Co ostatnio kupiliście?
Re: Co ostatnio kupiliście?
1 i 2 już miałem wcześniej, teraz doszła 3, no i wręcz musiałem się podzielić moim szczęściem
Re: Co ostatnio kupiliście?
Wczesną wiosną Dwójka wyjdzie na 2CD, ale to znów będzie zbędne wydanie, jak i wznowienie Jedynki.
#FUCKVINYL
Re: Co ostatnio kupiliście?
Za darmo bym ich nie chciał, jedynka na 1 CD jest już z pół godziny za długa
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1044
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Co ostatnio kupiliście?
Moje swiateczne zakupy przyszly z dwoch zrodel:
Intrada:
1. War Of The Worlds (2005 - 2CD) - nie wiem czy bylo to warte 30 dolarow. Lubie ta muzyke i dobrze mi sie slucha tego rozszerzenia, ale chyba najbardziej ciekawe to jest te 15 minut alternatow na koncu drugiej plyty.
2. Call Of The Wild - Powell pierwsza klasa, aczkolwiek troche monotematyczny, ale fajnie sie slucha jadac samochodem, a w kolo zabielone szczyty gor
3. Robin Hood: Prince Of Thieves (4CD) - jeden z moich ulubionych Kamenow i nie moglem sie oprzec, pomimo, ze mam juz 2CD wydanie. Ale to jak z 3CD Die Hard - ta muzyke sie dawkuje i smakuje i za kazdym razem mozna znalezc cos nowego. Ciekawe jest to, ze o ile oryginalny OST byl perfekcyjnym, rozrywkowym sluchowiskiem, 2 plytowe wydanie dodalo troche ciekawostek, tak w ramach tych 4CD najwiecej dodanego jest glownie takiego suspensowego grania wlasnie w stylu Die Harda - jakby muza do zupelnie innego filmu byla robiona.
4. Eiger Sanction (2CD) - klasyk, ale nie zerwal mi kapci z nog. Bardziej mi podszedl niz Dracula Williamsa, ktory jest takim troche zbiorem odrzutow z Imperium Kontratakuje, tyle, ze jest mniej tematycznie. A tu taki Williams jeszcze z lat 70, raz na jakis czas mozna do tego wrocic, zeby posluchac sobie tych roznych jego pomyslow, ktore rozwinal pozniej w dalszym ciagu swojej kariery.
Varese:
Georges Delerue: The Complete London Sessions (CD) - cena mnie skusila, ale nie zaluje, Poza Plutonem to nie mam zadnego Delerua. Pierwsza plyta jest genialna, druga juz troche mniej, ale bardzo fajna, melodyjna skladanka, w sam raz do romantycznej kolacji.
Looney Tunes: Back in Action: The Deluxe Edition (CD) - przez sentyment do kompozytora. Fajnie sobie posluchac jak sie bawi swoja wlasna tworczoscia. Ostatni film, Jerry juz czuje, ze to koniec i tak jakby chcial pokazac, ze jeszcze potrafi sie fajnie zabawic.
Paycheck: The Deluxe Edition (Music From The Motion Picture) (2-CD) - Magiczny Powell, 90 minut jazdy bez trzymanki - uwazam, ze to nie ustepuje jego Smokom ani troszke. Film jest denny, ale muza porywa.
Matrix: The Complete Score (2-5.1 SA-CD) - juz sie wypowiadalem w watku Davisa. Varese doslalo mi tylko drugi egzemplarz dzisiaj, bo pierwszy mial mega ryse na pierwszej plycie (gralo normalnie, ale nie chcialem ryzykowac) i tylna papierowa okladka od pudelka - ta za tackami wygladala, jakby ktos ja zgial na pol przed wlozeniem. O dziwo Varese nawet nie sapnelo tylko w dwa dni wyslalo kolejny egzemplarz. Dziwne tylko bo na pudelku jest nadruk, ze Made in Austria, ale juz na papierze jest napisane Made In Mexico. To gdzie w koncu te plyty tloczyli?
Intrada:
1. War Of The Worlds (2005 - 2CD) - nie wiem czy bylo to warte 30 dolarow. Lubie ta muzyke i dobrze mi sie slucha tego rozszerzenia, ale chyba najbardziej ciekawe to jest te 15 minut alternatow na koncu drugiej plyty.
2. Call Of The Wild - Powell pierwsza klasa, aczkolwiek troche monotematyczny, ale fajnie sie slucha jadac samochodem, a w kolo zabielone szczyty gor
3. Robin Hood: Prince Of Thieves (4CD) - jeden z moich ulubionych Kamenow i nie moglem sie oprzec, pomimo, ze mam juz 2CD wydanie. Ale to jak z 3CD Die Hard - ta muzyke sie dawkuje i smakuje i za kazdym razem mozna znalezc cos nowego. Ciekawe jest to, ze o ile oryginalny OST byl perfekcyjnym, rozrywkowym sluchowiskiem, 2 plytowe wydanie dodalo troche ciekawostek, tak w ramach tych 4CD najwiecej dodanego jest glownie takiego suspensowego grania wlasnie w stylu Die Harda - jakby muza do zupelnie innego filmu byla robiona.
4. Eiger Sanction (2CD) - klasyk, ale nie zerwal mi kapci z nog. Bardziej mi podszedl niz Dracula Williamsa, ktory jest takim troche zbiorem odrzutow z Imperium Kontratakuje, tyle, ze jest mniej tematycznie. A tu taki Williams jeszcze z lat 70, raz na jakis czas mozna do tego wrocic, zeby posluchac sobie tych roznych jego pomyslow, ktore rozwinal pozniej w dalszym ciagu swojej kariery.
Varese:
Georges Delerue: The Complete London Sessions (CD) - cena mnie skusila, ale nie zaluje, Poza Plutonem to nie mam zadnego Delerua. Pierwsza plyta jest genialna, druga juz troche mniej, ale bardzo fajna, melodyjna skladanka, w sam raz do romantycznej kolacji.
Looney Tunes: Back in Action: The Deluxe Edition (CD) - przez sentyment do kompozytora. Fajnie sobie posluchac jak sie bawi swoja wlasna tworczoscia. Ostatni film, Jerry juz czuje, ze to koniec i tak jakby chcial pokazac, ze jeszcze potrafi sie fajnie zabawic.
Paycheck: The Deluxe Edition (Music From The Motion Picture) (2-CD) - Magiczny Powell, 90 minut jazdy bez trzymanki - uwazam, ze to nie ustepuje jego Smokom ani troszke. Film jest denny, ale muza porywa.
Matrix: The Complete Score (2-5.1 SA-CD) - juz sie wypowiadalem w watku Davisa. Varese doslalo mi tylko drugi egzemplarz dzisiaj, bo pierwszy mial mega ryse na pierwszej plycie (gralo normalnie, ale nie chcialem ryzykowac) i tylna papierowa okladka od pudelka - ta za tackami wygladala, jakby ktos ja zgial na pol przed wlozeniem. O dziwo Varese nawet nie sapnelo tylko w dwa dni wyslalo kolejny egzemplarz. Dziwne tylko bo na pudelku jest nadruk, ze Made in Austria, ale juz na papierze jest napisane Made In Mexico. To gdzie w koncu te plyty tloczyli?
Re: Co ostatnio kupiliście?
Ku przestrodze. Dostałem w prezencie pod koniec wakacji z USA od pewnego kompozytora (<3) merch. Wysyłka FedExem na jego koszt. Była dołączona faktura na 1 $ i zaznaczone że to materiały marketingowe w kangurze na zewnątrz. Kurier przy odbiorze nic nie chciał i nie wziął. Po miesiącu przyszła mi faktura z fedexu na 120 zł razem z dokumentami celnymi - "opłata za zabezpieczenie należności celnych" 27 zł ; "vat z tytułu refakturowania" - 92 zł. Oczywiście się obśmiałem i sprawę olałem. Później przysłali ponaglenie. A potem mi ściągnął komornik z konta.
Jebać dostawy z USA Nie uciekniecie przed opłatami Jak wam ciocia z ameryki przyśle proszek do prania pod choinkę, to też zapłacicie za to po chwili...
Jebać dostawy z USA Nie uciekniecie przed opłatami Jak wam ciocia z ameryki przyśle proszek do prania pod choinkę, to też zapłacicie za to po chwili...
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10220
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Co ostatnio kupiliście?
Teraz to nawet strach prosić o promosy muzyczne. Zostaje piracenie na potęgę.
Re: Co ostatnio kupiliście?
Dokładnie. Dostałem jako załącznik pisma z odprawy celnej, oni sobie potraktowali merch zgodnie z katalogiem, do tego wymiary kartonu, waga paczki, i wyszło razem 90 zł, a ta reszta to ten podatek.
Nie ma sensu nic brać z USA, ani kupować, ani za darmo prezentów.
Nie ma sensu nic brać z USA, ani kupować, ani za darmo prezentów.
#FUCKVINYL
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1044
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Co ostatnio kupiliście?
Mogl ci to wyslac zwykla poczta, moze nie mogl? Firmy kurierskie od kiedy mogly to zawsze sciagaly wszystkie naleznosci, jezeli tylko byl na to przepis. To zloty interes dla nich. Juz 15 lat temu jezeli tylko chcialo sie cos przeslac takim Fedexem to np taki Amazon zawsze ostrzegal, ze beda dodatkowe oplaty. To nawet nie jest problem celnikow, tylko samego Fedexa, ktory bardzo chetnie odda przesylke do wyliczenia i za to zainkasuje.Adam pisze: ↑wt gru 21, 2021 15:32 pmDokładnie. Dostałem jako załącznik pisma z odprawy celnej, oni sobie potraktowali merch zgodnie z katalogiem, do tego wymiary kartonu, waga paczki, i wyszło razem 90 zł, a ta reszta to ten podatek.
Nie ma sensu nic brać z USA, ani kupować, ani za darmo prezentów.
Ale fakt, dziwne sie czasy robia - niby kapitalizm, niby wolny handel, a przesylanie malych rzeczy stalo sie kurewsko drogie. W Polsce jeszcze tego tak nie czuc, ale w Kanadzie i USA juz od jakis 10 lat ceny zrobily sie absurdalne, nieliczac tych dodtakowych oplat. Teraz jeszcze tylko dokrecili srube . Jakby ktos mial w tym jakis cel...
Re: Co ostatnio kupiliście?
Korespondent RMFu w USA tydzień temu na Twitterze też podziękował - przysłał starszym schorowanym rodzicom prywatną paczkę do Szczecina na święta, żywność i ciuchy i babunia musiała po pocztach latać opłacać podatki.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Co ostatnio kupiliście?
Właśnie dlatego ja zamówiłem płyty z Francji, tylko opłata za przewalutowanie i kurier przywiózł mi paczkę do domu.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Co ostatnio kupiliście?
A pochwalę się, bo dotychczas była to chyba najbardziej pożądana przeze mnie rzecz ever Przespałem jak sprzedawał Turek, od pół roku baczniej pod tym kątem śledziłem internety i nic, byłem już nawet na tyle zdesperowany by brać z ebay od polskiego sprzedawcy za 650 zł, aż tu nagle wskoczyło powiadomienie z discogos i to za 200zł+ i jak się jeszcze okazało w idealnym stanie - płytki, pudełka, a nawet kartonik praktycznie jak nówki