Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

3000 sztuk więc nie ma się co śpieszyć.

Maratończyk się okaże takim dmuchanym tytułem jak syfskie Straw Dogs

Adam Krysiński pisze:Maratończyk się okaże takim dmuchanym tytułem jak syfskie Straw Dogs

syfskie Toż Marek taki podniecony chodził

chodzą słuchy że zabójcze sto sztuk się sprzedało

Adam Krysiński pisze:chodzą słuchy że zabójcze sto sztuk się sprzedało

Wow, to będzie rekord nie do pobicia No ale poczekajmy na "Marathon Mana"

Żeby jeszcze Adam miał pojęcie o czym pisze.. A tymczasem znowu się ośmieszył..

jak nie rozumiesz ironi to nie mój problem

Ja piszę o tym co wcześniej napisałeś..

taki geniusz że będzie leżeć sto lat lepiej posejdona kupuj

Rozumiem, że się wycofujesz.. dobre i tyle.

z niczego sie nie wycofuje - intrada wydaje malutkie nakłady, tytuły dla fanbojów i połowa im zalega sto lat. raz na ruski rok pierdolną takim BTTF i zamiatają - prawda. Aler oblukaj co wydaje Lala - jakie tytuły - jakie filmy topowe, i jako nieliczni sprzedają 3 tysie nakładu do zera. o FSM nie wspominam bo Kendall to większy fanboj archeologii niż Ty wiec tam nie ma co kupować w ogóle - bardzo rzadko..

Czyli dalej się ośmieszasz..

znów ciągniesz temat jak Dziekan.. LaLa ma największe pole działania, największe zyski i topowe tytuły. o autografach nie wspominając.. a za chwilę jeszcze bedzie Beverly Hills, Hook, Robin Hood lub Niesmiertelny Kamena... Varese ze swoim Spartakusikiem jednym na 5 lat może się schowac w całokształcie.

Nie wiem jakie zyski ma Lala, ale gratuluję znajomości ich finansów. Problem w tym, że wypowiadasz się jak dzieciuch, który uważa, że on jest pępkiem świata i tylko ważne jest to co on lubi, a reszta to gówno. I nawet nie zauważasz, że się najzwyczajniej w świecie kompromitujesz takimi wypowiedziami. Zastanów się trochę...

nie mówię że reszta to gówno - oceniam całokształ, połowa płyt z Lali mnie nie interesuje, ale widzę co robią i jaki mają wkład pracy. Co do finansów to se policz - znajdź mi jaki limit 3 tysi zszedł do zera w ostatnim czasie. I lala nie partaczy płyt w takim stopniu częstotliwosci jak intrada.
I co Ty masz z tym kompromitowaniem? bzdury jakieś i mam się spinać jak Wawrzyniec? walą mnie takie pierdoły naprawde tragedia życiowa bo się "skompromituje" w oczach paru fanbojów jak ja, na meeega popularnym na świecie i wśród elit forum FM - straaaszne, juz płacze po nocach