Lustrzanka cyfrowa

[Koper]

Sorry za odkop ale ostatnio krąży wokół mnie ten temat i aż zerknąłem co tu było naprodukowane w temacie i czegoś nie rozumiem w poście kiedyśgrzesia (nic nowego? ). Nie kwestionuję, że ma rację, tylko na logikę to trochę dziwne gdy:

Canon vs Nikon, Canon lepsza buda, gorsza optyka w dolnych rejonach cenowych, Nikon odwrotnie, za dwa koła z drugiej ręki można przebierać, z pierwszej nie

Canon produkuje najlepszy obiektyw świata w kategorii stosunek cena/jakość, stałka Canon EF 50mm f/1.8 II, plastik za 400 PLN który robi cuda

To jakby jedno z drugim się gryzie. Najpierw piszesz, że Canon ma gorszą optykę w niskich cenach, a potem piszesz, że super obiektyw za pół darmo... Poza tym czy Nikon który jeśli dobrze wyczytałem ma stabilizację obrazu w obiektywach nie powinien mieć droższych obiektywów?

[Robson]

To jakby jedno z drugim się gryzie. Najpierw piszesz, że Canon ma gorszą optykę w niskich cenach, a potem piszesz, że super obiektyw za pół darmo... Poza tym czy Nikon który jeśli dobrze wyczytałem ma stabilizację obrazu w obiektywach nie powinien mieć droższych obiektywów?

Po pierwsze witam.
Po drugie zarówno Nikon jak Canon mają obiektywy ze stabilizacją obrazu, oczywiście nie wszystkie, a tylko wybrane modele. Głównie chodzi o te z "większym" zakresem ogniskowej i niestety takie szkła są znacznie droższe. Kupując aparat jednej lub drugiej firmy tak naprawdę decydujemy się na dany system. Myślę, że trzeba się zastanowić jaki rodzaj fotografii nas interesuje (jakie szkła będziemy chcieli kupić) i przejrzeć ofertę obiektywów pod tym kontem, bo później przesiadka na system konkurencyjny jest bardzo kosztowna (przy założeniu, że posiadamy kilka szkieł). Znam to z autopsji - od kilkunastu lat trzymam się systemu Canona.

[Koper]

Witam również
Nikon swego czasu bardzo się chwalił tym i zachwalał plusy stabilizacji obrazu w obiektywie, więc myślałem, że w jakimś sensie jest monopolistą, a przynajmniej głównym propagatorem takiego rozwiązania, który ma tu jakąś przewagę nad konkurencją.

A grzesiu coś nie może mi odpowiedzieć o co mu dokładnie chodziło.

Z innej beki: czy obiektywy o zmiennej ogniskowej są faktycznie tak wyraźnie gorsze od stałek, czy też nie jest to aż taka prawidłowość?

[Robson]

Generalnie tzw. stałki są przeważnie lepsze optycznie od zoomów chociażby z uwagi na swoją konstrukcję.
Oczywiście są wyjątki i w jedną i w drugą stronę. Problem polega na tym, że rzadko osoby fotografujące lustrzankami są w stanie pracować na jednej lub dwóch stałkach. Zazwyczaj do pokrycia interesującego nas zakresu ogniskowych potrzeba co najmniej trzech lub czterech szkieł. Dodatkowo te naprawdę dobre optycznie i jasne są zazwyczaj bardzo drogie. Wyjątkiem są np. 50/1.8 czy też 85/1.8 od Canona.
Natomiast do typowych zastosowań wystarczą zazwyczaj dwa zoomy, oczywiście te lepsze również nie należą do tanich i potrafią kosztować tyle co dobra stałka, np. 24-70/2.8 II, czy też 70-200/2.8 IS II - również od Canona. Tak na marginesie ten drugi posiada wbudowaną stabilizację o którą pytałeś. Oczywiście są to przykłady zoomów z najwyższej półki cenowej i jakościowej. Myślę, że na początek zabawy z lustrzanką aż taki zestaw szkieł jest lekką przesadą i znacznie taniej również można kupić bardzo przyzwoitą "szklarnię". Tak naprawdę dużo zależy od tego czego oczekujemy - jaki rodzaj fotografii nas interesuje no i oczywiście od zasobności naszego portfela.

[Koper]

i oczywiście od zasobności naszego portfela.

To zawsze jest podstawa... niestety.

[kiedyśgrześ]

A grzesiu coś nie może mi odpowiedzieć o co mu dokładnie chodziło.

nie zauważyłem, ale masz odpowiedź w innym poście, jeden z wyjątków potwierdzających regułę, w zasadzie jedyny, ta 85-ka o której tam również (o ile pamiętam) jest już znacząco droższa

co do tej stabilizacji to więcej w tym reklamy niż pożytku z tego każdy kto się bawi powie Ci: światło światło światło! a nie jakieś pierduły, dlatego zoomy z definicji gorsze, więcej soczewek (przeszkód) mniej światła wpada, ale flary można mieć jak u JJ-a (pomimo starań producentów), już sama lustrzanka przez lustro traci oczywiście tu znowu są rozmaite wyjątki, ale ogólnie im prościej dla światła, tym dla foty lepiej, a stabilizacja da ci 2 Ev może (reklama powie więcej ) i to tylko wtedy jak się obiekt zainteresowania nie porusza czyli pannig i inne bajery odpada, w zamian komplikuje mechanizm prosząc się o błędy i awarie

a z tym portfelem to nie jest tak do końca Koper, temat ma już tyle lat, że na każdą okazję da się wypracować jakieś relatywnie tanie rozwiązanie, no prawie na każdą kurde ludzie do super nowoczesnych lustrzanek podłączają manualne obiektywy made in CCCP, a jakie efekty

[Koper]

Oj, Grzesiu, wiadomo, że zawsze jakiś grosz się znajdzie, ale wtedy na inne radości życia nie będzie, na przykład przepić się nie da.

ale flary można mieć jak u JJ-a

to może JJ lustrzanką kręcił.

[kiedyśgrześ]

a ja coraz więcej osób w otoczeniu wyłapuję które nie znajdują no ale nie wchodzę już na te smutne klimaty na forum

z tym JJ to żart poniekąd, w zoomach masz często gęsto kolejną dodatkową soczewkę z powłoką antyrefleksyjną co by „efekt star treku” eliminować w jakimś tam stopniu

[Koper]

że tak znowu odkopię... kiedyśgrzesiu, a Ty masz pełną klatkę czy nie?

[DLis]

Mam Nikona D300, dziadek ale działa. Zanim jeszcze córki się porodziły, to częściej sięgałem po lustrzankę, niestety spora waga i gabaryty zrobiły swoje.

[Koper]

Do serwisu producenta? Albo jakiegoś lokalnego specjalisty zajmującego się naprawą elektroniki. Często ogarniają też tematy aparatów cyfrowych/obiektywów.