Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Next Tuesday, Nov 5, 2013 at 12 pm NOON pst La-La Land Records is honored to be releasing 2 WORLD PREMIERE soundtracks by two of our favorite composers:

First up:
RESTLESS
MUSIC BY DANNY ELFMAN
LIMITED EDITION OF 2000 UNITS
LLLCD 1274
RETAIL PRCE: $19.98

PRODUCED BY DANNY ELFMAN
MASTERED BY PATRICIA SULLVIVAN AT BERNIE GRUNDMAN MASTERING
LINER NOTES BY TIM GREIVING
ART DIRECTION BY DAN GOLDWASSER

La-La Land Records and Sony Pictures Entertainment present the world premiere release of Danny Elfman’s score to the 2011 Gus Van Sant dark quirky romantic drama RESTLESS. Scored much in the style of MILK and TAKING WOODSTOCK, this quaint, beautiful little score tugs at the heart strings as well as tickles the funny bone. It’s the story of a terminally ill teenage girl falls for a boy who likes to attend funerals. New interview with director Gus Van Sant are a highlight in the detailed liner notes by Tim Greiving. Dan Goldwasser’s lovely art direction round out the package.

BONUS OFFER: If you purchase RESTLESS directly through the La-La Land Records website you will receive, at absolutely NO CHARGE, a FREE COPY of Danny Elfman’s score to TAKING WOODSTOCK. PLEASE NOTE: Supplies are limited and you are not guaranteed a copy of Taking Woodstock.

Next up:

VROOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOM……………………..

DAYS OF THUNDER
MUSIC BY HANS ZIMMER
LIMITED EDITION OF 3000 UNITS
LLLCD 1290
RETAIL PRICE $19.98

PRODUCED BY DAN GOLDWASSER
MASTERED BY DOUG SCHWWARTZ AT MULHOLLAND MUSIC
LINER NOTES BY TIM GREIVING
ART DIRECTION BY DAN GOLDWASSER

Supervised by film producer Jerry Bruckheimer and star Tom Cruise, and dedicated to the memory of the late great director Tony Scott, Han’s Zimmer’s racing epic DAYS OF THUNDER makes its world premiere release on CD! Clocking in at over 70 minutes, and featuring a number of bonus tracks as well as the song “The Last Note of Freedom” by David Coverdale, fans of that awesome late 80’s/early 90’s Zimmer sound have to wait no longer as this adrenaline fueled, supercharged Zimmer CLASSIC finally makes its way on CD! Gorgeous art direction by Dan Goldwasser and in depth liner notes by Tim Greiving complement this fantastic, long overdue release! Fascinating, behind the scenes stories by producer Jerry Bruckheimer and star Tom Cruise are a true highlight of this package. Race to grab your copy today!


See y’all next Tuesday, Nov 5, 2013 at 12 pm pst

No to jednak doczekaliśmy się Days of Thunder. Bardzo jestem ciekawy jakości dźwięku...

Ja sobie na 80-90% odpuszczam. Nigdy za DoT nie przepadałem.

Althazan pisze:No to jednak doczekaliśmy się Days of Thunder. Bardzo jestem ciekawy jakości dźwięku...

No to pięknie A dopiero o tym rozmawialiśmy...

Michał Turkowski pisze:DAYS OF THUNDER
MUSIC BY HANS ZIMMER
LIMITED EDITION OF 3000 UNITS
LLLCD 1290
RETAIL PRICE $19.98

wyjechałem na OIOM



ależ to rok dla fanów Hansa i Brajana bankructwo

Fajnie, że LLL wydaje Zimmera, ale bardziej ucieszyłbym się z takiego Backdraftu albo Karmazynowego Przypływu mimo wszystko cieszę się z tej informacji. Posiadam wydanie First Born Records, ale i tak rozważę decyzję kupna. tej edycji, w zależności od tego, co bądzie oferować LLL poza zremastowanym dźwiękiem i lepszą szatą graficzną.

I tym, że jest w pełni legalne (First Born Records - toż to bootleg )

Przemilczę ten fakt I tak dziwi mnie to, że Zimmer zgodził się na wydanie tego, jakże znienawidzonego przez siebie soundtracku. Chyba, że Jerry powiedział, że tak ma być i koniec. Zimmer nie miał nic do gadania. Przypadkiem też chyba nie jest, że LLL zbudowała tematyczny pomost pomiędzy Days of Thunder a wydanym niedawno Rush.

Pewnie nie A może i sam Hans za tym stał (bo to co Zimmer mówi oficjalnie, a jak jest naprawdę to mogą być dwie zupełnie inne bajki - w końcu to arcymistrz PR-u) .

A na serio, to czy Zimmer się zgodził czy nie, tego rodzaju wydania czasami powstają bez zgody kompozytora. Oczywiście wytwórnia o to zabiega, ale jak nie ma współpracy, to i tak wydaje. Nie wiem jak wyglądała rola Zimmera przy pełnych wydaniach Tajnej broni i Czarnego deszczu? Podejrzewam, że z Deszczu się cieszył, pewnie z Broni już nie za bardzo...

Na Króla Lwa nie chce się zgodzić, choć podejrzewam, że Intrada może mieć takie plany. Co do tego PRu Zimmera, to możesz mieć rację. Pewnie stawia Days of Thunder na piedestale swojej twórczości, mając nawet zakupiony bootleg First Born Records

Tomek pisze:Pewnie nie A może i sam Hans za tym stał (bo to co Zimmer mówi oficjalnie, a jak jest naprawdę to mogą być dwie zupełnie inne bajki - w końcu to arcymistrz PR-u) .

A na serio, to czy Zimmer się zgodził czy nie, tego rodzaju wydania czasami powstają bez zgody kompozytora. Oczywiście wytwórnia o to zabiega, ale jak nie ma współpracy, to i tak wydaje. Nie wiem jak wyglądała rola Zimmera przy pełnych wydaniach Tajnej broni i Czarnego deszczu? Podejrzewam, że z Deszczu się cieszył, pewnie z Broni już nie za bardzo...

MV mówił, że Zimmer zgodził się na Black Rain, Hans mi powiedział, że nie ma nic z tym wspólnego i jest to dla niego "embarassing".

Z Rain Manem była najlepsza akcja. Podobno Zimmer wstępnie zgodził się uczestniczyć i pomagać przy wydaniu, ale nagle z dnia na dzień się wycofał i dlatego score jest w tak złej jakości - tylko coś takiego było w studiu.

Adam pisze:ależ to rok dla fanów Hansa bankructwo

E tam, akurat przez "Days of Thunder" nie zbankrutuje. Ja się wstrzymuje, a nawet jak bym dostał w prezencie to pewnie bym do tej muzyki nie wracał.

galljaronim pisze:albo Karmazynowego Przypływu

Przecież jest jedno wydanie już i jest tam główny temat, więc nie wiem czego niby więcej od tej ścieżki wymagasz - cudów?

galljaronim pisze:Na Króla Lwa nie chce się zgodzić, choć podejrzewam, że Intrada może mieć takie plany. Co do tego PRu Zimmera, to możesz mieć rację. Pewnie stawia Days of Thunder na piedestale swojej twórczości, mając nawet zakupiony bootleg First Born Records

Parę lat temu mówił, że chce się za to wziąć.

Mefisto pisze:

galljaronim pisze:albo Karmazynowego Przypływu

Przecież jest jedno wydanie już i jest tam główny temat, więc nie wiem czego niby więcej od tej ścieżki wymagasz - cudów?

Akurat Karmazynowy przypływ zasługuje na rozszerzone wydanie. Dużo materiału na oficjalnym albumie zostało pominięte. Chociażby scena walki z akułą.Zresztą denerwuje mnie sposób w jaki została wydana płyta-5 utworów, w tym jednen gigant.