Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

WTF Adam śpisz To ja tu teraz będę za ciebie megakulty wbijał



BSXCD-8913
Music From The Motion Picture
Assault on Precinct 13

Includes music from John Carpenter's
Dark Star

Music by
John Carpenter

Produced, Arranged and Performed by
Alan Howarth

7/3//12

ASSAULT ON PRECINCT 13
1. Assault On Precinct 13 (Main Title) 3:29
2. Napoleon Wilson 2:51
3. Street Thunder 1:57
4. Precinct 9, Division 13 3:03
5. Targets/Ice Cream Man On Edge 2:42
6. Wrong Flavor 2:07
7. Emergency Stop 0:57
8. Lawson's Revenge 1:04
9. Sanctuary? 1:06
10. Second Wave 3:19
11. The Windows! 2:04
12. Julie 2:01
13. Well's Flight 3:13
14. To The Basement 1:14
15. Walking Out 0:35
16. Assault On Precinct 13 5:39

DARK STAR
17. Message From Earth/Dark Star 2:03
18. Doolittle's Solo 1:18
19. Pinback And The Mascot 8:48
20. Pinback Playback 0:45
21. Doolittle Depressed 1:12
22. Communication #1D35E1 1:59
23. Talby, Don't Bother Me 1:33
24. Doolittle Sees Powell 2:01
25. Talby And Doolittle 1:31
26. The Bomb Has Something To Say 0:37
27. Benson, Arizona* 2:32
* - Arranged and Produced by
Dominik Hauser
Music by John Carpenter
Lyrics by Bill Taylor
Total Time: 62:48

I chój (nie wiem, czy tak to się teraz pisze), że re-rec, oryginały były w MONO

No normalnie podjarałam się jak dziecko, jutro się zastanowię jak tu upchać zamówienie, żeby zaoszczędzić na przesyłce

Oba scory jednego tematu. Ale fajnie, że wydają.

Jak się ma taki temat, to wystarczy jeden (w sumie są dwa, ale na drugi leje ) brzmienie odnalezione

http://www.youtube.com/watch?v=vNfDSNG7Y0g

Adam nie śpi tylko go nie interesuje jakaś wtf archeologia. proste

Ale macie refleks. Informacja o tym wydaniu już 'wisi' od kilkunastu dni i zainteresowani już dawno umieścili ten tytuł na liście zakupów

Zobaczyłem dopiero w newsletterze z Intrady i mało ze stołka nie spadłem, już się na kopię z autografem nie załapię zrzucam winę na Adama

Jak będziesz chciał, to się załapiesz. Na Ebay na pewno będą się pojawiały płyty z autografem, tak jak to było w przypadku "The Thing' , którego cena bywała całkiem fajna Możesz napisać też do gościa z BSX i zapytać czy mają jeszcze podpisane płyty.

Oj droczę się Nadszyszkownik, byłby fajnie z tym autografem, nie – trudno, mnie to ogólnie cieszy, że się wytwórnie w takie rzeczy bawią, wspomniany przez ciebie The Thing - SUPER

Jeszcze przenudzę, to moim zdaniem najciekawszy remix tematu z Assalutu

http://www.youtube.com/watch?v=VQQw3YQJ ... re=related

kiedyśgrześ pisze:Oj droczę się Nadszyszkownik, byłby fajnie z tym autografem, nie – trudno, mnie to ogólnie cieszy, że się wytwórnie w takie rzeczy bawią, wspomniany przez ciebie The Thing - SUPER

To i tak niewielkie zadośćuczynienie za te ichnie buble.

Jak widzę, Bucholc od samego rana jest pozytywnie nastawiony do świata Co do tych 'bubli', to co masz na myśli? Wydanie samej płyty, czy materiał na niej zawarty?

kiedyśgrześ pisze:Oj droczę się Nadszyszkownik, byłby fajnie z tym autografem, nie – trudno, mnie to ogólnie cieszy, że się wytwórnie w takie rzeczy bawią, wspomniany przez ciebie The Thing - SUPER

Jesteś jedną z nielicznych osób na tym forum, którym podoba się to wydanie The Thing. Jak się domyślam jesteś szczęśliwym posiadaczem płyty. Ja czekałem z zakupem i przedobrzyłem, w sklepach już jej nie ma. Z drugiej strony, za te same pieniądze kupiłem wydanie Varese, więc bilans i tak jest na plus

nadszyszkownik Kilkujadek pisze:Jak widzę, Bucholc od samego rana jest pozytywnie nastawiony do świata

Do świata bardziej, do bubli mniej.

Co do tych 'bubli', to co masz na myśli? Wydanie samej płyty, czy materiał na niej zawarty?

Materiał to kwestia gustu. Natomiast BSX w ogóle ma chyba najgorszą opinię jako wytwórnia. Przecież jak się bierze te ich płyty (przynajmniej niektóre) do rąk to ma się ochotę je umyć po takich oględzinach. Oczywiście ręce, nie płyty. Nawet głupia folia wygląda jakby była najtańsza z możliwych. Nie wiem jak robią teraz, ale dostawałem egzemplarze "zafoliowane" przy pomocy zgrzewarki. Nad ich prymitywnym logo już nie będę się znęcał.

Bucholc, czasami zastanawiam się czy na Twoim etapie kolekcjonerstwa (pomnożonego przez upierdliwość & marudność do n-tej potęgi, jeżeli chodzi o sprawy cenowo-okładkowo-foliowo-estetyczne , Ty płyty/muzyki jeszcze w ogóle słuchasz czy już tylko oglądasz?