VARESE CLUB / ENCORE / LIMITED / 500 - PLANY WYDAWNICZE

[Adam]

ale się wy, ale się wy, ale się wy-silili

[Michał Turkowski]

Co do Lonesome Dove - oto wypowiedź Forda Thaxtona, który produkował rozszerzone wydanie dla Sonica, które teraz powtórzyło Varese:

The SONIC IMAGES release had additional music that Basil approved.
There were a few cues I would have like to have included, but these had MAJOR performance errors in them (that were covered by dialouge and sound effects) which is why they weren't included on the CD at Basil's request and too be honest, even those didn't add very much more to the CD.
What you get on the CD is the meat of the score, the rest is really either repeats of those cues, you'd be amazed at how much of it really sounded almost exactly the same.
I know I went through EVER CUE (as did Basil and his Engineer) and what you have on the CD is what needed to be there.

Ford A. Thaxton

I jeszcze:

"it's the expanded program with a bonus track of a new song based on his theme written and performed by his Daughter Zoe and her husband.

Basil worked very hard on the original program and I went t through it with him nearly 20 years ago when SONIC IMAGES reissued it.

The Family and the folks at VARESE agreed that we should honor his wishes and keep it the way he had approved it.

Ford A. Thaxton"

[Adam]

mhm, czekam, aż Townson, aaa sorry, już ktoś inny z Varese, wznowi znów aż 33-minutowego (sic!) Air Force One, no bo Jerry by tak chciał

[Adam]

Varese rezygnuje z serii Encore, czyli reprintów starych wydań OOP, w których nie ma co rozszerzać..
ostatni rzut w ten piątek, razem z Clubem.

[Michal]

Varese is very excited to announce our first of three CD Club batches for 2019. New for this year, onsales will take place on Fridays instead of Mondays, but still at 10 a.m. PST. This will be the last batch to feature an "ENCORE" title as we focus exclusively on new releases and expansions with the Club moving forward. This last Encore is a good one, though!

See you here this Friday the 15th (beware the ides of March!) for the reveal.

[Ghostek]

No w końcu!
Coś zrobią by nie wydawać ciągle tego samego.
Swoją drogą troche bieda, że trzy rzuty na rok, ale jeżeli mają przy tej okazji przyprawiać o szczękopad, to niech tak będzie.
Air Force One! for God's sake!

[Adam]

best Jerry ever <3

[MichalP]

No to sie Varese wysililo z tym pierwszym rzutem w tym roku.


https://www.varesesarabande.com/collections/cd-club







Dla mnie to nawet spoko. Dreamcatcher jako osobne wydanie i tylko za 20 dolcow na dwoch plytach. Robocopa calkiem fajowo sie slucha - jak dla mnie to w sumie chyba jeden z przystepniejszych Rosenmanow. Golsmith to Encore i plumkadlo straszne wiec se odpuszcze.

[Adam]

ładnie wyciulali ludzi z tym JNH

[Ghostek]

Już widzę miny tych wszystkich fanbojów, którzy kupili ten kartonowy bubel z muzą do ekranizacji powieści Kinga tylko dla tego scoru :d

A tak poważnie, to pokazuje jak bardzo Varese ma wysrane na segment kolekcjonerski.

[MichalP]

Zastanawia mnie czy zrobili nowe tloczenie tego Dreamcatchera czy zaczeli przepakowywac ten swoj box Kinga.

Inna sprawa, ze w rynku kolekcjonerskim to juz zadna kasa nie siedzi. Czasy sprzedawanych 5000 wydan na pniu skonczyly sie juz dawno. Teraz jak sprzedadza 2000 w ciagu roku to jest sukces i coraz czesciej pojawiaja sie edycje po 500 sztuk.

Zauwazcie, ze wiekszosc klubowych wydan Varese z przed 2 lat jeszcze lezy.

Wiadomo bylo, ze ten box Kinga to byl typowy pomysl marketingowy. Wsadzic jeden super wyczekiwany tytul, jeden jako ciekawostke, dorzucic dwa szroty i zapakowac to w pseudo-atrakcyjne opakowanie. Dobrze, ze to gowno im sie nie sprzedalo by bysmy mieli zatrzesienie tego typu wydan od nich.

[Michal]

Obecny rzut Varese to nie jest mój target , ale cieszę się że inni fani będą szczęśliwi

[Michał Turkowski]

Co za rzut, Varese szaleje

[Mefisto]

Inna sprawa, ze w rynku kolekcjonerskim to juz zadna kasa nie siedzi. Czasy sprzedawanych 5000 wydan na pniu skonczyly sie juz dawno. Teraz jak sprzedadza 2000 w ciagu roku to jest sukces i coraz czesciej pojawiaja sie edycje po 500 sztuk.

Zauwazcie, ze wiekszosc klubowych wydan Varese z przed 2 lat jeszcze lezy.

Dziwisz się? Co chwila albo coś partolą albo liczą sobie krocie za średniej wagi tytuły. W książeczkach wieje biedą, na płytach jakieś trzaski. I potem zdziwienie, że ludzie się przerzucają na streaming. W sumie też już chyba z rok będzie, jak kupiłem jakiś CD, a z tego co by mnie jeszcze interesowało, to wszystko stare edycje, które swoje z drugiej ręki kosztują. Także tego.

[Althazan]

Czyli jednak opłacało się poczekać Korciło mnie kupno tego porysowanego bubla z kartonu, ale poczekałem. I teraz kupię z przyjmnością, ale nie w samym Varese, nigdy tam nic nie kupię bezpośrednio