VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Limited Edition Of 2500
This 2 CD Deluxe Edition greatly expands the soundtrack from 9 to 31 tracks!
Disc One
1. Introduction (3:46)
2. Main Titles (2:46)
3. First Meet (1:50)
4. Ride Home (3:441)
5. 1st Flashback (1:53)
6. Better Times (2:49)
7. Joe’s Entrance (1:21)
8. Ouch (2:17)
9. Getting Even (1:49)
10. Vera’s World (3:50)
11. Mackie Interrogates Pt 1 (1:49)
12. The Bar (1:00)
13. All Fucked Up (3:16)
14. Room At Vera’s (0:58)
15. Sad Room (0:52)
16. The Will (3:11)
17. Vera’s Death (3:04)
18. Family Life (2:59)
19. The Ferry Ride (1:04)
20. Passbook (1:20)
Disc Two
1. Nag, Nag, Nag (1:05)
2. The Old Well (5:28)
3. They Die (2:10)
4. Wheels In Motion (1:44)
5. The Eclipse (9:13)
6. Bad Dad (3:51)
7. The Inquest (6:13)
8. End Credits (5:14)
9. Broken Glass Pt 2 (Alternate Version) (0:25)
10. All Fucked Up (Alternate version) (3:44)
11. The Old Well (Alternate version) (4:42)
Ostatnio zmieniony pn lut 03, 2020 12:33 pm przez Charles, łącznie zmieniany 3 razy.
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Jakbym miał sugerować się okładką, to unikałbym jak ognia. Ale dla muzyki można przeboleć i posłuchać.
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Inaczej mówiąc nie ocenia się muzyki po okładce
P.S. Mam pytanie dotyczące zakupów w Varese. Też mają taki bajzel, jak w Lali czy można kupować bez obaw?
P.S. Mam pytanie dotyczące zakupów w Varese. Też mają taki bajzel, jak w Lali czy można kupować bez obaw?
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Varese to mistrzowie bajzlu. Nie dość, że pakują tak, że masz 80% szans, że dotrze z połamanym pudełkiem, to jeszcze deklarują wartość całkowitą, więc vat i cło na wyciągnięcie ręki. A na dokładkę uda im się często pomylić zamówienia. Także omijać szerokim łukiem.
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Jednak Indradka najlepsza
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
1. The Set Down (1:30)
2. Nuggets And Bullets (1:49)
3. Prison Plane (0:51)
4. Broken Glasses (0:46)
5. Zip Gun (1:50)
6. Almost Down (1:23)
7. Sinking Plane (4:23)
8. Consider Him Dangerous (0:54)
9. At Knife Point (0:14)
10. The Pen (1:29)
11. Heading For The Swamp (2:25)
12. Swamp Search (6:05)
13. Listen To Me (1:25)
14. The Humidor (0:33)
15. Take It All (1:30)
16. Gym Of The Living Dead (0:43)
17. Dead In The Shower (1:39)
18. Eyes On The City (4:52)
19. Got You (0:30)
20. Airport Locker (1:58)
21. The Consulate (0:59)
22. Following Chen (5:58)
23. Cemetery Watch (1:25)
24. Across The Cemetery (1:09)
25. Funeral Ambush (2:01)
26. The Front Gate (2:29)
27. Up The Stairs (2:13)
28. Into The Building (1:07)
29. Mark And Royce Fight (1:59)
30. Turn Around (2:15)
31. We Lost Him (1:43)
32. The Wrapper (0:40)
33. The Great Sam (1:04)
34. Ship Fight (1:18)
35. Mark’s Wounded (0:37)
36. The Glock (0:24)
37. Trying To Escape (1:19)
38. Free To Go (2:40)
39. End Credits (7:19)
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1045
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Juz sam chcialem zapodac to info - jakos nikt sie wczesniej nie zainteresowal, ze Varese w koncu wydalo takiego swietego grala . Na FSM jest kilku wyznawcow tego, takze w koncu co poniektorzy pewnie popuscili.
Ja wiem to Goldsmith i ponizej pewnego poziomu to on raczej nie schodzi - ale jak dla mnie to muza pisana na totalnym autopilocie i sporo nawiazan do jego Star Treka Nemesis, ktory sam w sobie tez jakims wieko pomnym dzielem nie byl.
Ja wiem to Goldsmith i ponizej pewnego poziomu to on raczej nie schodzi - ale jak dla mnie to muza pisana na totalnym autopilocie i sporo nawiazan do jego Star Treka Nemesis, ktory sam w sobie tez jakims wieko pomnym dzielem nie byl.
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1239
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
U.S. Marshals - totalny autopilot, wymęczony, słaby score, który brzmi jakby Goldsmith wrzucił do jednego gara odrzuty z jego słabszych scorów akcji z lat 90.
Stary album był przynajmniej krótki, zaś płyta od Varese, z taką tracklistą to istne kuriozum.
Stary album był przynajmniej krótki, zaś płyta od Varese, z taką tracklistą to istne kuriozum.
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2803
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
moeż ma jakieś ukryte smaczki, kurcze dajmy szansę temu Chain Reaction w wersji deluxe mocno zyskało.
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Temat główny zawsze lubiłem, do tego prawdopodobnie był to jeden z moich pierwszych Goldsmithów jakie poznałem. Jakby mnie ktoś obudził w nocy, to bym bez problemu zanucił temat.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1045
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Na pewno jakies smaczki sie znajda, to co mi sie u Goldsmitha zawsze podobalo - takie rozne male niuanse, nawet w muzyce akcji - przykladowo Air Force One jest tego pelen - tutaj niestety boje sie, ze bedzie tego za malo zeby uratowac caly album, ktory faktycznie brzmi jak gorsze odrzuty z jego poprzednich partytur.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Ale Nemesis było 4 lata później...MichalP pisze: ↑sob mar 28, 2020 18:27 pmJuz sam chcialem zapodac to info - jakos nikt sie wczesniej nie zainteresowal, ze Varese w koncu wydalo takiego swietego grala . Na FSM jest kilku wyznawcow tego, takze w koncu co poniektorzy pewnie popuscili.
Ja wiem to Goldsmith i ponizej pewnego poziomu to on raczej nie schodzi - ale jak dla mnie to muza pisana na totalnym autopilocie i sporo nawiazan do jego Star Treka Nemesis, ktory sam w sobie tez jakims wieko pomnym dzielem nie byl.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Zobaczy się, co nieco. O ile sam score jest mało subtelny, delikatnie mówiąc (choć mam kumpla, który to uwielbia), ale pamiętam z filmu więcej wykorzystań temaciku z z końca Eves on the City, którego mi totalnie brakowało na oryginalnym albumie.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1045
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
Ahhh, dzieki Pawle za przypomnienie. Nigdy nie mialem albumu w reku, tylko sluchalem z neta takze zupelnie nie kojarzylem z ktorego roku to bylo, z wyjatkiem faktu, ze gdzies z konca kariery Goldsmitha, tak jak Star Trek - zupelnie nie bylem swiadomy ze dzieli je 4 lata. Ups. Podobienstwa mimo wszystko sa - czy mogli to uzyc jako temptrack przy Star Treku. Musze tez w takim razie przyznac, ze duzo zgrabniejsza jest muza akcji w Star Treku i do tego albumu lubie sobie wrocic od czasu do czasu. Do U.S. Marshals za czesto nie wroce.Paweł Stroiński pisze: ↑ndz mar 29, 2020 13:26 pmAle Nemesis było 4 lata później...MichalP pisze: ↑sob mar 28, 2020 18:27 pmJuz sam chcialem zapodac to info - jakos nikt sie wczesniej nie zainteresowal, ze Varese w koncu wydalo takiego swietego grala . Na FSM jest kilku wyznawcow tego, takze w koncu co poniektorzy pewnie popuscili.
Ja wiem to Goldsmith i ponizej pewnego poziomu to on raczej nie schodzi - ale jak dla mnie to muza pisana na totalnym autopilocie i sporo nawiazan do jego Star Treka Nemesis, ktory sam w sobie tez jakims wieko pomnym dzielem nie byl.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE
US Marshals 1998 rok, Star Trek Nemesis 2002.
A podobieństwa między ścieżkami zwaliłbym na fakt, że oba robił ten sam reżyser, który nie może się faktycznie chwalić wyciągnięciem z Jerry'ego tego, co najlepsze (pierwszą współpracą Stuarta Bairda z Goldsmithem był jego debiut reżyserski, Executive Decision. Po Nemesis wrócił jednak do bycia montażystą). Są zresztą głosy, że temat akcji z Wydziału pościgowego został wykorzystany też w Star Treku: Insurrection.
A podobieństwa między ścieżkami zwaliłbym na fakt, że oba robił ten sam reżyser, który nie może się faktycznie chwalić wyciągnięciem z Jerry'ego tego, co najlepsze (pierwszą współpracą Stuarta Bairda z Goldsmithem był jego debiut reżyserski, Executive Decision. Po Nemesis wrócił jednak do bycia montażystą). Są zresztą głosy, że temat akcji z Wydziału pościgowego został wykorzystany też w Star Treku: Insurrection.