Rok 2009 - podsumowanie
: wt gru 15, 2009 09:25 am
Intrada ogłosiła swoje ostatnie tytuły w tym roku i już nic ciekawego się raczej nie wydarzy. 
Moja 10-tka 2009r.
(ciężko było wybrać, bo towaru sporo, ale w końcu jakoś się udało. Zresztą, i tak ciągle ta 10-tka się zmienia. Jutro będzie inna.
)
1. Jerry Fielding - The Big Sleep
2. Jerry Fielding - Gray Lady Down
3. Jerry Goldsmith - Lonly Are The Brave
4. Franz Waxman - Taras Bulba
5. Jerry Goldsmith - Escape From The Planet Of The Apes
6. Quincy Jones - The Split
7. Miklós Rózsa - Last Embrace
8. Frank Cordell - Flight From Ashiya
9. Laurence Rosenthal - The Island Of Dr Moreau
10. Michael Small - The China Syndrome
Wytwórnie:
1. Intrada: głównie za Fieldinga. Gdyby nie te 2 ścieżki to pewnie Varese by była pierwsza, niezależnie od tego, że płyt Intrady jest najwięcej wśród tych, które wymieniłem.
Ponad 40 tytułów, dla każdego coś miłego: Adam ma Silvestriego i cieszy się jak dziecko, Althazan ma Deleruów dwóch i pieje z zachwytu. Nawet jest coś dla Wawrzyńca - muzyka Hornera i Goldsmitha do bajek Disneya. Pewnie też dałoby się znaleźć jakieś ścieżki dla Kopra, który miałby sporo radochy podczas przygotowywania materiału fotograficznego do swoich recenzji. 
2. Varese: lekkie rozczarowanie to tylko Russkies Howarda. Jednak trzeba powiedzieć, że cały rok trzymali poziom i można tylko przyklasnąć oraz zakrzyknąć "tak trzymaj, Townson!". Stosunkowo mało "współczesnych" ścieżek, za to dużo Goldu i Silvera. A ostatni Amfitheatrow z Friedhoferem to wielka kropa nad "i".
I nie pisać mi tylko, że to gwóźdź do trumny Varese, bo poskarżę Townsonowi.
3. FSM: całkiem udany rok. Na 16 wydawnictw 3 Goldsmithy, Williams, Horner, Morricone, Mancini, kilku innych mniej lub bardziej znanych kompozytorów oraz cegła z Rózsą. Największe zaskoczenie to chyba Star Trek II Hornera, choć mnie najbardziej ucieszył The Split Quincy'ego Jonesa oraz ostatnio wydany westernowy box. Z "cegły" będę się cieszył jak ją w ogóle wydadzą.
4. Kritzerland: chłopaki się starają. Wprawdzie ich strona www wygląda jakby robił ją 5-latek, ewentualnie jakiś projektant, który na co dzień nosi różowe stringi, ale tytuły z 2009r. są naprawdę ciekawe. Szczególnie Taras Bulba Waxmana, Love With A Proper Stranger / A Girl Named Tamiko Bernsteina, czy Pressure Point Golda. Ale najbardziej zaskakujące są chyba (znowu coś dla Kopra) 2 ścieżki do filmów Woody'ego Allena: Bananas (Hamlisch) oraz Everything You Always Wanted To Know About Sex* But Were Afraid To Ask (Lowe).
5. Lala: Gdyby nie Goldsmith, Bernstein, Rosenthal oraz Baxter to by była biedaaaa, że hej. Lepsza końcówka roku niczego nie załatwia. Tylko 5-te miejsce.
Moja 10-tka 2009r.
(ciężko było wybrać, bo towaru sporo, ale w końcu jakoś się udało. Zresztą, i tak ciągle ta 10-tka się zmienia. Jutro będzie inna.
)1. Jerry Fielding - The Big Sleep
2. Jerry Fielding - Gray Lady Down
3. Jerry Goldsmith - Lonly Are The Brave
4. Franz Waxman - Taras Bulba
5. Jerry Goldsmith - Escape From The Planet Of The Apes
6. Quincy Jones - The Split
7. Miklós Rózsa - Last Embrace
8. Frank Cordell - Flight From Ashiya
9. Laurence Rosenthal - The Island Of Dr Moreau
10. Michael Small - The China Syndrome
Wytwórnie:
1. Intrada: głównie za Fieldinga. Gdyby nie te 2 ścieżki to pewnie Varese by była pierwsza, niezależnie od tego, że płyt Intrady jest najwięcej wśród tych, które wymieniłem.
Ponad 40 tytułów, dla każdego coś miłego: Adam ma Silvestriego i cieszy się jak dziecko, Althazan ma Deleruów dwóch i pieje z zachwytu. Nawet jest coś dla Wawrzyńca - muzyka Hornera i Goldsmitha do bajek Disneya.
Pewnie też dałoby się znaleźć jakieś ścieżki dla Kopra, który miałby sporo radochy podczas przygotowywania materiału fotograficznego do swoich recenzji. 2. Varese: lekkie rozczarowanie to tylko Russkies Howarda. Jednak trzeba powiedzieć, że cały rok trzymali poziom i można tylko przyklasnąć oraz zakrzyknąć "tak trzymaj, Townson!". Stosunkowo mało "współczesnych" ścieżek, za to dużo Goldu i Silvera. A ostatni Amfitheatrow z Friedhoferem to wielka kropa nad "i".
I nie pisać mi tylko, że to gwóźdź do trumny Varese, bo poskarżę Townsonowi. 3. FSM: całkiem udany rok. Na 16 wydawnictw 3 Goldsmithy, Williams, Horner, Morricone, Mancini, kilku innych mniej lub bardziej znanych kompozytorów oraz cegła z Rózsą. Największe zaskoczenie to chyba Star Trek II Hornera, choć mnie najbardziej ucieszył The Split Quincy'ego Jonesa oraz ostatnio wydany westernowy box. Z "cegły" będę się cieszył jak ją w ogóle wydadzą.
4. Kritzerland: chłopaki się starają. Wprawdzie ich strona www wygląda jakby robił ją 5-latek, ewentualnie jakiś projektant, który na co dzień nosi różowe stringi, ale tytuły z 2009r. są naprawdę ciekawe. Szczególnie Taras Bulba Waxmana, Love With A Proper Stranger / A Girl Named Tamiko Bernsteina, czy Pressure Point Golda. Ale najbardziej zaskakujące są chyba (znowu coś dla Kopra
) 2 ścieżki do filmów Woody'ego Allena: Bananas (Hamlisch) oraz Everything You Always Wanted To Know About Sex* But Were Afraid To Ask (Lowe).5. Lala: Gdyby nie Goldsmith, Bernstein, Rosenthal oraz Baxter to by była biedaaaa, że hej. Lepsza końcówka roku niczego nie załatwia. Tylko 5-te miejsce.