podstaw (która JEST możliwa, ale tak kosztowna, że nikomu się nie chce) i ponowna inwazja, która objęłaby i Syria. Nikt się na to nie odważy. A powód? Banalnie prosty...
PR.
*no, dobra, tak naprawdę chodziło o ropę.