Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

OMG jaki rzut Intrada pozamiatała świątecznym rzutem wszystkich..
i co ciekawe dwa żydy w serii MAF bez limitu, a tylko Dżon limitowany. ST4 to imo 3 najlepszy score z star treka. ciekawe że inne wznowienia były limitamia a ten nie.

Uff kasa w kieszeni.

czyżby? Sand to 2CD i remaster

Fajne zakończenie roku z kolejnym wznowieniem płyty Jerrego I to bez limitu Szkoda tylko ze dolar wciąż drogi...

Mam wydanie z varese clubu oraz rerecording również z varese i mi wystarczą. Zobacz co jest na tym drugim dysku additional i source music który jeno o kant dupy tylko rozbić Natomiast oryginalny soundtrack na dysku pierwszym jest dłuższy o jakieś 2,5 minuty od tego co mam na wydaniu varese. Ponadto to nie limit Star Trek IV - nie lubię stylu Rosenmana który ciągle gra to samo. A i hardcorem Barryego nie jestem.

Jeśli chodzi o Goldsmitha to mogliby wreszcie coś nowego niewydanego dać a nie ciągle odgrzewane kotlety ze szczyptą nowej przyprawy. Gdzie jest Salamander, Red Pony, The List of Adrian Messenger ...

muaddib_dw pisze:Mam wydanie z varese clubu oraz rerecording również z varese i mi wystarczą.:

Mi nie wystarczyło wiec kupiłem jeszcze japońskie wydanie Takie zbocze....

Zboczen...c
Ale musisz przyznać Tomku, że ostatnio same odgrzewane kotleciaki nam serwują, no za wyjątkiem Gremlinów naturalnie

muaddib_dw pisze:Zboczen...c
Ale musisz przyznać Tomku, że ostatnio same odgrzewane kotleciaki nam serwują, no za wyjątkiem Gremlinów naturalnie

Z jednej strony masz racje ze plyty Jerrego nic nie wnosza,ale dla mnie te nowe wzowienia sa pełniejsze i ładniejsze od pierwszych wydan (dwu kartkowe książeczki brrr)
Dlatego wiec nie kupiłem Tora Tora z lali ,bo do dokładna kopia wydania z FSMu i nie musze jej miec bo i japonskie wydanie tej plyty tez lezy na mojej połece
A Gremlinsow jeszcze nie kupiłem

A której słuchasz częściej japońskiej czy tej z FSM

Adam pisze:OMG jaki rzut Intrada pozamiatała świątecznym rzutem wszystkich..

chyba siebie pod dywan - same nudy

Adam pisze: ST4 to imo 3 najlepszy score z star treka.

A mnie strasznie męczy ten score, tak samo zresztą jak i film. Istna grotecha gatunku. Scoru więc nie kupię.

Tomasz Goska pisze:

Adam pisze: ST4 to imo 3 najlepszy score z star treka.

A mnie strasznie męczy ten score, tak samo zresztą jak i film. Istna grotecha gatunku. Scoru więc nie kupię.

ST4 to najsłabszy Star Trek, zarówno muzycznie jak i filmowo, choć w sumie można się pośmiać

Adam pisze:ST4 to imo 3 najlepszy score z star treka. ciekawe że inne wznowienia były limitamia a ten nie.

Dla mnie to najlepszy soundtrack. Może dlatego, że do ulubionego Trekowego filmu...

W takim razie Adam jak i Wraith nie znają Trecków Goldsmitha. Rosenman wali ciągle to samo chcecie przykład