Strona 1 z 1
WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 11:48 am
autor: kiedyśgrześ
Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 13:41 pm
autor: muaddib_dw
Do tego jeszcze reedycja Breakheart Pass, delikatnie rozszerzona

Za tydzień powinien pojawić się kolejny Jerry z intrady

Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 14:22 pm
autor: Bucholc Krok
Goldsmith z siłą wodospadu. Wszystkich sczyści..
Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 16:00 pm
autor: Michał Turkowski
Breakheart Pass to taka sama sytuacja jak z Hour of the Gun - temat ekstra, resztę można do kibla spuścić
Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 17:58 pm
autor: Ghostek
Szybko się znudzi ten Goldsmith. Za rok dwa będzie to na jeBaju za grosze chodziło.
Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 18:55 pm
autor: Adam
po co zakłądasz tematy i dublujesz? pisałem w scpecjalnym temacie że Intrada zapowiedziała że teraz w każdym rzucie będzie Goldsmith u nich przez parę tygodni - koło 6 tytułów... -
viewtopic.php?f=17&t=2904
a tu jest temat o tych wydaniach kritzerlandu -
viewtopic.php?f=17&t=2928
Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 19:06 pm
autor: kiedyśgrześ
co, gdzie, jak, kiedy, kto to widział w ogóle, toć przecież pytam grzecznie, czy ktoś jeszcze nad tym Jerrym panuje, bo ja nie
ps. ostatni post z lutego widzę, przecież ja już nawet nie pamiętam, że tam jakąś okładkę wkleiłem

Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 19:08 pm
autor: Adam
co 2 tyg będzie goldszmit u fejgela teraz, przynajmniej do końca czerwca

a kritzerland się nawysilał - milionowe wznowienia tego średniaka przełęczy też mi coś

Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 20:57 pm
autor: Marek Łach
Michał Turkowski pisze:temat ekstra, resztę można do kibla spuścić

...
Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: pn kwie 22, 2013 21:19 pm
autor: Templar
Ciągle tymi Goldsmithami napierdalają, a Mulan jak nie było, tak dalej nie ma, to dziady jedne

Re: WTF! GOLDSMITH!?!
: śr kwie 24, 2013 13:28 pm
autor: Mefisto
The Detective taka solidna średniawka od Jerry'ego, aczkolwiek czas trwania sprawia, że nawet nie zauważyłem jak się skończył

Za to Von Ryan nigdy mnie nie przekonywał i to wznowienie sytuacji nie zmieniło - taka muzyka tła, z charakterem co prawda, ale bez większego pierdolnięcia, do zapomnienia raczej - zwłaszcza, że tracklista to ostry plankton, upstrzony w dodatku nużącymi po jakimś czasie militarnymi werbelkami. Ogółem jedne z gorszych Goldsmithów ever - można sobie darować.