W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
-
Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1260
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
#1
Post
autor: Michał Turkowski » śr lip 01, 2015 12:04 pm
Zapowiada się to jako świetne doświadczenie, Conana nigdy za wiele
Director and co-writer John Milius's intention with the 1982 adventure Conan the Barbarian was to create an opera in the form of film. With its power, energy and moments of tenderness, Basil Poledouris's music supports the storyline in a similar way to a work written for the stage. The superb Glatter-Götz/Rosales organ in Claremont, California was designed to inspire creativity and innovation, and Philipp Pelster's vision in making a complete film-score transcription especially for the unique possibilities of this instrument transforms the orchestral colours of the original to generate a completely new and richly rewarding musical experience.
The adaptation of film music for concert performance has been a popular phenomenon for many years. There are few organists who take up this challenge however, and in most cases these take the form of shorter excerpts or are used as rousing encores. In transcribing the entire music for the richly scored film Conan the Barbarian, Philipp Pelster introduces an entirely new approach to the future of the pipe organ. His creative resourcefulness with the spectacular sounding Glatter-Götz/Rosales organ in Claremont, California delivers an inspiring impulse which takes the organ as far beyond its church associations as Charles-Marie Widor did with his Organ Symphonies in the 19th century.
http://naxosdirect.com/items/poledouris ... gan-316816
Czekam z niecierpliwością, z pewnością będzie kupione

-
Templar
#2
Post
autor: Templar » śr lip 01, 2015 12:15 pm
A mówiłem od dawna, że będzie Conan

-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60056
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#3
Post
autor: Adam » czw lip 02, 2015 15:12 pm
Turek, sorki, ale zaczynasz robić mały cyrk z tym Conanem... "Z pewnością będzie kupione".. Serio? Jak za chwilę wydadzą Ci "Conan grany na kamieniach" albo "Raper X wykonuje Conana" to też kupisz no bo Conan? Szkoda kasy i dziedzictwa tego scoru..
#FUCKVINYL
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26552
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#4
Post
autor: Koper » czw lip 02, 2015 16:27 pm
Daj mu spokój, jego kasa, niech kupuje. Ty różne biedascory kupujesz, to Ci nikt nie wypomina.

Ja tam z ciekawością obadam jak to wyjdzie na organy, niemniej żadnych deklaracji kupna lub nie wygłaszać nie zamierzam.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60056
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#5
Post
autor: Adam » czw lip 02, 2015 17:02 pm
jest różnica w kupowaniu, nawet jeśli, biedascorów, a zwykłych podróbek wybitnych scorów żerujących na tytule. ok, to moja opinia, można się z nią nie zgadzać, ja napisałem swoją, Ty swoją. szanuję.
#FUCKVINYL
-
Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1260
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
#6
Post
autor: Michał Turkowski » czw lip 02, 2015 18:52 pm
Spodziewałem się znów czepialstwa na zasadzie "tylko oryginał się liczy" itd, ale nie przejmuje mnie to i czekam
Kiedyś można było posłuchać amatorskiego nagrania bodajże 50 minut "Conana" w aranżacji na fortepian i było to bardzo fajne.
A konkretne organy kościelne to może być moc
Tutaj przykład brzmienia na fortepian:
https://www.youtube.com/watch?v=qysDKeuR2Vk
I Ridersi - koleś popełnia sporo błędów i niepotrzebnie tak pędzi ale zam zamysł świetny :
https://www.youtube.com/watch?v=KgAuiKsd2J8
Podobny organowy album ma też Rozsa, ze swoimi tematami z kina epickiego kapitalna sprawa.
Ostatnio zmieniony czw lip 02, 2015 20:41 pm przez
Michał Turkowski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60056
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#7
Post
autor: Adam » czw lip 02, 2015 20:27 pm
nie chodzi o czepialstwo i że niby tylko oryginał się liczy. chodzi o fundamentalne dwa pytania które zadałem o które udałeś że nie widzisz . czy jak zobaczysz okładke "Conan grany na garnkach" czy "Conan grany przez Dodę" - to też kupisz "no bo to Conan"? Do niczego takie coś nie prowadzi..
#FUCKVINYL
-
Wojteł
- John Williams
- Posty: 9894
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
#8
Post
autor: Wojteł » czw lip 02, 2015 20:35 pm
Zalinkowałeś dwa razy to samo
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
-
Tomek
- Redaktor Kaktus
- Posty: 4257
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
-
Kontakt:
#9
Post
autor: Tomek » czw lip 02, 2015 21:54 pm
Adam pisze:"Conan grany przez Dodę"
Może od razu "Conan grany przez Dudę"

Ty za to Adam jak zobaczysz okładkę czegokolwiek powiązanego z Bondem, Barrym czy Arnoldem to dopiero świat o tym alarmujesz
Inicjatywa i przedsięwzięcie godne zainteresowania jak najbardziej. Bo i score historyczny i sama próba podjęcia się czegoś chyba też. Organ ponadto ma pewne ponadczasowe, religijno-mityczne właściwości przez co do takiej pozycji jak najbardziej aspiruje. No i poza tym w muzyce filmowej nadal ciągnie się echem zimmerowskie organowe granie, więc też jakoś to podpina się pod tą koniunkturę

Inna sprawa, tak prestiżowa wytwórnia jak Naxos. Ja na pewno umieszczę tą pozycję w Kąciku kolekcjonera pośród re-recordingów różnorakich

-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9357
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#10
Post
autor: Paweł Stroiński » czw lip 02, 2015 22:02 pm
Tomek... organy są zawsze w liczbie mnogiej. Organ się kojarzy nie bardzo z instrumentem...

A jakoś o organie Conana nigdy nie myślałem

-
Wojteł
- John Williams
- Posty: 9894
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
#11
Post
autor: Wojteł » czw lip 02, 2015 22:28 pm
Tomek pisze: Organ ponadto ma pewne ponadczasowe, religijno-mityczne właściwości przez co do takiej pozycji jak najbardziej aspiruje.
Paweł Stroiński pisze: Organ się kojarzy nie bardzo z instrumentem...

A jakoś o organie Conana nigdy nie myślałem

Ale przecież wszystko się zgadza, organ Conana ponoć dokładnie takie właściwości posiadał, przynajmniej wg przedstawicielek płci pięknej

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
-
Tomek
- Redaktor Kaktus
- Posty: 4257
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
-
Kontakt:
#12
Post
autor: Tomek » pt lip 03, 2015 12:36 pm
Wiem, to błąd, który czasami popełniam (chyba dlatego, że traktuję to jakoś podświadomie jako jedno, wielkie, kościelne urządzenie muzyczno-ciśnieniowe

.
ORGANY.
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34987
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#13
Post
autor: Wawrzyniec » pt lip 03, 2015 15:15 pm
Oczywiście może to uznać, za nadinterpretację, ale moim zdaniem Hans Zimmer zrobił dużo do spopularyzowania tego instrumentu i nie wiem czy też wydanie czegoś takiego, nie jest trochę efektem fali jaką rozpoczął Niemiec.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Mefisto
#14
Post
autor: Mefisto » pt lip 03, 2015 15:27 pm
Wawrzyniec pisze:moim zdaniem Hans Zimmer zrobił dużo do spopularyzowania tego instrumentu

-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60056
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#15
Post
autor: Adam » pt lip 03, 2015 15:49 pm
Tomek pisze:Ty za to Adam jak zobaczysz okładkę czegokolwiek powiązanego z Bondem, Barrym czy Arnoldem to dopiero świat o tym alarmujesz
Czyżby? od zawsze jestem zdecydowanym przeciwnikiem podrabiania scorów czy żerowania na popularności danej franczyzy lub scoru. Nie pamiętasz choćby z jakim "szacunkiem" (na który starannie zapracowali) odnosiłem się do tych parszywych składanek Prażan imitujących nieudolnie Bondowską muzykę? Lub do innych, na których ich wykony odbiegały szeroko w przeciwną stronę od oryginałów? (a jeszcze dekadę temu temu takich budżetowych rzeczy wydawali z 2/3 - na szczęście w ostatnich latach przystopowali o 99% przerzucając fundusze na robienie re-reców a nie marnych składanek).. Co do Barryego i Arnolda to samo - wielokrotnie pisałem i mówiłem, za co ich nie cenię, czego nie cenię. Barryego mam wszystko co chciałem mieć z tego co wydano kiedykolwiek oficjalnie - jest tego 25 płyt - więc jak łatwo policzyć mniej niż połowa dyskografii. Arnolda to samo - mam wszystko co chciałem, i też jest tego mniej niż połowa.
Po prostu, prawda jest taka, że Turek zobaczy okładkę z napisem Conan i jak sam napisał - must have bo Conan. To podejście jest krzywdzące dla rynku, bo takie płyty, rodem z koszy supermarketowych za 4 zł (a tyle nie kosztują o ironio) psują rynek bo napędzają przemysł produkowania i wciskania ludziom takich rzeczy. A potem mamy zalew badziewia w marketach i ktoś po przykładowych FMFie zaciekawiony muzyką filmową której nie zna kompletnie, kupuje takie coś, i się zraża tym co usłyszał.. Anioł Gabriel by się zraził a co dopiero szarak nie siedzący w ogóle w filmówce..
#FUCKVINYL