
jest temat o sprzęcie, również mam pytanie do specjalistów, jakie ja mam opcje w sieci domowej strumieniowego przesyłania multimediów, jeśli jestem Apple'o odporny to DLNA jest jedyną opcją, czy coś jeszcze znajdę

Staram się pomóc na tyle ile wiem i mogę.kiedyśgrześ pisze:o widzę, że Krzysiek w swoim żywiole, dzielnie wspierany przez Althazana
jest temat o sprzęcie, również mam pytanie do specjalistów, jakie ja mam opcje w sieci domowej strumieniowego przesyłania multimediów, jeśli jestem Apple'o odporny to DLNA jest jedyną opcją, czy coś jeszcze znajdę
Althazan pisze:Wg mnie nie znajdziesz nic lepszego od PianoCrafta w okolicach tej kwoty...
lis23 pisze:A ten sprzęt Yamahy z linku powyżej?, czy jest on lepszy / gorszy od PianoCrafta? ( chyba moc jest większa,100 + 100 w, zamiast 65 + 65 w ).
Piano Craft nie jest sprzętem mini....lis23 pisze:A ile musiałby kosztować zestaw, który nie byłby już ani mikro, ani mini, taki, który byłby już pełnoprawnym sprzętem a nie namiastką?
Jak sam napisałeś - w głośności a to nie jakość. Różnica ta wynikła z tego że odtwarzacz który podłączyłeś miał inny "prąd sterowania" (tłumaczę już na chłopski rozum). W odtwarzaczu nie możesz dać sobie głośniej lub ciszej (aczkolwiek są i takie). Więc masz stały poziom sygnału. A każdy ma trochę inny.lis23 pisze:gdy w moim Philipsie działał jeszcze laser / padł w 2001 r. / i robiłem porównanie to po podłączeniu odtwarzacza DVD różnica w głośności była bardzo duża na korzyść DVD
Tyle to taki sprzęt nawet w stereo nie da. Przy podłączeniu dwóch głośników będzie spadek. Tak samo to działa w amplitunerach.lis23 pisze:czy jest on lepszy / gorszy od PianoCrafta? ( chyba moc jest większa,100 + 100 w, zamiast 65 + 65 w ).
Krzysiek dobrze mówi. Te moce to pewnie muzyczne, albo przy +-kilka dB, więc nie ma się co nimi sugerować. Prawdziwe 100W/8Om na kanał to ma wzmacniacz, który przy 4 Omach oddaje 200W na kanał, przy 2 - 400W, a przy 1 omie - 800W! A tak właśnie czasem pracują kolumny, tu nie ma działania sticte liniowego non-stop. Takie wzmacniacze jednak kosztują sporo pieniędzy i to jest etap dużo późniejszy...Krzysiek pisze:Tyle to taki sprzęt nawet w stereo nie da. Przy podłączeniu dwóch głośników będzie spadek. Tak samo to działa w amplitunerach.lis23 pisze:czy jest on lepszy / gorszy od PianoCrafta? ( chyba moc jest większa,100 + 100 w, zamiast 65 + 65 w ).
Z długością nie będzie problemu, w miejscu, gdzie będzie stał sprzęt mam 40 cm szerokości i 50 cm długości, więc powinno być okKrzysiek pisze:
Widzę, że można powtarzać do znudzenia (bez obrazy)
Zapodałem link do Top HiFi i Piano Crafta z Bowersami, ponieważ to zestawienie jest świetne i do tego na bank potanieje. Nie odnoś się do samej ceny na dziś, kiedy i tak nie masz za co kupić. Twój link do zestawu stereo Yamahy... z głośnikami B&W musiałbyś zapłacić sporo więcej niż 2850zł....
Przy czym chciałbym mocno zaznaczyć (o ile tego nie widziałeś wcześniej) Piano Crafty są wąskie a dosyć długie. Więc nie wszędzie się zmieszczą.
Zestaw Yamahy ma się trochę jak najtańsze klocki stereo Denona. Ale nie rozumiem co w takim przypadku chcesz już kupić. Rasowe stereo czy małą wieżę?
Poza tym albo kupujesz rybki (płyty) albo akwarium (sprzęt)Za nowościami w sprzęcie nigdy nie nadążysz i można nic nie kupić czekając na "okazję" lub nowości. Ale po co wtedy kupować płyty?
Czyli za ok. 4 tys. zł nie kupię nic co mnie usatysfakcjonuje pod względem jakości i głośności? - więcej nie będę w stanie wydać a i tak nie wiem, czy i taką kwotę uda mi się uzyskać ( jak trochę popracuje to pracodawca daje pożyczkę ale w wysokości ok. 1500 zł + przejdę się do Polskiego Związku Niewidomych i spytam o dofinansowanie / to się chyba nazywa Pefron ale oni dają kasę szczególnie na sprzęt dla niewidomych, specjalne maszyny do pisania, komputery, drukarki, itp./ ).Althazan pisze: Krzysiek dobrze mówi. Te moce to pewnie muzyczne, albo przy +-kilka dB, więc nie ma się co nimi sugerować. Prawdziwe 100W/8Om na kanał to ma wzmacniacz, który przy 4 Omach oddaje 200W na kanał, przy 2 - 400W, a przy 1 omie - 800W! A tak właśnie czasem pracują kolumny, tu nie ma działania sticte liniowego non-stop. Takie wzmacniacze jednak kosztują sporo pieniędzy i to jest etap dużo późniejszy...
Litości... czy wiesz ile to jest 100W we wzmacniaczu przełożone na głośniki 4 lub nawet 8 omowelis23 pisze:Czyli za ok. 4 tys. zł nie kupię nic co mnie usatysfakcjonuje pod względem jakości i głośności?
Jeszcze w tej materiikiedyśgrześ pisze:o widzę, że Krzysiek w swoim żywiole, dzielnie wspierany przez Althazana
jest temat o sprzęcie, również mam pytanie do specjalistów, jakie ja mam opcje w sieci domowej strumieniowego przesyłania multimediów, jeśli jestem Apple'o odporny to DLNA jest jedyną opcją, czy coś jeszcze znajdę
No właśnie nie wiemKrzysiek pisze:
Litości... czy wiesz ile to jest 100W we wzmacniaczu przełożone na głośniki 4 lub nawet 8 omowe
To niestety nie jest najlepsze podejście. Jeżeli zależy Ci wyłącznie na sile głosu, to tak naprawdę wszystko się nadalis23 pisze:No właśnie nie wiemnie znam się na kwestiach technicznych ( dla mnie, im więcej, tym głośniej
![]()
)
Co do dofinansowania od razu pytaj w PEFRON (Państwowy Fundusz Rehabilitacjo Osób Niepełnosprawnych) a najlepiej we właściwym tobie Centrum Pomocy Rodzinie. Ja załatwiałem takie dofinansowanie tylko i wyłącznie przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Musisz mieć orzeczenie o niepełnosprawności i zaświadczenie od lekarza z dobrym uzasadnieniem, że dany sprzęt jest Tobie potrzebny, nie musisz iść do specjalisty, wystarczy lekarz rodzinny, do tego wypełniasz odpowiedni wniosek i to wszystko. Dofinansowanie wynosi maksymalnie 80% nie więcej jednak niż coś około 1500zł, ale musiałbyś dopytać, bo dokładnie już nie pamiętam. Rozpatrzenie wniosku trwa około miesiąca i najpewniej otrzymasz odpowiedź, że nie mają pieniędzy. Nie oznacza to jednak, że tak naprawdę jest, gdyż za parę tygodni możesz otrzymać kolejne pismo, że jednak pieniądze się znalazły. Całą procedura nie jest skomplikowana, ani specjalnie czasochłonna.lis23 pisze: Czyli za ok. 4 tys. zł nie kupię nic co mnie usatysfakcjonuje pod względem jakości i głośności? - więcej nie będę w stanie wydać a i tak nie wiem, czy i taką kwotę uda mi się uzyskać ( jak trochę popracuje to pracodawca daje pożyczkę ale w wysokości ok. 1500 zł + przejdę się do Polskiego Związku Niewidomych i spytam o dofinansowanie / to się chyba nazywa Pefron ale oni dają kasę szczególnie na sprzęt dla niewidomych, specjalne maszyny do pisania, komputery, drukarki, itp./ ).
Wiem coś o tym kiedy sąsiedzi nadepnęli mi na odciskAlthazan pisze:Zapewniam Cię, że połowę tej kwoty mógłbyś kupić sprzęt, który grałby tak głośno, że sąsiad dwa piętra pod Tobą słyszałby jakby mu ktoś we własnej chałupie włączył radio na cały regulator przy samym uchu.
Święte słowa - nie dla głośności kupuje się głośniki za dziesiątki tysięcy zlotych o gabarytach szafy i wadze małego słonia. U audioholików lampowcowych też takich głośników nie znajdziesz (no poza ekstremalnie drogimi, głównie z USA różnymi głośnikami tubowymi) a nie można im odmówić wrażliwości i słuchu.Althazan pisze:Ale w muzyce nie o głośność chodzi. Tu chodzi o barwę, detale, przestrzeń i odwzorowanie prawdziwej atmosfery nagrania. Moc oczywiście jest potrzebna, ale wyłącznie po to, aby wzmacniacz trzymał kolumny za... membrany z uściskiem jak ze stali, aby wychylały się dokładnie tak, jak on im każe. I to potrafi być bardzo trudne.
A można uderzyć i do PEFRONu i do owego Centrum Pomocy Rodzinie osobno, czy to jest razem? - pamiętam, że w przypadku sprzętu komputerowego dawali nawet ponad 10 tys. zł ( min. moja sąsiadka skorzystała z tej oferty, ja też składałem kiedyś wniosek, chyba w 2009 r ale nic z tego nie wyszło ), ja przejdę się najpierw do mojego oddziału PZN i tam popytam, co i jak można załatwić.nadszyszkownik Kilkujadek pisze: Co do dofinansowania od razu pytaj w PEFRON (Państwowy Fundusz Rehabilitacjo Osób Niepełnosprawnych) a najlepiej we właściwym tobie Centrum Pomocy Rodzinie. Ja załatwiałem takie dofinansowanie tylko i wyłącznie przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Musisz mieć orzeczenie o niepełnosprawności i zaświadczenie od lekarza z dobrym uzasadnieniem, że dany sprzęt jest Tobie potrzebny, nie musisz iść do specjalisty, wystarczy lekarz rodzinny, do tego wypełniasz odpowiedni wniosek i to wszystko. Dofinansowanie wynosi maksymalnie 80% nie więcej jednak niż coś około 1500zł, ale musiałbyś dopytać, bo dokładnie już nie pamiętam. Rozpatrzenie wniosku trwa około miesiąca i najpewniej otrzymasz odpowiedź, że nie mają pieniędzy. Nie oznacza to jednak, że tak naprawdę jest, gdyż za parę tygodni możesz otrzymać kolejne pismo, że jednak pieniądze się znalazły. Całą procedura nie jest skomplikowana, ani specjalnie czasochłonna.